Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
jane_w

Zwyczajna dziewczyna dążąca do perfekcyjności. Nieśmiała, lecz odważna. Towarzyska, lecz nie lubi ludzi. Stanowi mieszankę wybuchową. Kocha SpongeBoba i krwawe horrory, anime i seriale, anioły i demony, wampiry i zombie. Punkówa o duszy rockerki. Książkoholiczka, która miesiącami może nie tknąć książki. Codziennie grająca w karty przeciwniczka hazardu. Wieloletnia wierna fanka Linkin Park, lecz uwielbiająca również 5 Seconds Of Summer.
Dobry gust to taki, który w każdym rodzaju muzyki potrafi znaleźć coś dla siebie.

Najnowsze recenzje
1 2 3
  • [awatar]
    jane_w
    Biorąc ją z półki w bibliotece nie spodziewałam się takiej historii. Znalazłam tę książkę przypadkowo, spodobał mi się opis, więc decyzja o wypożyczeniu wyszła sama z siebie. • Nie żałuję. • Historia opisana w tej książce poruszyła jakąś cząstkę mnie. Nie mogłam się oderwać, a gdy już musiałam, to myślałam o powieści dość dużo. Oczywiście domyśliłam się zakończenia - bo jakżeby inaczej - ale i tak mnie to zdziwiło. W końcu taka historia mogłaby być - na pewno jest - prawdziwa. Jesli nie konkretnie ta opisana miała miejsce, to gdzieś w świecie działa - bądź dzieje - się tak samo. To jest przykre, ale jako jednostka nie mogę nic zrobić. • Polecam tę lekturę wszystkim, niezależnie od wieku i płci.
  • [awatar]
    jane_w
    Z początku powieść była - dla mnie - strasznym dnem. Nie wiem, jakim cudem ją czytałam. Może tylko przez to, że nie miałam już zwyczajnie co czytać, a na opowiadania z wattpada straciłam chęć. Jednak nie żałuję, że dokończyłam, że brnęłam przez tę historię. Bowiem boleśnie uświadomiłam sobie, że takie rzeczy nie dzieją się tylko w książkach, że w prawdziwym świecie również traci się przyjaciół przez własną głupotę. Ale w rzeczywistości nieczęsto dawane są drugie szanse. To aż boli, kiedy czytasz historię momentami zbliżoną do twojej własnej i dowiadujesz się, że jest happy end, że taka możliwość istnieje. • No ale przeczytanego nie da się odprzeczytać. Jedna słabsza książka w tę czy we w tę - kogo to obchodzi. Mimo wszystko, pisana prostym, zrozumiałym dla każdego językiem, idealna na dwa-trzy wieczory. Momentami wzruszająca, albo bawiąca do łez. Główna bohaterka może mieć trochę racji, ale również czasem irytuje. • Polecam tylko wówczas, jeśli nie masz już co czytać.
  • [awatar]
    jane_w
    Wzięłam ją tylko ze względy na żyletkę w tytule. • Nie zawiodłam się. Książka może i nie jest typowo o samookaleczaniu, wręcz pojawiają się tam jego bardzo, bardzo znikome ilości. Mimo tego wciąga niesamowicie. Kontrowersyjna, o problemach współczesnego świata, przedstawiająca życie takim, jakie jest - okrutnym, nienawidzącym nas. Wciągająca jak mało która książka, idealna do czytania podczas kąpieli. Dwie dłuższe kąpiele i zakończona - tak w skrócie. Jeśli nie, to i tak na maksymalnie dwa wieczory do pochłonięcia. • Polecam wszystkim. W s z y s t k i m.
  • [awatar]
    jane_w
    Z początku za nic w świecie nie zrozumiałam, o co chodzi w tej książce. Stopniowo zaczynałam ją lubić, wciągać się w fabułę, śledzić treść wygłodniałymi oczyma, by potem nie móc się od niej oderwać. Wybrałam ją w zasadzie ze względu na tytuł - sądziłam, że będzie coś, co ostatnio mnie niesamowicie kręci - anioły, demony, coś w tym stylu. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się to bujdą. Aniołów jako takich nie ma, jednak nie zawiodłam się. Powieść krótka, przyjemnie napisana, spełnia wymagania spragnionych romansu i drobnej intrygi kobiet - nastolatek, dorosłych, żon, matek, dziewczyn, sióstr etc. Historia momentami śmieszna, wzruszająca i zastanawiająca. Na pewno sięgnę po drugą część.
  • [awatar]
    jane_w
    Ta część boleśnie skojarzyła mi się z "Księżycem w nowiu". Tylko przez to, że na początku książki wszystko świetnie, Nora i Patch stanowią idealną parkę; po kilku rozdziałach oni się rozstają, ona cierpi, ale nie chce mu tego pokazać, a na koniec się schodzą. Tylko pod tym względem mam takowe skojarzenia. Poza tym fabuła mnie zaskakiwała, wątki poboczne intrygowały, a fakt, kto zabił ojca Nory - przyprawił o szok. Vee jednak dalej pozostaje jedną z moich ulubionych bohaterek tej serii. Norę nawet lubię, co jest bardzo wybitnym osiągnięciem, bo nie mam w zwyczaju lubić głównych bohaterek. Co tu się dużo rozpisywać, drugi tom jest równie świetny jak pierwszy.
Niepożądane pozycje
Brak pozycji
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo