Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
efkaraj
Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
16
  • [awatar]
    efkaraj
    Trudno mi ocenić tę powieść, ponieważ to nie moje klimaty. • Ale dla miłośników romansów historycznych, na pewno będzie to ciekawa pozycja.
  • [awatar]
    efkaraj
    Jest to pierwsza pozycja z literatury Levy'ego. Sięgnęłam po nią, po przeczytaniu "skrzydełka" z okładki książki Małgorzaty Rogali. • Jednak zupełnie nie moja bajka. Historia tak nieprawdopodobna, że boli. • Ojciec - android, po swojej śmierci, korzysta z kont bankowych, ma znajomości wszędzie, wie wszystko co się działo w jego życiu przed śmiercią... • Julia, kobieta trzydziestopięcioletnia, nie dość, że naiwna, to jeszcze tak antypatyczna, że aż dziwne się wydaje, że ktoś może ją lubić, kochać i za nią tęsknić. Wiecznie niezadowolona, z pretensjami, obrażona...irytująca. • Nie porwało mnie zupełnie.
  • [awatar]
    efkaraj
    Bardzo mnie ta książka poruszyła. I chyba cieszę się, że moje dzieci już są duże... • Często słyszy się o braku więzi społecznych wśród nastolatków, ze względu na uzależnienie od świata internetowego. Czy tylko nastolatków? Czy dzieci szukając swojej drogi mogą liczyć na rodziców? Małgorzata Rogala pokazuje nam, że problem mediów społecznościowych, zaistnienie w świecie internetowego nibyrealizmu, to też problem dorosłych. Dorosłych, którzy mają dzieci. Dorosłych, którzy nie widzą problemu u siebie, choć zgodnie przyznają, że dzieci za dużo spędzają czasu w przed smartfonami, komputerami, komunikatorami społecznościowymi... • Warto przeczytać.
  • [awatar]
    efkaraj
    Nie, nie, nie polecam. • Zupełnie nie rozumiem zachwytów nad powieścią. To raczej tragikomedia z bardzo przewidywalnym dalszym ciągiem. • Głowna bohaterka Martusia, ma dwoje dzieci, każde z innym mężczyzną, a nadal przy każdym następnym odczuwa drżenie nóg, dreszcze i tym podobne doznania. Pojęcie antykoncepcji jest jej nie znane i... prostą droga idzie do kolejnej ciąży. Tak przynajmniej można sobie wyobrazić zakończenie tej powieści. Głównym atutem Martusi są fiołkowe oczy, więc jak na kandydatkę na towarzyszkę życia, trochę niewiele. • Żeby tego było mało, zostawia te swoje dzieci, (w tym jedno karmione piersią) na całe dnie pod opieką innych. Nie wiem w jaki sposób, w powieści nie pękły jej piersi... • Mężczyźni w Sosenkach, zachwycają się Martusią, właściwie tylko za sprawą jej fiołkowych oczu. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że aż tak bardzo chcą z nią być i tworzyć związek... • Jedyną wyrazistą postacią jest pani Halinka, ciotka Martusi, która karykaturalnie wpisuje się w małomiasteczkowość, obłudę i zrzędliwość zaściankowej Polski. • A cała powieść powinna mieć tytuł - Fiołkowe oczy. • Jedna gwiazdka, za to, że przeczytałam do końca.
  • [awatar]
    efkaraj
    Niezwykle ciepła historia o miłości, determinacji i... codzienności. • Zakończenie bardzo zaskakujące i spowodowało, że poczułam niedosyt. Jak niedopowiedziana historia...
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
28
  • Zaginiona dziewczyna
    Flynn, Gillian
  • W lesie
    Neuhaus, Nele
  • Żywi i umarli
    Neuhaus, Nele
  • Zły wilk
    Neuhaus, Nele
  • Kto sieje wiatr
    Neuhaus, Nele
  • Sowa
    Bjork, Samuel
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo