Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Regalia1992
Najnowsze recenzje
1
...
5 6 7
...
11
  • [awatar]
    Regalia1992
    Kondor ma pecha. Najpierw ginie cały zespół. Później ginie pomoc. A dziewczyna zarabia kulkę. Ale Kondor, chociaż zajmuje się pierdołami, jednak jest agentem. I pokaże, na co go stać. • Widziałam film. Nie był szczególnie porywający, od, takie sobie kino akcji z Redfordem. Ale skoro już dostałam książkę to przeczytam. Jeden dzień starczył na jej połknięcie. Powieść napisane jest z sensem, rozumiem każde zdanie, hierarchię Służb Specjalnych oraz motywy. Kondor, jak i jego przeciwnik (wraz ze zgrają sługusów) są błyskotliwi i potrafią łączyć fakty. Czasem te połączenia są podane na tacy czytelnikowi, a czasem samemu trzeba się domyśleć. To miłe, w ten sposób wciągać do fabuły, przynajmniej można chociaż trochę poczuć się jak "agent".
  • [awatar]
    Regalia1992
    Bałam się wrócić do Lema, bo Solaris... Solaris mi obrzydziło czytanie kilk­unas­towe­rsow­ych zdań. O wiele łatwiej czyta mi się tekst z krótkimi zdaniami, bez masy wtrąceń. Ale ten opis... Człowiek wraca na planetę po iksylionie lat i no, trzeba znów tutaj żyć, mimo, iż czuje się jak jaskiniowiec. A tutaj ludzie są tak mało ludzcy. Bo czym nazwać kogoś, kto jest taki obojętny, taki letni? Kurcze, wyobraźmy sobie, że nagle jakiś naukowiec faktycznie odkrywa odtrutkę na przemoc (czy jak to betryzację zwać) i musi się jej poddać każdy, a potem, potem to jest ci obojętne, że roboty zdatne do naprawy się niszczy, że coś tam robisz, ale nie czujesz powołania, że że że. Nie dziwię się zakończeniu tekstu, które odebrałam jako niemożność dostosowania się do nowego świata, co prowadzi do zatracenia umysłu.
  • [awatar]
    Regalia1992
    Spodziewałam się raczej zachwalania i piania wniebogłosy - w prehistorii odwiedzili nas Obcy! Ależ skąd! Autor nie jest stronniczy, i - chociaż mam odczucie, że bardziej jest na nie - nie opowiada się po żadnej ze stron. • Opisuje, jak sławy światowe (taki np. Däniken) tłumaczą, że rysunki, figurki, powstanie piramid - że to wszystko ma związek z Obcymi. Że nie, nie - oni nie mogli sami stworzyć coś tak pięknego, przecież na cywilizacja była nie-rozwinięta! Naprawdę, takie wymysły ludzie tworzą... Ale bardzo ciekawy jest zestaw odkryć.
  • [awatar]
    Regalia1992
    Finałowa walka, która zgodnie z koncepcją tragedii/komedii antycznej, rozpisana jest na trzy dni. TRZY. To o dwa za dużo, jak dla mnie. • Percy ma propozycję od Nico - chłopak wpadł na szalony pomysł pokonania Kronosa. Ale syn Posejdona woli brnąć w nieudaną partyzantkę i tracić ludzi. Kiedy już staje przed wyborem - plan Nico albo giniemy - przystaje do chłopaka. I wiecie co? I trzeba było tak zrobić od razu, bo ten plan jest jedynym, który zadziała! Jakby słuchali wyroczni to by wiedzieli. Ale nawet Percy, w swoim heroizmie i wielokrotnym powtarzaniu o równości, jednak woli stronić od Nico, bo ten 'śmierdzi śmiercią'. A no, i jest synem Hadesa, a Hades to zdrajca, więc jego syn automatycznie też zdradzi... Ale plan zakłada poznanie przeszłości Luka, co prowadzi do poznania kilku dni z jego życia. Oczywiście te dni są strasznie kluczowe, bo tylko takie są potrzebne. • To zdecydowanie najbardziej przedziwna książka w cyklu. No bo patrz - ni z gruchy autor daje nam w twarz wiadomością, że Paul WIE o wszystkim. A ja się pytam - kiedy on się dowiedział? I dlaczego nie zadzwonił, że psychiatryk będzie miał dwoje nowych pacjentów? Jeśli myślicie, że normalny człowiek na wiadomość "hej, starożytni bogowie istnieją!" wzruszy ramionami i to zaakceptuje, to chyba jesteście nastolatkami. Normalny człowiek bez dowodu nie uwierzy. A on co robi? Marzy o wejściu na Olimp. Aleee to nic. Pożycza czternastolatkowi samochód - bo to w końcu Percy jest, on sobie radę da, na niejednej hydrze czy hybrydzie jeździł... • Poza tym, nie wiadomo skąd, od początku towarzyszy mu Rachel. Która, nawiasem, myśli o romansie z naszym Precelkiem, ale chłopak chyba nie za bardzo rozumie tajniki flirtu, bo woli wraz z kumplem odjechać na pegazie, żeby zaatakować Księżniczkę Andromedę (statek). • Ogólnie sprawa wygląda fatalnie - spora część herosów przyłączyła się do Kronosa, różne potwory też, Clarisse się boczy i nie chce walczyć... Ja się nie dziwię, greccy bogowie rodzicami roku nie są, ale chyba to logiczne, że Kronos zniszczy wszystko, co napotka. Więc raczej po Ziemi zostanie kawałek wyschniętej skały, a nie królestwo dla popleczników Złego Pana Czasu. No ale dobra, herosi są młodzi i głupi, a potwory nie zawsze posiadają/używają mózg. Ale Clarisse? I gdyby miała dobry powód do pacyfistycznej postawy - okej, rozumiem, ale TAKI POWÓD? Przecież to jest tak dziecinne... Ale dopóki NIE DOSTANIE CO CHCE, nie wyściubi nosa poza domek. No łanie. • No i jest szpieg! W obozie. Tylko tak trudno jest zgadnąć, kim on jest. Sama miałam dwa typy, i przyznam, że żaden z nich nie był trafny. Aczkolwiek, na swoją obronę - czy nie można było zrobić zasadzki? Przeszukania? Nie wiem, jakiś boski wykrywacz kłamstw? Nieee. Oni wolą dalej działać, wiedząc o krecie w grupie. A później Percy wielce zdziwiony, bo PODCZAS OBRONY COŚ SIĘ STAŁO. Trzeba było dać do układania plan Annabeth, chociaż patrząc na to, co ona robi to może lepiej nie? • Za to zakończenie jest epickie. Przeczuwałam, że Percy ODMÓWI Zeusowi, ale PROŚBA Precelka zwaliła mnie z nóg. Pomysł - dobry. Chęci - dobre. Jednak jak sie zachowa, kiedy pozna RESZTĘ SWOJEJ RODZINY? Zobaczymy. Bo to nie koniec, wiecie? Okazuje się, że ostatni rozdział skrywa SEKRET, który trzeba rozwiązać. Cykl Precelka się skończył, więc podejrzewam, że przyjdzie teraz czas na Thalię, Nika albo Tysona? Chyba, że wielka trójka ma inne dzieciaczki, w co nie wątpię. Wszak sam Zeus w mitologi był jurny jak buchaj. • Niby koniec, ale co? Czy zabiorę się za kontynuację świata herosów - chyba. Nie ma go w bibliotece, jeszcze, a kupować nie zamierzam. Troszeczkę mnie ciekawi te SEKRET, ale równie dobrze mogę go wygooglować. No nie wiem. Jak wpadnie w ręce książka, to poczytam.
  • [awatar]
    Regalia1992
    Od razu rzucają na głęboką wodę. Nie do końca wiadomo, kim faktycznie jest Tessa - dziewczyna ma dziwną moc, jednak nawet 'huntersi nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie. Tessa sama w sobie jest częściowym odbiciem Clary - początkowo beznadziejna, instynkt samozachowawczy ma chyba rozmiarów gorczycy, a w najbardziej istotnym momencie zapomina o swoim prawdziwym celu - ratowaniu Nate. Will to po prostu Jace, tylko troszkę inaczej wyglądający. Taka ściąga nie daje powieści nowego polotu. • Najbardziej intrygował mnie Jem oraz Henry i dla nich mam zamiar przeczytać ciąg dalszy.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
12
  • Młot na czarownice
    Kramer, Heinrich
  • Ksin
    Lewandowski, Konrad Tomasz
  • Inspektor Akane Tsunemori
    Psycho-Pass Committee
  • Siódmy element
    Sgardoli, Guido
  • Zmierzch
    Meyer, Stephenie
  • Zdradzona czarodziejka
    Hamme, Jean Van
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo