Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Bardzo dobrze napisana. Zawsze jestem pełna szacunku dla pisarza, który nie tylko opowiada mi ciekawą historię, ale jeszcze uczy mnie - tym razem o malarstwie impresjonistów i nie tylko oraz o losach wielu skradzionych obrazów w czasie wojny. Dla mnie Zygmunt Miłoszewski to polski Dan Brown, a może Dan Brown to amerykański Miłoszewski.
-
Przeczytałam wszystkie cztery części. Pierwszą męczyłam, boleśnie widać było, że to pierwsza książka Colett - egzaltowana, powierzchowna. To był prawdziwy pamiętnik podlotka. Każda następna część była lepiej napisana, aż ukoronowała tę serię ostatnia część, Klaudyna odchodzi. Tutaj Klaudyna jest postacią drugoplanową, ale mająca znaczący wpływ na główną bohaterkę. Polecam.
-
To jest książka, którą powinien przeczytać każdy. Pierwszy raz spotkałam się z tym, aby w tak krótkiej formie przekazać tyle treści.
-
Opowieść człowieka, który widział w ludziach tylko to co podsycało jego urazy i żale. Który będąc zdeklarowanym ateistom szukał Boga i znalazł go w ostatnich dniach życia. Smutna, pełna prawdy książka. Warto wracać do starych książek w których jest dużo nigdy nie dezaktualizujących się prawd.
-
Autorka oddaje w tej książce hołd swoim rodzicom. Swojej matce zwanej przez ojca Sido - opoce rodziny Colette. Ale dla mnie najpiękniejszy jest rozdział poświęcony ojcu. "Potrzeba jest czasu, aby nieobecny przybrał w nas swoją prawdziwą postać". • Całość to krótko, ale z dużym uczuciem i wyczuciem napisane wspomnienia chwil z życia autorki. Opowieści o zwierzętach Colette zostaną już ze mną na zawsze. Cudna książka. A ponoć nie lubię autobiografii. Nie lubię, bo to nie jest autobiografia to chwile zatrzymane w czasie, to jakby album ze zdjęciami.