Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1
...
90 91 92 93 94
  • [awatar]
    Iska
    Po raz kolejny Nesbo historię swego bohatera ujął na zaledwie 212 stronach. Czy to złe? Raczej nie. Książka zawiera w sobie po prostu konkret. Jest idealnym kryminałem dla tych, którzy czytają tylko z doskoku. Opowiada o niejakim Jon'ie Hansen'ie handlarzu narkotyków, który ucieka na północ Norwegii do krainy Lapończyków przed Rybakiem - narkotykowym królem Oslo, ponieważ go zwyczajnie zdradził i oszukał. Na północy przybiera przydomek Ulf i szuka skutecznego ukrycia. Tu poznaję również pewną kobietę Leę oraz jej dzie­sięc­iole­tnie­go syna Knuta. Ulf korzysta z zaoferowanej przez kobietę pomocy, przez co udaje mu się na pewien moment ukryć przed napastnikami. Jednakże spokój nie trwa długo, ponieważ polowanie Rybaka nigdy się nie kończy. Czy Ulf wyjdzie z tego cało? Proponuję abyście przekonali się sami. Zajmie Wam to zaledwie jedno krótkie popołudnie. Polecam ;)
  • [awatar]
    Iska
    Od bardzo dawna żadna książka mnie aż tak bardzo nie znużyła jak ta. Nagroda Bookera nagrodą, ale to literatura dla naprawdę zaciętego czytelnika. Może dlatego mi tak ciężko szło, bo nie jestem zwolenniczką tak obszernych opisów? Autor nawet o błękicie oceanu potrafi w niej dywagować przez całe dwie strony... Ale do rzeczy. Przedstawiona w powieści historia Pi Patela jest z całą pewnością niezwykła, pełna niespodzianek oraz dość dynamiczna nawet w swej ogólnej statyczności. Całość to oczywiście filozoficzna alegoria. Pi poszukuje swej własnej drogi duchowej, którą w gruncie rzeczy udaje mu się odnaleźć. Niewątpliwie jego historia uczy, bawi i wzrusza czytelnika. Mimo wszystko uważam, że warta jest przeczytania dosłownie tylko jej druga połowa, gdzie ukryty został konsensus całej tej akcji. Pozostałą część bowiem uważam za bardzo mierną... Cóż nie wszystkim musi się w końcu podobać. Polecam tę książkę tylko TYM naprawdę wytrwałym w swych czytelniczych postanowieniach ;)
  • [awatar]
    Iska
    Czytając tę książkę zastanawiałam się do kogo jest ona kierowana. To znaczy o jakiego typu czytelniku myślał autor tworząc tę fant­asma­gory­czną­ opowieść: miało nim być dziecko, młodzież czy też dojrzały "czytacz". Hmmmm... Niewątpliwie jest to świetnie skonstruowana wielka fantastyczna alegoria czasów, które akurat ja znam tylko i wyłącznie z opowieści. Czasów PRL-u, ogłoszenia stanu wojennego,pewnego rodzaju ucisku itp. A wszystko to opowiedziane przez zwyczajnego chłopca Adasia, który doświadczył tak właśnie okrutnego "snu". Książka ta zawiera mnóstwo przenośni, fikcyjnych magicznych postaci, scenerii z najs­tras­znie­jszy­ch baśni... Mimo to nie trudno raczej doszukać się między nimi pewnych powiązań z rzeczywistością PRL-u. Chociaż uważam, że z czasem historia przedstawiona przez Dukaja w taki właśnie sposób może okazać się być trudną w odbiorze dla przyszłych nieco młodszych pokoleń. Sama forma ujęcia tematu jest niesamowita... Warto poświęcić jej nieco wolnego czasu. Gorąco polecam ;)
  • [awatar]
    Iska
    "Niebko" to książka napisana z ogromną lekkością, ale w sposób niezwykle inteligentny, pełen różnych emocji, wspomnień... Opowiada o dość zawiłych losach pewnej rodziny pochodzącej z Kresów. Dziś historii jej korzeni próbuje doszukać się jej dziedziczka - Marzena. Poszukując niejako swej tożsamości wyrusza w podróż po wspomnieniach swych bliskich, by w możliwie najwierniejszy sposób odtworzyć ich życiorysy. Wszystkie te wspomnienia stara się spisać, scalając je niejako w jedną opowieść. Próbuje złożyć historię swojej rodziny, aby zachować ją dla przyszłych pokoleń. "Niebko" to opowieść, która wzrusza, momentami bawi oraz w pewnych kwestiach także uczy... Czytając ją wręcz czymś niebywałym wydał mi się fakt, że w całości stanowi ona zupełną fikcję literacką, że jest tylko wyimaginowaną historią pewnej autorki i nie ma w sobie ani krzty prawdy. Doskonale skonstruowana, a przede wszystkim bardzo bobrze przemyślana powieść. Chylę czoła i polecam oczywiście.
  • [awatar]
    Iska
    Przyznam szczerze, że to chyba jedna z trudniejszych książek Schmitta. Dlaczego? Bo według mnie jej fabuła wymaga przeprowadzenia raczej szczegółowej analizy nad alegorią w niej zawartą. Jak zwykle autor poprzez snucie swej filozoficznej opowieści chce przekazać czytelnikowi swą wiedzę dotyczącą bardzo ważnych życiowych tematów. Tym razem trafił w samo sedno. Poruszył bowiem temat, który w pewnym sensie wiedzie prym w życiu wielu współczesnych ludzi. EGOIZM... Uważam, że nutka egoizmu tkwi w każdym z nas, bo tak jest skonstruowana natura ludzka. Wszystko jest w porządku, gdy nad nim potrafimy "zapanować". Gdy nie przemy bezmyślnie do przodu, nie zważając na otaczającą nas rzeczywistość, ignorując wszystkich i wszystko. Schmitt w swych rozważaniach dowiódł, że bycie egoistą ignorantem jest czymś co w rzeczywistości zabija ludzką duszę, niszczy wzajemne relacje. Zostaliśmy stworzeni do życia w społeczności, do wzajemnej akceptacji, współistnienia z naturą i nie tylko. "Sekta egoistów" to niezwykle krótka rozprawa filozoficzna wymagająca dłuższego przemyślenia. Książka ta jak każda z dotychczas wydanych pozycji Schmitta należy do literatury niezwykle wartościowej.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
78
  • Walcz
    Miłoszewski, Zygmunt
  • Dwóch i pół
    Pannen, Kai
  • Uciekaj
    Miłoszewski, Zygmunt
  • Rachunkowy bałagan
    Krause, Ute
  • Minus Trzy
    Krause, Ute
  • Minus Trzy
    Krause, Ute
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo