Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
ksiazkomania

Ewelina - miłośniczka i pasjonatka książek. Ich kolekcjonerka. Uwielbia być w stanie zwanym „zaczytaniem”. Wielka fanka powieści fantasy i new adult. Nie pogardzi literaturą współczesną. Kocha literaturę młodzieżową, mimo że młodzieżą nie jest. Odkrywa pozytywne aspekty kryminałów. Wylewa potoki łez przy książkach. Zawsze znajdzie zdanie zasługujące na łzę. Poza czytaniem układa puzzle.
ksiazkomania-recenzje.blogspot.com
www.facebook.com
instagram.com
twitter.com

Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
34
  • [awatar]
    ksiazkomania
    Inna rzeczywistość. • Książki, które poruszają tematy chorób są specyficznymi czytadłami. Opinie czytelników na ich temat są podzielone. Jedni uważają, że to dobre książki, przy których spędza się miło czas, a jednocześnie można dowiedzieć się wiele na ciężkie tematy. Inni uważają, że to przygnębiające pozycje, które nie relaksują, a wręcz wywołują współczucie i nostalgię. Książka Franceski Zappia „Wymyśliłam cię” jest nieco inna. Fakt – porusza trudny temat choroby, jednak czyta się ją lekko i przyjemnie. Książka jest odpowiednia również dla młodzieży. • „Wystraszeni ludzie komunikują się zaskakująco dobrze… tyle że nie komunikują tego, co powinni.” • Alex to młoda dziewczyna, która zaczyna ostatni rok nauki w nowej szkole. Nikt tutaj nie wie, że dziewczyna jest chora na schizofrenię. Trafia do Klubu Wsparcia Sportu Rekreacyjnego, dzięki czemu zdobywa przyjaciół. Jej życie przez chorobę jest nieco inne niż rówieśników, bo Alex czasami nie wie, co jest rzeczywistością, a co tylko jej halucynacjami. • „Nie rozumiałam go – pochodził wprost z moich urojeń, a przecież istniał. Tkwił na granicy dzielącej mój świat od świata reszty ludzi – i nie podobało mi się to.” • „Wymyśliłam cię” to książka, która pomimo trudnego tematu, jaki porusza, jest lekka i przyjemna w czytaniu. Nie sprawia nam trudności, a treść nie powoduje przygnębienia. Schizofrenia - bo ta właśnie choroba jest głównym kierunkiem fabuły – pokazana jest w taki sposób, że czytelnik ma okazję ją zrozumieć. Chorzy na schizofrenię nie są dziwakami. To po prostu ludzie, którzy inaczej postrzegają rzeczywistość. Główna bohaterka jest chora od dziecka. Teraz jako nastolatka potrafi zrozumieć swoją chorobę, jednak ta cały czas jej dokucza i sprawia, że jej życie jest inne niż życie rówieśników. Autorka pokazuje to wszystko w sposób idealny dla młodszych czytelników. Są zabawne momenty, jest też wątek miłosny, który jest stonowany i nieprzesłodzony. Głównym wątkiem jest schizofrenia i to jak główna bohaterka radzi sobie z tą chorobą, jak jej najbliżsi sobie radzą i jak odbiera to jej otoczenie. A wiadomo, że z tym jest różnie. Francesca Zappia zadbała, by reakcje otoczenia były zróżnicowane, by pokazać czytelnikowi, że nie zawsze życie jest dobre i że czasami zdarzają się złośliwości i niezrozumienie. • Główna bohaterka to młoda osoba, która jest już doświadczona przez życie. Życie ze schizofrenią nie jest proste. Ciągły niepokój, halucynacje i myśli, co jest prawdą, a co tylko wytworem jej wyobraźni. Ale Alex próbuje sobie jakoś poradzić – robi zdjęcia. To jej jedyny ratunek. Książka zaczyna się krótkim epizodem z młodszych lat dziewczyny. Wtedy to poznajemy tajemniczego Błękitnookiego, który potem staje się rzeczywistym Milesem, ale czy aby na pewno? Bohaterowie drugoplanowi mają przeróżne charaktery. Autorka dobrała tak tło dla całej książki, że podczas czytania nie mamy prawa się nudzić. • „Wyglądała na… załamaną. Jakby wściekła sucz, którą w sobie miała, wreszcie zdechła, zostawiając po sobie tylko pustą budę.” • Książka, a raczej jej fabuła, jest tak skonstruowana, że czyta się ją bardzo szybko. Dosłownie pochłania się jej treść w zaskakującym tempie. I do końca nie wiemy, co jest prawdą, a co halucynacją głównej bohaterki. A to za sprawą narracji pier­wszo­osob­owej­. Dzięki temu zakończenie powieści jest ogromnym zaskoczeniem. Przez całą książę nie zdajemy sobie sprawy, w którym momencie autorka zakręciła czytelnikiem tak, że stracił on czujność. Czytając książkę, naprawdę nie spodziewałam się tego, co autorka zaserwowała nam na zakończenie. Nie spodziewałam się tego, co było wymysłem Alex, a co było prawdą. To bardzo fajne uczucie, być tak mile zaskoczonym. • Napiszę jeszcze o opisie na tylnej okładce. Według mnie jest on nieco mylący. Owszem Alex robi zdjęcia, ale nie dostrzegłam w książce chyba żadnej sytuacji, w której robiłaby to ze swoją młodszą siostrą. Nie jest to żaden minus, ale niektórzy kupują książki po przeczytaniu opisu na okładce. Mam nadzieję, że nie ma takich czytelników, którzy odrzucą „Wymyśliłam cię” bo jest w niej motyw młodszej siostry. A jeżeli są tacy to uwaga – Alex nie chodzi wszędzie pod pachą z młodszą siostrą. Owszem jest wątek młodszej siostry i zapewniam was, że jest on dość zaskakujący. No dobra, chyba za bardzo uczepiłam się tego jednego zdania w opisie. • I już na zakończenie napiszę o miłym elemencie, który lubię w powieściach. Są to grafiki – elementy, które sprawiają, że czytanie staje się trójwymiarowe (o ile można tak powiedzieć). Lubię, gdy drobne rysunki są zamieszczane w książkach. Według mnie wcale nie jest to dziecinne. To taki drobny szczegół, który poprawia szatę graficzną książki. • „Jeśli pokochaliśmy coś jako dzieci, będziemy to kochać zawsze.” • Książkę polecam z całego serca. To bardzo fajna lektura pomimo tematu, od którego niektórzy uciekają. Schizofrenia to ciężka choroba, którą trzeba zrozumieć. Powiem szczerze, że nie miałam styczności z żadną chorą osobą i wiem, że nie rozumiem do końca tej choroby, ale dzięki takiej książce jak „Wymyśliłam cię” jestem bardziej uświadomiona o co w niej chodzi. Książka jest odpowiednia również dla młodzieży, którzy wiadomo – czasami są okrutni. Starsi również bywają niemili. Ale to wyniki z braku zrozumienia. A takie książki choć trochę pozwalają zrozumieć. Więc polecam ją wszystkim czytelnikom.
  • [awatar]
    ksiazkomania
    Lista, która zmienia życia. • Czasami zachowanie nastolatków potrafi być okrutne. Siobhan Vivian przedstawia w swojej książce „Fatalna lista” właśnie taką jedną okrutność. Posłużyła się tutaj listą, która zmieniła życie kilku dziewczyn. Choć są to różne dziewczyny, to właśnie połączyła je ta fatalna lista. Zapewne w niejednej szkole są podobne tradycje, a dzięki tej książce niektórzy zrozumieją, jak bardzo takimi pomysłami mogą skrzywdzić innych. • „Prawda była taka, że nie mogła zmienić ich zdania na swój temat. Nie zdoła przekazać im lekcji, na którą nie ma w nich przyzwolenia.” • W Mount Washington High na tydzień przed balem jesiennym zostaje sporządzona lista, a na niej widnieją nazwiska ośmiu dziewczyn. Po jej wywieszeniu, życie każdej z tych dziewczyn na pewno ulegnie zmianie. Dla czterech z nich będzie to zmiana na lepsze, dla pozostałych może być koszmarem. Na liście umieszczone są bowiem nazwiska najładniejszych i najbrzydszych dziewczyn z każdego rocznika. • „Przy każdym ruchu odłamki jej serca kłuły ją i wbijały się boleśnie w jej wnętrzności, pozostawiając kolejną świeżą ranę.” • Fabuła skupia się na tygodniu poprzedzającym jesienny bal w Mount Washington High. Na tydzień przed tym wydarzeniem ktoś wywiesza listę. Stało się to już tradycją. Osoba sporządzająca ową listę pozostaje anonimowa, ale osoby znajdujące się na liście już nie. Ich życie zmienia się i to właśnie śledzimy w książce. Mamy okazję poznać szczegóły z życia każdej dziewczyny, której nazwisko znalazło się na liście. Książka napisana jest trzecioosobowo, lecz każdy rozdział poświęcony jest innej dziewczynie z listy. Autorka napisała książkę w taki sposób, że mamy możliwość poznać bliżej każdą z tych dziewczyn oraz to, co spowodowało, że znalazły się na fatalnej liście. • Książka napisana jest dobrym stylem i prostym językiem. Czyta się ją płynnie i bardzo szybko. Podzielona jest na sześć części – dni tygodnia zaczynając od poniedziałku, a kończąc na sobocie, czyli dniu balu jesiennego. Poniedziałek poprzedza prolog, który wyjaśnia nam czym jest tradycja związana z listą. • „Jak to możliwe, by w ciągu kilku dni człowiek zmienił się tak bardzo?” • Bohaterowie powieści to bardzo różne postacie, których wspólnym mianownikiem jest lista. Widzimy różne reakcje na wiadomość, jaka zastaje ich w poniedziałkowy poranek. Są rozczarowania, chwile triumfu i szczęścia, a także niepewność i zakłopotanie. Każdy na swój sposób radzi sobie z presją, która wywołuje lista. Jedne dziewczyny starają się nie zawracać sobie głowy tym, jak zareagowało otoczenie na listę. Inne duszą w sobie wszystkie emocje. • „Fatalna lista” to książka, w której dostrzegamy problemy z jakimi zmaga się dzisiejsza młodzież. Autorka użyła tutaj listy najbrzydszych i najładniejszych dziewczyn, by poruszyć problemy z jakimi zmagają się nastolatki. Nie w każdej szkole są takie listy, ale czy nie zdarzają się podziały wśród rówieśników? Młodzież jest okrutna w pewnych sprawach. Wyśmiewanie się z innych to bardzo częsty problem wśród młodych ludzi. W książce czytamy m.in o problemach związanych z wyglądem, z brakiem samoakceptacji, z problemami związanymi z żywieniem, o odrzuceniu i braku zaufania. Jedna z bohaterek nie akceptuje swojego wyglądu, twierdzi, że wciąż jest za gruba. Dziewczyna przestaje jeść, liczy bezustannie kalorie, zmusza się do wymiotów. To bardzo częsty problem wśród nastolatek, ale również i dorosłych. Akceptacja samego siebie to coś, co każdy powinien osiągnąć w swoim życiu. • Książka jest wart polecenia. To lektura, która porusza poważne problemy w mniej drastyczny sposób. To książka idealna dla młodzieży, gdyż jestem pewna, że w niejednym przypadku może otworzyć oczy na rzeczywistość. Choć „brzydkie dziewczyny” są w zdecydowanie gorszej sytuacji, to na pewno nie zazdroszczę „ładnym dziewczynom”, a dlaczego? Tego dowiecie się czytając „Fatalną listę”.
  • [awatar]
    ksiazkomania
    Siostrzana więź. • Życie rodzinne nie zawsze jest łatwe. Nie zawsze lubimy się z rodzeństwem i nie zawsze zgadzamy się z rodzicami. Czasami bywa ciężko, ale jednak jest to zawsze najbliższa rodzina i staramy się ją traktować z szacunkiem. Renata Adwent w swojej najnowszej powieści „Nigdy nie jesteś sama” pokazała, jak ważne są więzi rodzinne. Choć czasami skomplikowane, to jednak zawsze to rodzina łączy i scala, lecz nie zawsze trzeba być przy niej. Czasami potrzeba ucieczki od najbliższych i nie oznacza to porzucenia, lecz pewnego rodzaju wolność. • „Choć życie wydaje się czasami podłe i sytuacje są z pozoru bez wyjścia, to jedyną radą jest żyć dalej i się nie poddawać.” • Książka opowiada o rodzinnych więzach, które plątają się i tworzą supły czasem nie do rozwiązania. Poznajemy historię pewnej rodziny, która nie wyróżnia się niczym szczególnym. Rodzice i cztery siostry. Agata, Milka Róża i Aniela dorastają i miewają swoje problemy. Róża i Aniela to bliźniaczki, które o dziwo łączą tylko więzi rodzinne. Dziewczyny nie pałają do siebie sympatią. Gdy każda z sióstr osiąga już pełnoletność ich drogi się rozchodzą. U Anieli rozwija się choroba psychiczna, która przysłania cały jej świat. • „Życie się nie kończy, gdy odchodzi kochana osoba, ono się tylko zmienia.” • „Nigdy nie jesteś sama” to książka, która skutecznie odrywa nas od rzeczywistości. Czyta się ją lekko i bardzo szybko. „Nigdy nie jesteś sama” to idealny odstresowywacz dla osób strudzonych ciężkim dniem. Choć fabuła nie jest lekka, bo opisuje poważną chorobę psychiczną, to i tak relaksujemy się przy jej czytaniu. Dobre książki mają to do siebie, że dzięki nim relaksujemy się i zapominamy o całym świecie. • „Siostry to wspaniały wynalazek, bo są obok, kiedy ich potrzebujesz. Wśród nich jesteś zawsze kimś, masz swoje miejsce i dobrze znaną rolę.” • Bohaterowie powieści to zwyczajni ludzie, którzy miewają w swoim życiu wzloty i upadki, jak każdy z nas. Dlatego ta książka tak wciąga czytelnika, bo poniekąd opisuje zwyczajne życie, które dostrzegamy tuż za rogiem. Aniela jest nieco inna od swoich sióstr. Od początku sprawia problemy wychowawcze. Gdy poznajemy jej świat i to jak ona postrzega rzeczywistość, zaczynamy ją lepiej rozumieć. Ściska nam się serce, gdy w Anieli coś pęka i już nie postrzega rzeczywistości tak jak wszyscy. Choroby psychiczne są trudne i ciężkie do zdiagnozowania. Niektórzy nie rozumieją, że coś w głowie może się pomieszać. Niektórzy wstydzą się psychologa i omijają go szerokim lukiem. A choroba psychiczna im wcześniej wykryta, tym skuteczniej można ją wyleczyć. Dlatego warto wszystkie niepokojące zmiany zgłaszać innym, czy to najbliższym, czy lekarzowi. • „Bycie siostrami to najdziwniejsza więź, w której bliskość buduje nawet sterta złości albo chwila wspólnej ciszy.” • Każda z sióstr jest inna. Każda z nich próbuje na swój sposób poradzić sobie z zakrętami życia. Czytając książkę przeżywamy każde zmartwienie i każdą chwilę szczęścia razem z bohaterkami. Autorka idealnie opracowała portrety psychologiczne bohaterów i dzięki temu nie nudzimy się czytając książkę. Wyraźnie widać siostrzaną więź, poświecenie i przyjaźń. Mimo że bliźniaczki nie pałają do siebie wielką miłością to w trudnych chwilach gotowe są oddać za siebie życie. Czytelnik musi sam sobie wypracować opinię na temat bohaterek i sam dostrzec, co łączy każdą z nich. Autorka tak skonstruowała fabułę, że mamy okazję poznać każdą z nich bliżej i możemy spróbować ocenić postępowanie każdej z nich. • Książka napisana jest prostym językiem. Nie mamy trudności z jej przeczytaniem. Kartka przemyka nam za kartką. Dziwna sprawa jest z narracją. Czasami możemy się trochę pogubić. Raz narrator jest trzecioosobowy, raz pierwszoosobowy. I te przeskoki nie dotyczą rozdziałów, bo wtedy byłoby to dla mnie bardziej zrozumiałe, ale akapitów, a nawet zdań. Ale im dalej brniemy w opowieść, tym szybciej się przyzwyczajamy do stylu autorki. • „Bycie na siebie skazanym budzi nienawiść. Bycie na siebie skazanym z miłości wyzwala zdolność do kompromisów.” • „Nigdy nie jesteś sama” to książka wart polecenia i szczerze ją polecam wszystkim czytelnikom. Jest to literatura kobieca, nieco obyczajowa, jednak według mnie to czysty przykład literatury współczesnej. To książka idealna na wieczór w wygodnym fotelu i pod ciepłym kocem. Nie raz wzruszy i nie raz zszokuje. Jestem dumna, że kolejny raz tak bardzo przypadła mi do gustu książka polskiego pisarza. Szczerze polecam!
  • [awatar]
    ksiazkomania
    Perfekcyjna Kara. • Życie pod ciągłą presją nie jest łatwe. Przekonanie, że trzeba być najlepszym, na pierwszym miejscu, perfekcyjnym… Nie wyobrażam sobie takiego życia, uczucia i stresu, które temu wszystkiemu towarzyszy. A jednak są ludzie, którzy żyją pod ciągłą presja. Michelle Falkoff opisuje ten problem w swojej książce „Pod presją”. Prócz problemu związanego z bycia perfekcyjnym, autorka porusza temat narkotyków. Problemy przedstawione w książce nie są łatwe, ale wart na pewno przeczytania. • „Czasami czułam się, jakbym płynęła w wodzie, z trudem usiłując utrzymać się na powierzchni. A chciałam tylko płynąć.” • Kara w szkole ma przezwisko – Perfekcyjna Kara. I jest to prawda, bo dziewczyna jest perfekcyjna we wszystkim. Żyje pod ciągłą presją ze strony rodziców. Może nieświadomie, ale twierdzą oni, że musi być najlepsza w klasie, ba! nawet w szkole. Musi iść na najlepsze studia. Życie w takim stresie nie pomaga dziewczynie. Kara miewa ataki paniki, które utrudniają jej zdanie ważnego egzaminu. Dziewczyna decyduje się na mało legalny wspomagacz. Ktoś jednak robi zdjęcia w najmniej odpowiednim momencie. I wtedy zaczyna się szantaż. • „Najlepsi kłamcy starają się kłamać jak najmniej – to czyni ich bardziej przekonującymi.” • Problem z nielegalnymi wspomagaczami wśród uczniów to dość powszechne zjawisko. Często słyszymy o różnych tabletkach na koncentrację. Lecz te reklamowane suplement diety to nic w porównaniu z narkotykami, czy psychotropami. Młodzi ludzie często nie wiedzą jakie skutki mogą towarzyszyć braniu takich substancji. „Pod presją” może nie jest drastyczną książką, która szokuje wydarzeniami. To książka, która w subtelny sposób pokazuje, jakie mogą być skutki zażywania nieodpowiednich substancji. Autorka nie opisuje skutków zdrowotnych, lecz pokazuje na czym polega szantaż. Główna bohaterka została przyłapana na kupowaniu tabletek i ktoś zaczyna ją szantażować. Ale nie tylko ją. Kilka osób z jej otoczenia, przyjaciół zostają wplątani w intrygę. Gdy tylko orientują się, że każde z nich jest szantażowane, wspólnymi siłami starają się dowieść kto jest szantażystą. Wtedy wychodzą na jaw ich tajemnice i powody szantażu. • Każdy z bohaterów, dzięki swoim tajemnicom, staje się wyjątkowy. Główna bohaterka to silna dziewczyna żyjąca pod ciągłą presją Posuwa się do ostatecznego kroku, który sprawia, że się zmienia. Jest to zmiana na lepsze, gdyż odkrywa w sobie nowe siły i nową siebie. Poznaje przyjaciół, na których może polegać i przed którymi nie musi niczego ukrywać. W książce wyraźnie widać tę przemianę, ale aby ona się stała dziewczyna musiała wiele przejść. Bohaterowie drugoplanowi to bardzo dobrze wykreowane postacie. Choć każdy jest inny i od każdego nauczymy się czegoś innego, to ich różnorodność wcale nie przeszkadza. Nie odczuwamy, że książka jest zawikłana i przesadzona. Autorka wyróżnia każdego bohatera, a całość wyszła naprawdę bardzo dobrze i wszystko ze sobą współgra. • Styl i język w książce są na wysokim poziomie. Nie mamy trudności w czytaniu, a bardzo dobrze skonstruowana fabuła sprawia, że nie możemy się oderwać od lektury. Autorka pisze z lekkością na trudne tematy. „Pod presją” to książka, w której ukazana jest przyjaźń. To bardzo ważna wartość, lecz nie każdego na nią stać. Autorka skupiła się na pokazaniu jej wśród młodych ludzi – jak oni mogą to odbierać, co może stawać na drodze przyjaźni i jak szybko można z nią zerwać. W parze z przyjaźnią idzie zaufanie. To bardzo ważne, by nie stracić zaufania, bo potem jest je bardzo trudno odzyskać. Wiemy jak boli zdrada. Ten problem również znajdziemy w książce. Myślę, że „Pod presją” to bardzo wartościowa powieść. • „Pod presją” jest nico lżej napisana niż debiut autorki. „Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz” to była mocna i drastyczna książka. Widać wyraźną różnicę pomiędzy tymi dwoma powieściami, lecz obie książki łączą poważne tematy, które powinny być poruszane wśród młodych czytelników. Gorąco polecam książkę „Pod presją” nie tylko młodzieży. To bardzo wciągająca i pouczająca lektura, która powinna zagościć na półkach czytelników. Polecam!
  • [awatar]
    ksiazkomania
    Antydoktryna Śmiertelności • Doktryna Śmiertelności to trylogia stworzona przez Jamesa Dashnera, którego większość czytelników zna za sprawą serii „Więzień Labiryntu”. „Gra o życie” to trzecia, i ostatnia, część trylogii. To tutaj kończy się nasza przygoda z VirtNetem. Tutaj poznamy odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania i to tutaj dowiemy się, kto tak naprawdę jest przyjacielem, a kto wrogiem Michaela. • „Uważał się za jednego z najlepszych hakerów. Ale to nie miało dla niego żadnego sensu. • Był zagubiony. • Zamiast walczyć, poddał się bólowi i spróbował odpłynąć w czarne zapomnienie. Jednak wciąż tutaj był, a cierpienie rozpościerało się przed nim bez końca.” • Michael zostaje uwolniony z więzienia i razem z przyjaciółmi oraz zapr­zyja­źnio­nymi­ Tworami stawia czoło wrogom. A oni się mnożą. Agentka Weber, Kaine i zbuntowane Twory, które chcą zawładnąć ludźmi. W świecie dochodzi do katastrof i tylko Michael i jego najbliżsi są w stanie pokonać zło. • „Miał wrażenie, że potężna pięść boleśnie i bezlitośnie zaciska się na jego sercu.” • „Gra o życie” kończy naszą przygodę z Tworami, VirtNetem i grupą przyjaciół, którzy zrobią dla siebie niemalże wszystko. Ale niestety wydaje mi się, że to zakończenie trylogii nie jest już takie porywające, jak dwie poprzednie części. Czegoś zabrakło. Książkę czyta się co prawda szybko, lecz miałam wrażenie, że jest nieco naciągana. Akcja goni akcję, lecz przeskakiwanie z wątku do wątku i kręcenie czytelnikiem jest zbytnio przesadzone. Niestety ta część Doktryny Śmiertelności wypadła najgorzej. • „Gra o życie” napisana jest, tak jak dwie poprzednie części, w trzeciej osobie. Ja osobiście wolę powieści pisane w narracji pier­wszo­osob­owej­, ale tutaj nic nie sprawiało mi trudności w czytaniu. Książkę czyta się lekko. Dashner nie zrezygnował z pobudzania wyobraźni u czytelnika i w „Grze o życie” również nie brakuje wirtualnych obrazów. Czytelnik ma szansę na sprawdzenie granic swojej wyobraźni. A autor ma talent do pisania o rzeczach wirtualnych i komputerowych. To co oddaje na kartkach swojej powieści to prawdziwa gratka dla maniaków komputerowych. Także cała trylogia jest idealna dla graczy. • Bohaterowie to te same, bardzo dobrze wykreowane postacie. Choć pojawiają się nowi bohaterowie, to główna uwaga skupia się na Michaelu. Momentami miałam wrażenie, że i ta postać zmieniła się na minus. Czasami zachowanie głównego bohatera jest nieco irracjonalne i łatwowierne. Może to przez to, że cała fabuła była dla mnie niezbyt przystępna i trochę się na niej zawiodłam. Postacie drugoplanowe są tłem dla całej powieści. Tworzą naprawdę zgrana paczkę. Dashner nieco przesadził z zawiłością powieści i niestety zdarzają się momenty, w których nie możemy się połapać kiedy mamy do czynienia z tworem, a kiedy z człowiekiem. • James Dashner sprytnie wplata do fabuły wątek przyjaźni. Pokazuje on jak ważna jest przyjaźń, zaufanie i poświęcenie. Cała trylogia ma mocny fundament w postaci tej ważnej wartości, jaką jest przyjaźń. Michael ma swoich przyjaciół, którzy nie odwracają się od niego, gdy wychodzi na jaw, że ten jest Tworem. Autor skupił się na pokazaniu jak ważne i cenne jest zaufanie. Myślę, że młodsi czytelnicy odnajdą niejedną pouczającą lekcję życia w tym wirtualnym świecie. • Doktryna Śmiertelności to trylogia godna polecenia. Mimo słabej ostatniej części z czystego serca mogę polecić całą serię fanom fantastyki i świata gier. Dashner postawił na fantastykę, w której góruje przyjaźń i poświęcenie. Książki dedykowane są głównie do młodzieży. bo to oni powinni odkrywać tak ważne wartości. A wiadomo, że młodzi ludzie to często gracze komputerowi więc jestem pewna, że fabuła Doktryny Śmiertelności przypadnie im do gustu.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
28
  • Friendzone
    Nowaczyk, Sandra
  • Chłopak z innej bajki
    West, Kasie
  • Konkurs na żonę
    Majewska, Beata
  • Nie wszystko zostało zapomniane
    Walker, Wendy
  • Metalowa Dolna
    Kadyna, Bruno
  • Wymyśliłam cię
    Zappia, Francesca
grejfrutoowa
ilona3
Randaksela
anaj_27
PapierowyMorderca

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo