Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Regalia1992
Najnowsze recenzje
1
...
7 8 9 10 11
  • [awatar]
    Regalia1992
    Opis był tak mało zachęcający, że nie wiem, co podkusiło mnie wypożyczyć. • A później... nie, nie żałowałam. Co prawda czasem postacie wydają się mi przerysowane, czy też sytuacje, czyny - surrealizm, kto tak postępuje dziś? A jednak po przemyśleniu znajdą się ludki, które tak samo potrafią gnębić człowieka za to, że wierzy czy że kocha. Hm. • Co tam, że piszą, iż romansidło. fajna jest i tyle. Starczy dla mnie.
  • [awatar]
    Regalia1992
    Takie barachło... trochę. • Zapowiada się ciekawie, Cień wychodzi z więzienia i gna na pogrzeb swej żony. W samolocie poznanie pana W., który zagadkami i półsłówkami namawia go do pracy dla niego właśnie. • I dopóki nie ma napadu na bank, jest spoko. Dzieją się dziwne rzeczy, które pan W. bierze za oczywistość, a Cień nie do końca. A potem jest ucieczka i ukrywanie się przed Worldem, i to jest słabizną, że hej. Czytam o bogach upadających, Wiośnie i Szakalu, o Szalonym i wstawki z szamanizmu mamy Zozou. Uznaję tę część za zapchajdziurę. Koniec nabiera tępa, by przynieść rozwiązanie w TAKIEJ postaci. Ja się zaczęłam rajcować zabiciem KOGOŚ, a tu już koniec. • Tak na dobrą sprawę to jest tutaj zbiór myśli chyba przekraczające moje możliwości pojmowania. A i seks, dużo odwołań do seksu, choć żaden bóg/bogini fizycznych doznań (no, może królowa Saba) nie istnieje tutaj. • Do książki przyciągnęła mnie renoma — może na nią zasługuje może nie, ja nie czuję tego fenomenu. I obejrzałam 1 sezon serialu i nie będę kontynuować. Bo szkoda mi czasu. Choć lubię zabawy z mitami i starymi podaniami to jednak na tę karuzelę nie wejdę.
  • [awatar]
    Regalia1992
    A więc - uratować naukowca, wkraść się do Twierdzy rodem z Alcatraz, przeżyć!, i wrócić po miliony miliardów... Niewykonalne? Ta ekipa was zadziwi. • Nieczęsto mam do czynienia z książka dobrą, bardzo dobrą, a jeszcze rzadziej z idealną, a ta jest w każdym calu idealna. Pewnie to zasługa przemyślanej fabuły, która o wiele więcej ukrywa, niż pokazuje. Czy byłabym w takim samym osłupieniu wiedząc, jak FAKTYCZNIE uciekną? Nie. Czy cieszyłabym się tak samo wiedząc, KTO KOGO POKOCHA? Nie. Czy jest sens ukrycia kilu faktów przed czytelnikiem, żeby później je odkryć, kiedy już plan A,B,C i awaryjny nie wypali, i prawdopodobnie Kaz i reszta utknie we Więzieniu? Jest jak najbardziej! Czytając czułam lekką podobiznę do Sagi Martina - Gra o tron wersja młodzieżowa? Nie, nie. Nie ma tutaj takiej eskalacji przemocy i seksu. Po prostu wszystko ma swój cel, niejasne przebitki przeszłości bohaterów nie są po to, by po prostu poznać ich historię, a potem niech czytelnik wróci do wspinaczki Inej. Po coś jednak jest wspomnienie jej lat przepieprzonych w Menażerii. Uraczyłam Kaza, Inej, Matta i Niny, ale nie przypominam sobie wspomnień Jespera - czy są one zarezerwowane na kolejną książę? Byłoby miło. • Ocena sama mówi za siebie. To niemożliwe, żeby aż tylu czytelników zmówiło się, by dać jej dychę czy dziewiątkę, nie, nie. Tę książkę warto, wierzcie mi, warto przeczytać.
  • [awatar]
    Regalia1992
    Gniot to mało powiedziane. • 'Praktyczna i twardo stąpającą po ziemi'? Gdzie z tymi kłamstwami. Gaby nie może być rozrzutna, ale topniejące zasoby finansowe nie przeszkadzają jej kupować wszystko, co się da do pokoju, który chce opuścić za jakieś... dwa miesiące? Bardzo logiczne, meblować tymczasowe lokum. • Paul jest uosobieniem skrzywdzenia przez panienkę z wyższych sfer i chociaż wciąż pieprzy o stereotypach, to sam na nich się opiera. • Rodzice nie mają nad Gaby władzę, ale patrząc z boku to ona sama chce być przez nich pilnowana i głaskana i jej bunt ma taką rację bytu, jak jazda na rowerze z nogami w gipsie. • Aż nie chce mi się dalej wymieniać... Serio, znają się cztery dni i już oświadczyny? Znaczy najpierw seks, ale akurat te strony ktoś mi wyrwał z książki, kurde, musiało być ostro. Nie mam nic przeciw harlequiną, są spoko śmieszne, ale nie ten.
  • [awatar]
    Regalia1992
    Większy nacisk na wędrówki ludów, podział czasu, kataklizm kosmiczno-geologiczny niż na teorie, że Atlantyda to taki kraj w USA. Dobrze się czyta, bo autor nie ujawnia swojego zdania i nie próbuje je narzucić. Owszem, przyjmuję postulat, że Atlantyda istniała, ALE, ale nie znajdziesz w książce słowa o tym, która z teorii jego zdaniem jest trafna. • Dla nie-fanów istnienia kawałka ziemi z niesamowitą cywilizacją wcale nie musi wydawać się nudna. Dużo jest, jak wspomniałam, o ludach starożytnych i prahistorii. Np. jak to powstał zegar słoneczny, albo co się mogło stać z wojowniczą cywilizacją Majów.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
12
  • Młot na czarownice
    Kramer, Heinrich
  • Ksin
    Lewandowski, Konrad Tomasz
  • Inspektor Akane Tsunemori
    Psycho-Pass Committee
  • Siódmy element
    Sgardoli, Guido
  • Zmierzch
    Meyer, Stephenie
  • Zdradzona czarodziejka
    Hamme, Jean Van
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo