Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Powieść ma właściwie tyle samo plusów, co minusów. Czy wydaje się być w zamierzeniu wodą na woke'owy młyn? Absolutnie tak. Ale czy równocześnie opisuje w dużej części prawdziwe sytuacje i dramaty, przez które przechodziły i przechodzą kobiety? Również absolutnie tak. Mimo wszystko książka zdaje się bazować wyłącznie w jakimś niewolniczym uniwersum, gdzie jedno nieszczęście od razu przyciąga do siebie następne. Elizabeth Zott jest bardzo dobrze napisaną postacią, ale bywają momenty, że ta jej niestrudzenie przez 460 stron podkreślana ogromna inteligencja przyprawia o nieznaczne, ale jednak, uniesienie brwi, z kolei mimo wzmożonych wysiłków nie potrafiłam brać na serio wewnętrznych monologów psa, na czym - w moim przekonaniu - książka nieco straciła w moich oczach; mimo wszystko ciężko gładko przejść z dramatycznych wątków o ruchu obywatelskim do lekkiego rozdziału o spacerku Szóstej Trzydzieści - czy to miało być czymś w stylu comic relief? Kwestionowałabym. Calvin Evans jest o wiele lepiej napisaną postacią, ale niestety zwija się z historii nazbyt szybko. Również końcowe rozwiązanie wątków (tylko dlatego książkę przeczytałam do końca!) nie satysfakcjonuje, a wręcz irytuje, a biorąc pod uwagę, że liczba stron zbliża się do pięciuset, więc jakaś klarowność mogłaby pozamykać poszczególne tematy. Szkoda. Nie był to do końca zmarnowany czas, ale też nie do końca dobrze wykorzystany.
-
Genialna reżyseria Marka Kuleszy, który po mistrzowsku poprowadził - już przecież mistrzów! - Irenę Kwiatkowską i Piotra Fronczewskiego, którzy po prostu bajkę tworzą i są tymi postaciami. Apsik przekomiczny, a cała historia to mnóstwo pysznej zabawy!
-
Genialna reżyseria Marka Kuleszy, który po mistrzowsku poprowadził - już przecież mistrzów! - Irenę Kwiatkowską i Piotra Fronczewskiego, którzy po prostu bajkę tworzą i są tymi postaciami. Apsik przekomiczny, a cała historia to mnóstwo pysznej zabawy!
-
Jan Kobuszewski to główna siła napędowa tej świetnie skomponowanej bajki muzycznej - niewielu byłoby w stanie powielić jego niezwykłe umiejętności jako aktora dubbingowego, a piosenki z morałem i bardzo dobra aranżacja muzyczna tylko to podkreślają.
-
Dziewięćdziesiąt procent siły, przekazu i magii tej podstępnie edukującej dzieci bajki muzycznej stanowi Anna Skaros w roli Trampka - przeogromnie utalentowana aktorka, dzięki której Trampek - oprócz fantastycznych piosenek i przesłania - zyskał duszę i ujmujący wdzięk.