Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
bibliotekaslow
Najnowsze recenzje
  • [awatar]
    bibliotekaslow
    Historia dzie­sięc­iole­tnie­go Barrego bardzo mi się spodobała. Jest w nim nawiązany aktualny problem dzieci, którzy nie doceniają rodziców, narzekają i nie potrafią zrozumieć, że w życiu nie tylko rzeczy materialne się liczą. Czas akcji dzieję się w dzisiejszych czasach. Pisarz nawiązał miedzy innymi do portali społ­eczn­ości­owyc­h takich jak Facebook. Bardzo mnie zafascynowała pomysłowość pisarza. Zmienia nazwy w drugim świecie tak by brzmiały podobnie ale zarazem, by wywołały uśmiech u czytelnika (np.: Kolumna Nelsona nosiła nazwę Kolumna Nelsona – Osiłka – Z – Simpsonów). Książka zawiera bardzo dużo obrazków które są narysowane w bardzo humorystyczny sposób. Wielki rozmiar czcionki pozwala na bardzo szybkie oraz zrozumiałe czytanie książki.
  • [awatar]
    bibliotekaslow
    Nienawidzę pająków. Wręcz obrzydzają mnie. Gdy widzę prawdziwego pająka to muszę go zabić. Jeśli chodzi o te małe. Na widok tych dużych uciekam piszcząc na cały regulator. Przepraszam jeśli kogoś tym uraziłam. Nie mam arachnofobii. Nic z tych rzeczy. Po prostu ich nie lubię. To silniejsze ode mnie. Nic na to nie poradzę :) • Co innego jeśli oglądam film, który opowiada o mutantach pająkach, które to są krwiożerczymi bestiami z piekła rodem. Akcja zazwyczaj dzieję się w Stanach Zjednoczonych. I jak to jest w zwyczaju, zawsze jest jakiś naukowiec (wielokrotnie tym naukowcem okazuje się seksowna kobieta). No i zawsze jest mężczyzna, który wielokrotnie okazuje się być policjantem. Do tego dochodzi ingerencja Białego Domu…film oczywiście kończy się happy endem co wielokrotnie mnie irytowało. • Z miła chęcią zatem sięgnęłam po książkę „Wyklucie” Ezekiela Boone. Bardzo mnie zainteresował opis z tylnej okładki książki. Przypominał mi właśnie o tych filmach. Zaryzykowałam i przeczytałam. Książka ma swoje zalety jak i zarówno wady… • Na początku zacznę od zalet. Oprócz opisu, o którym wspomniałam wyżej bardzo zaintrygowała mnie okładka. Utrzymana w ciemnych kolorach. Okładkę otaczają mnóstwo pajęczyn, które już na sam ich widok przywołują wspomnienia o pająkach. A co za tym idzie? Obrzydzenie i strach. Mimo tego nie odłożyłam książki. Chciałam ją po prostu przeczytać. Zatem uważam że oprawa graficzna tej książki jest zaletą. • Niesamowita jest opisana fabuła książki. Uważam, że autor wpadł na niezły pomysł z tą apokaliptyczną inwazją pająków. Jest parę niedociągnięć jednak i tak podobała mi się stworzona historia przez pisarza. Oprócz takiego użycia „Horrorowego” zabiegu (krwiożercze pająki) pisarz postawił także, na realizm. Fajnie iż opisywał dość dokładnie takie życie codzienne, gdyż nie miałam wrażenia, że jest to taka fantastyka. Dzięki temu mogłam bliżej – w jakiś sposób – wyobrazić sobie całą akcję, która się rozgrywa. Pomysł na książkę genialny! Najcudowniejszy było zakończenie. Byłam bardzo zaskoczona. • To było pokrótce o zaletach, teraz zaś przejdę do tej mniej przyjemnej, czyli do wad: • Tak jak wyżej przeczytaliście, napisałam słowo „Horrorowego” w cudzysłowie. Dlaczego? Książkę uznaję się za horror, co według mnie nie jest prawdą. Okej są krwiożercze pająki, ale cała akcja nie jest napisana w taki sposób bym potem po nocach nie mogła spać. • Za dużo bohaterów. Kurde, czasami się gubiłam kto kim jest, a tego nie lubię 🙁 • Zbyt dużo opisówek rzeczy, zachowań, krajobrazu. To było naprawdę zbędne w tej książce. Wolę jak jest opisana akcja oraz rozmowa. • I to tyle. Mimo tych drobnych wad, polecam Wam gorącą książkę. :*
  • [awatar]
    bibliotekaslow
    Na początku czytanie tej książki, szło mi bardzo ciężko, chciałam ją nawet odłożyć. Jednak nie poddałam się i brnęłam dalej. I dziękuję, że to zrobiłam, gdyż gdybym jej do końca nie przeczytała to by ominęła mnie świetna pieść obyczajowa. • Książka nie należy do łatwych. Aby ją zrozumieć trzeba czytać ją dokładnie a przede wszystkim pomału. Każde słowo przy tej powieści jest bardzo cenne by móc wiedzieć co autorka chciała przekazać. Lot nisko nad ziemią jest połączeniem powieści obyczajowej oraz psychologicznej. Dlaczego wątki psychologiczne się tam znajdują? • Książka dzieli się na dwie części: • I – życie Weroniki przed utrata Sławka • II – tuż po jego śmierci • Na początku musiała stawić czoło rodzicom, a w szczególności ojcu. Nie pomagali jej w niczym ani nie wspierali. Gdy jednak wyzwoliła się spod skrzydeł zaczęła być szczęśliwa. Poznała Sławka – swoją miłość. Wzięła ślub, żyli szczęśliwie. Do chwili gdy umiera on w wypadku samochodowym. • Weronika nie potrafi sobie poradzić z jego śmiercią a zatem mamy to do czynienia ze stadium depresyjnym. Wielu ludzi w życiu codziennym straciło ukochaną osobę, po czym nie potrafi sobie po tym poradzić. Historia smutna i przejmująca a jednocześnie realistyczna. Odzw­ierc­iedl­ając­a to co wielu ludzi spotyka – nieustanna walka z przeciwnościami losu. • Najbardziej podobało mi podczas czytania, że niczego nie mogłam być pewna gdyż autorka zawsze mnie zaskakiwała, zwrotami akcji. • Ałbena Grabowska w umiejętny sposób potrafi zbudować stopniowe napięcie. Malutkimi kroczkami wyjaśnia nam historię głównej bohaterki. A jak zakończył się koniec? Nie zdradzę Wam. Mogę tylko podpowiedzieć, że byłam bardzo zaskoczona. • Książka fenomenalna, cudowna, piękna, nostalgiczna i… musicie sami przeczytać. Wtedy zrozumiecie o co mi chodzi 🙂 Kochani polecam Wam gorąco. Książka warta uwagi <3
  • [awatar]
    bibliotekaslow
    Mroczny układ to pierwsza książka jaką przeczytam tego autora. Bardzo żałuję, iż nie sięgnęłam wcześniej po książki tego pisarza. Mroczny układ jest druga częścią cyklu o miejscowości Jarocin. Poprzedni tom nosi nazwę Czerwień Obłędu. Niestety nie miałam okazji przeczytać tego tomu – mam zamiar jednak to nadrobić. Nie zmienia to faktu, że zrozumiałam wszystko co autor napisał. Nie miałam myśli typu: „OMG! Ale co było w pierwszej części, bo nie ogarniam o co chodzi”. Wręcz przeciwnie. Załapałam wszystko. Z miłą chęcią wezmę do ręki pierwszą część by dowiedzieć się jakichś dodatkowych informacji. • Styl pisania pisarza jest fenomenalny. Prosty, ale jednocześnie napisany w taki sposób, że nie łatwo się od książki oderwać. Wykreowane postacie są prostymi ludźmi, przez co miałam wrażenie, że oni naprawdę istnieją. Opisane z dokładnością aczkolwiek z taką nutką tajemniczości. Bardzo podobała mi się postać Kacpra Zborowskiego. Zwykły człowiek, który wpakował się w totalne bagno. No ale cóż, życie czasem bywa nie fair… • Bardzo mi się podobał ukazany motyw sierocińca. Autor przedstawił to miejsce nie jako ratunek dla dzieci, tylko jako wiezienie, cela. Opisał ból dzieci zarówno fizyczny jak i psychiczny. Kiedyś na takie tematy się nie rozmawiało, gdyż uważano, że takie placówki są bezpieczne. Owszem są, ale nie wszystkie. Zapewne chociaż raz usłyszeliście o takiej placówce, gdzie wychowankowie znęcają się w taki sposób nad dziećmi… • Przez całą książkę utrzymywała się tajemniczość i mroczna aura. Autor przez całą książkę trzymał w niepewności i w silnych emocjach. Niekiedy czułam niepokój a nawet lęk. I bardzo mi się to podobało, gdyż jeszcze bardziej nie potrafiłam czytać tej książki. Towarzyszy mi czytelniczy niedosyt. Chciałabym po raz kolejny wgłębić się w historię stworzoną przez Dawida Waszak.
Niepożądane pozycje
Brak pozycji
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo