• Graham Masterton lubi szokować i bawić – to wiadomo nie od dziś. O ile w powieści „Wirus” mieliśmy do czynienia z… nawiedzonymi ubraniami i można było momentami szeroko się uśmiechnąć na szalone pomysły autora, o tyle w drugiej części tego cyklu – „Dzieciach zapomnianych przez Boga” – nie ma już ani krzty humoru; tym razem znani nam bohaterowie muszą bowiem stawić czoła zdeformowanym płodom, które, nie wiadomo jak, trafiają do łon matek, które popełniły aborcje. Mamy tu do czynienia z zagadką stricte kryminalną, ale jest ona podlana – oczywiście – nadnaturalnym sosem spod znaku gore. Oznacza to, że Masterton nie szczędzi czytelnikom brutalnych i natu­rali­styc­znyc­h scen. Jak się domyślacie, za wszystkim stoi siła nieczysta. Czy da się jednak ją powstrzymać? Zakończenia nie zdradzimy, ale z pewnością będzie saty­sfak­cjon­ując­e. Podobnie zresztą jak cała książka, która jest kolejnym horrorem klasy B, w jakich Masterton się specjalizuje. Jeśli lubicie tego typu literaturę, to „Dzieci zapomniane przez Boga” Was nie rozczarują.
  • Lekki niedosyt. Przeciągana do końca a później biegiem do zakończenia. • Masterton to mój ulubieniec, ale nie dam 5* :(
  • Horror to nie moja bajka, ale pogratulować wyobraźni. Należałoby zalecić lekturę niektórym naszym prawodawcom...
  • Masterton w całej okazałości. Zawsze się zastanawiam skąd w nim tyle pasji i taka wyobraźnia do opisywania bestialskich morderstw. Ta książka to thiller psychologiczny. Cięko się czyta o ułomnościach nienarodzonych dzieci, choć jakby to temat na czasie. Warto przeczytać choćby po to, by przybliżyć problem wrodzonych wad płodów, a który trudno jest sobie wyobrazić, gdy nas nie dotyczy. Opisy jak zwykle wstrząsające, ale przecież sięgając po książki pana M. nie można się spodziewać delikatności.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo