Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
dominika_pyza
Najnowsze recenzje
1 2 3
  • [awatar]
    dominika_pyza
    Przyjazna, starsza pani, pogodzona ze starością, zgadzająca się na wszystko. Zaraz, zaraz. Coś pokręciłam. Ciotka Matylda faktycznie jest w sile wieku, ale na pewno nie da sobie w kaszę dmuchać. Jest rezolutna, żywa, otwarta na świat, dająca dobre rady. To cała ona. Swoim uśmiechem potrafi sobie zrównać każdego. Lubi pić herbatkę z prądem, choć czasem tego prądu jest więcej niż herbatki i wręcz uwielbia palić swoje cienkie, mentolowe papierosy. O czymś zapomniałam? A tak... Nadzwyczaj kocha swoją Joankę i swoją kocicę, Frędzla, do tego stopnia, że zaznaczyła, że kiedy umrze zabierze kotkę ze sobą. A Joanka? No właśnie, Joanna jest w ciąży. I tak kiedy jedna Matylda umiera, druga się rodzi. • Joanna Kownacka wychodząc za mąż nie wyobrażała sobie, że jej życia się tak właśnie potoczy. Joanka jest ciąży, tylko że w tak ważnym dla niej okresie życia nie ma przy niej męża. Wyjechał oglądać i badać sobie nunataki gdzieś na Grenlandię, kiedy ona przechodzi przez wahania nastrojów i generalnie wszystkie najgorsze rzeczy w tym stanie. Wreszcie rodzi dziecko, ale nawet wtedy męża ani widu ani słychu. Ten dzień dla Joanny na zawsze pozostanie w pamięci jako słodko-gorzki. Słodki, ponieważ oto urodziło się jej upragnione dziecko, a z drugiej oto jej ukochana ciotka Matylda postanawia sobie zejść z tego świata. Ale starsza pani nie zostawi swojej Joanki bez opieki. O to. to nie! Nawet po śmierci będzie w nie ingerować. I tak oto w życiu naszej bohaterki z małą Matyldą pojawiają się Oluś i Przemcio. Dwójka braci, osiłków z czarnym bmw, prowadzących dość ciekawy biznes. Jak się okazuje to nieszkodliwi i kochający ludzie, którzy znali się z ciotką Matyldą od dzieciństwa. Ba, to nawet ona pomogła im w rozwijaniu biznesu, a ten jest osobliwy. Bracia prowadzą sklep... dla dorosłych, a po śmierci ciotki to ona ma 20% udziałów w firmie! • Oto przed Wami książka, która pocieszy, rozbawi, wzruszy... niczym • najlepsza przyjaciółka. Jest to kolejna już recenzja książki Magdaleny Witkiewicz, ale mogę zapewnić, że nie ostatnia. Jest to lekka, przyjemna książka, którą czyta się w zatrważającym tempie. Nowa szata graficzna jest piękna i z daleka przyciąga uwagę. Pozytywnym plusem są retrospekcje, listy Joanny do ciotki Matyldy sprzed kilku lat, co sprawnie łączy całość i świetnie się komponuje. Bohaterki, jak zresztą zawsze, są przedstawione bardzo realnie co jest wielką zaletą. Komu polecam tą książkę? Wszystkim kobietom. I tym trochę starszym, i tym trochę młodszym, które chcą się oderwać od swoich problemów dnia codziennego, a przecież wszyscy wiemy, że najlepszą metodą oderwania się od swoich problemów jest zagłębienie się w czyjeś problemy :) A więc do dzieła, czytajmy!
  • [awatar]
    dominika_pyza
    Kylie kilka miesięcy po tym, jak dowiedziała się, że nie jest człowiekiem, odkryła w końcu, że jest kameleonem, rzadkim gatunkiem, który ukrywa się, od kiedy JBF wykorzystywał kameleony jako króliki doświadczalne, próbując odkryć ich zdolności. W wyniku takich eksperymentów zginęła babcia Kylie. A teraz ten sam dział JBF chciał przeprowadzać testy na niej. Dziewczyna nie zamierzała do tego dopuścić dlatego przeprowadziła z Wodospadów Cienia do swojego dziadka. Już od trzynastu dni jest poza obozem, ale niewiele dowiedziała się o sobie i kameleonach. Jednak chęć poznania nowego gatunku była tylko jednym z dwóch powodów opuszczenia przez Kylie Wodospadów. Logiczne jest, że dziewczynie trudno było by wytrzymać z Lucasem, który z przymusu ojca związał się z dziewczyną tego samego gatunku. Najbardziej skrzywdził Kylie fakt, że nic o tym nie wiedziała. Być może ból mógłby być mniejszy, gdyby wiedziała o tym wcześniej, zrozumiałaby chęć Lucasa dostania się do Rady. A tak została sama i skrzywdzona. • "-Czemu moje serce nie mogło wybrać jego? Życie byłby o tyle prostsze. • - Bo serca są wrednymi, podstępnymi bydlakami, stworzonymi, by sprawiać nam ból. Chcą, czego chcą, i nie obchodzi ich, co sądzi o tym właściciel serca." • Od pewnego czasu nawiedza ją straszny duch kobiety. Materializuje się jej jako zakrwawiona postać w białej sukni z mieczem w dłoni. Karze Kylie kogoś zabić. W innym wypadku zginie dziewczyna. Gdyby dziewczynie się w życiu nudziło, jej matka poznała faceta, z którym na razie się związała, ale dziewczyna ma pewne obawy. Matka od razu zrzuca to na chęć pogodzenia się rodziców i nie wierzy w obawy córki. Tyle, że Kylie jej instynkt jeszcze nie zawiódł. • "- Trudno zmienić przekonania, które wynikają z uzasadnionych lęków." • Oto przed Wami najlepsza według mnie książka z serii Wodospady Cienia. Warto było się naczekać na tak fenomenalną część. Idealne zwieńczenie historii Kylie. Muszę przyznać, że oto już czwarta moja ulubiona seria. No dobra piąta. Jedyną postacią, która mnie irytowała była matka Kylie. Trochę zaufania do córki kobieto! Oczekiwania co do tej książki były naprawdę duże, ale autorka świetnie sobie z nimi poradziła. C.C.Hunter z wielką wprawą prowadzi czytelnika przez naprawdę zawrotną akcję. Książka, w • odróżnieniu od wcześniejszych części, zakończyła się w idealnym momencie, tak że czytelnik nie czuje zbytniego niedosytu, ale autorka zastawia sobie wolną furtkę do ewentualnej kontynuacji. Po raz pierwszy możemy odpowiedzieć na wszystkie nurtujące nas pytania. Z ogromną chęcią sięgnę po "Odrodzoną", która tym razem przybliży nam losy wampirzycy Delli. Myślę, że po tą pozycję sięgnę bardziej chętnie niż po przygody Kylie. Dlaczego? Myślę, że ja i Della jesteśmy bardzo podobne. Ja też jestem cięta i jeśli mnie dobrze nie znasz, to cóż pozory Cię zmylą.
  • [awatar]
    dominika_pyza
    "Gdy jest się żywym, większość czasu spędza się na wybaczaniu innym, natomiast w obliczu śmierci należy wybaczyć sobie." • Po raz czwarty wracamy do Wodospadów Cienia. Szkoła ma ruszyć lada dzień, a Kylie ma nowe pytania i nowe odpowiedzi. Pierwsza najważniejsza rzecz. Dziewczyna już wie kim albo czym jest. Tak jak jej biologiczny ojciec jest kameleonem. Występuje jednak mały, acz istotny problem. Nikt nigdy nie słyszał o takim gatunku. Jedyne wzmianki, Burnett znalazł w dokumencie jednego z profesorów JBF. Tylko, że jeżeli nic o niej nie wiedzą, to będą chcieli się dowiedzieć, a jedynym sposobem są eksperymenty. Tyle, że Kylie nie ufa tej organizacji. Nic dziwnego skoro w ten sposób zabili jej babcię. • Czasem nie możemy zmienić tego, co się dzieje, ale możemy zmienić to, jak te sprawy na nas wpływają. • Żeby było ciekawiej wzór dziewczyny znowu wariuje, tylko że tym razem jej wzór przybrał wreszcie kształt odpowiedni dla jakieś nadnaturalnej rasy. Nikt się jednak nie spodziewał, że jej mózg przybierze akurat taki wzór. Oczywiście, tak jak w każdej nowej części poznajemy nowego ducha. Pierwszy raz Kylie widzi ducha osoby żywej. Są dwie możliwości. Albo duch nie pamięta jak wyglądał, więc przybrał nową postać albo ta osoba wkrótce umrze... Jej poczucie wyobcowania zamiast maleć ciągle rośnie. Na szczęście może liczyć na przyjaciół, w tym Dereka. No właśnie Derek, a gdzie Lucas? Wilkołak ciągle wierzy w to, że Kylie okaże się tego samego gatunku co on. Nie dopuszcza do siebie innej myśli i od początku wie, że w innym przypadku ich związek nie ma sensu. Już teraz przedkłada swoją watahę nad Kylie i nawet nie próbuje jej pomóc, co tam pomóc nawet zrozumieć jej spraw z duchami! Chłopak wyraźnie coś ukrywa, ale czy Kylie będzie miała jeszcze siłę aby zawalczyć o ich związek? • "Miłość zawsze jest przerażająca." • Przedstawiam Wam najlepszą, jak do tej pory, książkę z cyklu Wodospady Cienia. Na wstępie spróbuje obronić trochę okładkę książki. Wiele mówi, że Wydawnictwo Feeria tym razem się nie wykazało, postanowiło pójść na skróty i wykorzystać okładkę wersji pierwotnej, a nie tworzyć nową. Prawdą jest, że widziałam w swoim życiu lepsze szaty graficzne od tej, ale ta nie jest taka do końca zła i nie należy zrzucać wszystkiego na wydawnictwo. Okładki konsekwentnie utrzymane są w jednym klimacie, trochę tajemniczym. Jeżeli chodzi o tą część okładka w dużo większym stopniu nawiązuje do treści niż jej poprzedniczki. Co do samej treści, autorka zbudowała świetne, jak zresztą zawsze, dialogi. Wszystko tam uwielbiam. Począwszy od czarnego humoru Delli, optymizmu Mirandy, opiekuńczości Holiday po delikatność Dereka. Bohaterowie książki są coraz lepiej wykreowani, autorka poświęciła im więcej dokładności. Bez większego problemu możemy postawić się na ich miejscu i zrozumieć ich postawy. Jednym z ogromnych plusów książki jest wątek kryminalny. Do ostatnich stron śledzimy poczynania Kylie na tym polu. W niektórych momentach czytelnikowi wręcz krew zamiera w żyłach, za co kłaniam się autorce w pas. Jeżeli zdecydujecie się sięgnąć po tą pozycję, to na pewno nie pożałujecie.
  • [awatar]
    dominika_pyza
    "Czy zapomnieć o kimś boli bardziej niż pogodzić się z jego błędami?" • Oto przed Wami już trzeci tom serii Wodospady Cienia. Ta recenzja nie będzie należała do najdłuższych, ponieważ tej części po prostu nie da się nie zaspojlerować. Ale spokojnie, nie będę wszystkiego zbytnio przypominać, a zamiast tego odsyłam do wcześniejszych recenzji. • Kylie jest coraz bardziej sfrustrowana. Zrobi, naprawdę, wszystko byle tylko poznać prawdę o swoim pochodzeniu i gatunku. Jest to gotowa poświęcić wiele. Oczywiście nie ominie nas wątek miłosny, ponieważ dziewczyna, choć kocha dwóch, w tym momencie składnia się ku Lucasowi. Jednym z plusów całego życia w Wodospadach Cienia jest wreszcie powstająca tak szkoła, na którą mama Kylie na szczęście się zgodziła. Jak to bywa na początku każdej z tych książek pojawia się kolejny duch, który powtarza tylko jedne zdanie, mantrę. • "Ktoś żyje, ktoś umiera." • Przerażające, prawda? Oczywiste jest to, że Kylie chce zrobić wszystko, aby ta przepowiednia się nie spełniła. Dziewczyna, jednak niewiele z niej rozumie. Próbuje od ducha wyciągnąć od niego jak najwięcej informacji, ale jest pewien problem. Duch, kobieta, ma amnezję. Nie pamięta kompletnie nic ze swojego starego życia. I jak nie mając żadnych informacji Kylie ma pomóc jej przedostać się na drugą stronę? Dziewczyna razem z opiekunką obozu, Holiday, po wycieczce uspokajającej do Wodospadów zobaczyły krótki przebłysk przyszłości. Słowa ducha miały się spełnić, kobiety były na pogrzebie. Kylie rozpoczyna heroiczną walkę o zmianę przyszłości... • "Błędy. Ludzie je popełniają. I zazwyczaj muszą za nie zapłacić." • To moje trzecie spotkania z twórczością C.C.Hunter. Muszę • przyznać, że mnie trochę zaskoczyła. Zazwyczaj serie książkowe nie utrzymują poziomu pierwszych części. A tu proszę taka niespodzianka. Zarówno druga, jak i trzecia książka utrzymują poziom na równi. Historia napisana jest naprawdę fajnym, przystępnym językiem, co sprawia, że książkę się wręcz pochłania. Cały czas coś się dzieje, autorka nie daje nam się nudzić. Przy pisaniu całej serii istnieje ryzyko wypalenia. Wszystkie ciekawe pomysły zostały użyte już wcześniej, a kolejny tomy są o niczym. Czytałam już takie książki, które sprzedawane były na fali popularności, a nic nowego nie wnosiły po historii. Pisarce jeszcze daleko do wypalenia! Książka idealna dla tych, którzy czasami, tak jak ja, lubią sięgnąć po literaturę niekoniecznie ambitną, ale przyjemną. Jednym z minusów, według mnie, jest ciągłe niezdecydowanie głównej bohaterki. Powiem szczerze zaczęła mnie troszeczkę irytować. Ja wiele potrafię zrozumieć, ale kiedy jest z Lucasem i wystarczy, że spojrzy na krzesło a już przypominają jej się chwile z Derekiem, które na mi spędziła i od razu pojawiają się wątpliwości Kylie czy aby na pewno dobrze wybrała. Uprzedzam, przy takiej książce z pewnością nie zarwiecie nocy, jednak miła, moja "odmużdżająca" lektura jest czasami mile widziana, a bywa, że potrzebna.
  • [awatar]
    dominika_pyza
    Paulina Butkiewicz pewnego dnia postawiła na swoim. Była trzecim dzieckiem • urodzonym, kiedy jej rodzice nie byli już młodzi. To ona miała przejąć po nich gospodarkę, kiedy jej siostry mogły zdecydować o swoim losie. Jedna z nich poślubiła miejscowego pijaka i ma z nim gromadkę dzieci, a druga wyjechała do Irlandii. Wszyscy mieli dla Pauliny idealny plan na życie i owszem na początku zgadzała się z nim, ale potem postanowiła iść na studia. Dostaje się na architekturę, wyjeżdża do Gdańska, ale za postawienie na swoim Pola musi płacić wysoką cenę. Jej rodzina nie chce jej znać. Jedyną szansą opłacenia studiów jest stypendium naukowe, dlatego też dziewczyna mocno na nie pracuje. • Ale pewnego dnia spotyka swojego wykładowcę, Aleksandra Dembskiego, który na zawsze zmienił jej życie. Starszy mężczyzna ją fascynuję, jak się okazuje z wzajemnością. Między nimi zaczyna rodzić się miłość, najpierw trochę nieśmiała, zakazana, ale później gwałtowna i otwarta. Są razem szczęśliwi, a Pola, jak się okazuje jest w ciąży. Ich życie jest prawdziwą sielanką, idyllą. A wtedy, w najmniej oczekiwanym momencie na Paulinę spada ogromny cios. Oto jej ukochany mężczyzna ginie w wypadku samochodowym. Oto zostaje sama, w ciąży, z ogromnym kredytem.... ale nie zapominajmy o przyjacielu, który zawsze jest gotowy pomóc. Po śmierci Aleksandra Pola pogrąża się w swojej rozpaczy, żyje tylko dla dziecka, które nosi w sobie. A Łukasz, stoi obok, czeka, pomaga, rozumie, aż wreszcie nie wytrzymuje. Proponuje pewien układ. Pola weźmie z nim ślub, bez większych zobowiązań. Przecież dziecko będzie potrzebowało ojca, Paulina pomocy w kredycie, ale i w życiu codziennym, a on tego bardzo chce, i nie ma z tym najmniejszego problemu. Pod tą całą umową kryją się uczucia Łukasza do kobiety, które narodziły się, kiedy jeszcze żył Aleksander. Ale przecież on nie ma prawa nic do niej czuć, dlatego nic o tym nie wspomina nikomu, ma nadzieję, że z czasem jego uczucia osłabną. Ale czy, aby na pewno taki układ ma szansę bytu? • Magdalena Witkiewicz po raz kolejny udowadnia, że nie bez powodu nazywana jest jedną z najlepszych polskich pisarek. Autorka funduje nam prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Raz będziemy przeżywać pierwszą prawdziwą miłość Poli i czuć motyle w brzuchu, a za chwilę będziemy razem z bohaterką tonąć w morzu rozpaczy po stracie ukochanego. Książka zgodnie z rekomendacją na okładce jest jedną z najpiękniejszych czytanych przeze mnie książek o miłości. W piękny sposób opisany jest prawdziwy portret psychologiczny osoby cierpiącej. Razem z Polą przechodzimy przez wszystkie etapy depresji. Musicie być świadomi, że jeżeli zdecydujecie się sięgnąć po tą książkę spotkacie się z przemożną chęcią nie odkładania jej już nigdy. Historia opisana jest naprawdę realistycznie, bez zbędnych ozdobników. Natomiast okładka, mimo że minimalistyczna skradła moje serce. Jeżeli wcześniej nie byłam fanką Magdaleny Witkiewicz (może nie byłam jakąś ogromną fanką, ale po "Moralności Pani Piontek" zaczęłam się powoli przekonywać) , to teraz będę stuprocentową.
Ostatnio ocenione
Brak ocen
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo