Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1
...
89 90 91
...
94
  • [awatar]
    Iska
    "Rewolucja pożera swoje własne dzieci” - Kopaliński. Jest to pierwsze zdanie, które przyszło mi na myśl zaraz po przeczytaniu „Mężczyzny ze Stumilowego Lasu”. Książka Douglasa Laina to historia niezwykła i nie dla każdego. To psychologiczno, filozoficzno, biograficzna opowieść o życiu Christophera Robina Milne’a, syna twórcy słynnego Kubusia Puchatka. Okazuje się, że życie Chrisa u boku sławnego ojca nie było wcale usłane różami. Był on maltretowany przez swego ojca w dzieciństwie, a na domiar złego w późniejszym okresie walczył również na frontach II wojny światowej. W chwili gdy go poznajemy prowadzi własną księgarnię, w której z zasady oraz nienawiści nie sprzedaje powieści o „głupiutkim miśku”. Jednak jego dotychczasowy punkt widzenia w pewnym momencie ulega nieco zmianie. Dzieje się tak za przyczyną pewnego plakatu, na którym wykorzystano wizerunek Kubusia Puchatka po to, aby zachęcić do udziału w wiecu protestacyjnym w Paryżu. Chris udaje się do stolicy Francji, by móc uczestniczyć w studenckiej rewolucji. Jaka w związku z tym zajdzie u niego przemiana? Czy zdoła uwolnić się, uciec z fikcyjnego świata, w którym dotąd żył dzięki swemu ojcu? Przekonajcie się sami. Prawda dotycząca A.A. Milne jest wstrząsająca, ale jednocześnie zaskakuje tym, że jako człowiek niespecjalnie szanujący dzieci stworzył tak czarujące istoty, które zawładnęły tysiącami dziecięcych serc i nie tylko.
  • [awatar]
    Iska
    Po przeczytaniu tej książki nasunęło mi się pewne pytanie: Czy nie bycie KATOLIKIEM oznacza, że jest się kimś GORSZYM? Oprócz tego, że zasadniczym tematem powieści "Któż jak nie Bóg?"jest poszukiwanie przez autorkę szczęścia oraz własnej tożsamości to w tle przedstawiony został właśnie taki, jak na XXI wiek, nieco stereotypowy punkt widzenia. Sama jestem katoliczką, ale nie uważam ludzi innej wiary za osoby gorsze. Takie, które należy odsunąć na boczny tor, ponieważ odstają nieco od reszty. Super, że Jenny jako zadeklarowanej wcześniej ateistce udało się po wielu przeżyciach uwierzyć w istnienie Jezusa i przystąpić do wspólnoty chrz­eści­jańs­kiej­. Wierzę w to, że wyznanie jej jest szczere i że zapewni jej szczęście oraz spokój ducha. Mimo wszystko jakiś wewnętrzny głos podpowiada mi, że stało się też tak po części przez negowanie jej wcześniejszej postawy przez osoby z jej najbliższego środowiska, które w tej kwestii były w jakiś sposób określone. Uważam zwyczajnie, że zadecydowała o tym wywierana na niej, świadomie czy też nie, presja społeczna. Poza tym nie mam zastrzeżeń. Wartka, autentyczna historia z mnóstwem pytań i brakiem na nie jednoznacznych odpowiedzi. Głęboka analiza doktryny katolickiej, co do której wątpliwości miewają często również nawet jej kilk­udzi­esię­ciol­etni wyznawcy. Uważam, że jest to piękna opowieść o procesie nawrócenia, po którą mimo moich wielu zastrzeżeń warto sięgnąć. Serdecznie polecam.
  • [awatar]
    Iska
    Doskonale napisana książka dla dzieci!!! Jej tytułowy bohater Longin opowiada o swym dzieciństwie oraz dorastaniu w czasach PRL-u. W rzeczywistości pod tą zabawną postacią kryje się osoba wszystkim dobrze znanego polskiego prezentera telewizyjnego Marcina Prokopa. Stworzona zatem przez niego historia jest po części też jego "biografią". Autor w przezabawny sposób opowiada o swym rodzinnym domu, rodzicach, dziadkach, młodszym wiecznie dokuczającym braciszku, o kumplach z podwórka - tych autentycznych oraz o fikcyjnym Albercie. Niby ot taka zwykła historyjka dorastającego "łobuza" z Warszawy, ale napisana w tak lekki sposób, że potrafi zauroczyć nawet dorosłego czytelnika. Nie sposób jest się przy niej nie śmiać. O nie!!! To jest w zasadzie niemożliwe ;) Swoją drogą cenię autora za tak samokrytyczne podejście do siebie i za opowiadanie o swych fizycznych wadach z tak dużym dystansem oraz ogromnym HUMOREM. Świetna lektura dla całej rodziny!!! Polecam gorąco ;)
  • [awatar]
    Iska
    Po raz drugi miałam okazję spędzić czas z zabawnym Longinem, którego pierwowzór jak się wcale nietrudno domyślić stanowi osoba prezentera telewizyjnego Marcina Prokopa. W tej części opowieści Longin zaczyna podbijać świat. Z rodzicami i bratem podbija słynny Paryż. Wraz ze swą babcią oraz wujkiem wyrusza na Mazury. Tu ma zamiar rozkręcić swój własny interes. Będzie sprzedawał witaminizowaną karmę dla łabędzi w postaci zwykłych kulek z chleba. Żeby atrakcji było mało na ostatnich stronach powieści opisana jest historia Longina i jego kumpli, którą przeżyli podczas kolonii nad morzem. Zawadiacki Longin nie byłby oczywiście sobą, gdyby komuś nie zaszedł za skórę. Tym razem zapadnie głęboko w pamięć sięgającemu mu rzecz jasna tylko do pasa kierownikowi sławetnej kolonii. Jak uda mu się wybrnąć z opresji? Najlepiej przekonajcie się sami… Rzeczą oczywistą jest, że serdecznie zachęcam wszystkich do tej niesamowitej lektury.
  • [awatar]
    Iska
    Było to już moje trzecie spotkanie z kryminałem Katarzyny Puzyńskiej. Muszę przyznać,że strasznie chciałabym, aby autorka podjęła próbę napisania kryminału w nieco innym tonie niż te o policjantach z Lipowa. Uważam, że ma ona duży potencjał oraz bogaty warsztat literacki dotyczący tworzenia tego typu gatunku, a mimo wszystko dalej brnie w ciągnięcie tej samej historii. Przyjęty przez nią po raz kolejny taki sam schemat sprawia, że tym razem byłam nieco znudzona dalszymi perypetiami powtarzających się w powieści bohaterów. Co do akcji - cóż jak zwykle wartka, intrygująca, zaskakująca oraz trzymająca w napięciu do ostatnich stron. Czekam na więcej, ale za Lipowo już chyba raczej podziękuję... No zobaczymy... ;)
Planowane i pożądane pozycje
1 2 3
  • Jak nie zwariować ze swoim dzieckiem
    Marcela, Mikołaj
  • Jak nie spieprzyć życia swojemu dziecku
    Marcela, Mikołaj
  • To, co nam zostaje
    Hepworth, Sally
  • Zimne popioły
    Musso, Valentin
  • Inna od siebie
    Helbig, Brigitta
  • Prawo Mojżesza
    Harmon, Amy
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo