• Rozczarowanie
  • NIESAMOWITA POWIEŚĆ • Nota na obwolucie książki jest lekko lakoniczna i jakby "o niczym".. I jakże wielkie było moje zaskoczenie i radość, gdy okazało się, że wnętrze zawiera perełkę ubraną w treść i historię. Kira Gałczyńska daje się poznać od strony kobiecości i jednocześnie słabości. Podczas pobytu w sanatorium podczas zabiegu krioterapii dochodzi do wypadku. Sonka, bo o niej tu mowa, od tego momentu zaczyna "procesję bez końca" po szpitalach, klinikach, przychodniach... Od jednego lekarza, do drugiego. A to o kulach, a to na wózku...Byleby uratować nogę...Byleby chodzić jakoś, byleby nie amputowali... • Lecz te perypetie zdrowotne przetykane są zwykłą codziennością, myślami jakie się pojawiają, słabościami typowo ludzkimi, które dotyczą każdego z nas. Sonka patrzy na świat z perspektywy łóżek szpitalnych, wózka inwalidzkiego lub też stojąc podtrzymywana niestabilnymi kulami, które trzeba opanować, a które nijak nie dają się oswoić - przynajmniej na początku... • I chyba ta codzienność "starszej pani" sprawia, że powieść staje się bliska. Jesteśmy Sonką, wchodzimy w jej skórę, czujemy brak apetytu, brak chęci do śmiania, szukamy wokoło nadziei na "coś" i nawet w oczach lekarzy wypatrujemy wsparcia, nie współczucia... Autorka jest mistrzynią posługiwania się ciepłymi słowami i formami, które się pochłania. Niezwykła powieść o kobiecie i jej latach starości, o samotności ale i o bagażu dobrych wspomnień, które potrafią rozgrzać najbardziej nawet starcze serca.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo