a ja spotkałam się z tym, że serial o wampirach, który powstał na przykładzie książki okazał się lepszy. dlaczego? bo każda kolejna czesc ksiazki robila sie dziwniejsza i troche jakby...hmmm naciagana, a serial poszedl inna drogą i da sie go ogladac. 

Niemal wszystkie ekranizacje powieści King'a wypadaja rewelacyjnie :) 

W przeciwności do książek

Ostatnio oglądałam "Złodziejkę książek". Przyznaję, że nie czytałam samej książki, ale film mnie średnio urzekł.
Czytaliście? Oglądaliście?

Polecam "The Fisher King": http://w.bibliotece.pl/books/7a1ffb8ee0794ec5949f8749e4ee15fa/

Wpierw film z 1991 r., potem książkę, która powstała na bazie scenariusza do tegoż.

Słyszeliście o kontrowersjach związanych z wchodzącymi do kin "Kamieniami na szaniec"?

http://stopklatka.pl/-/90212204,srodowisko-harcerskie-i-rodzina-oburzone-kamieniami-na-szaniec-

Tak na szybko przychodzą mi do głowy ekranizacje powieści Jean-Christophe Grangé. Ostatnio widziałem "Aniołki spod znaku Miserere" (http://www.filmweb.pl/film/Anio%C5%82ki+spod+znaku+Miserere-2013-656399).
Wcześniej był "Kamienny Krąg" i "Imperium wilków". Ta ostatnia dla mnie to prawdziwy majstersztyk. Generalnie mocne kino nie dla każdego. Książki oczywiście dużo lepsze.

Jeżeli chodzi o nieudane adaptacje to na pewno "Manitou" Grahama Mastertona i "Podnieść Titanica" Cliva Cusslera. Prawdopodobnie winne tu jest moje "wypaczenie" i zwracanie dużej uwagi na efekty specjelne, które w tamtych czasach były dużo gorsze... ;)

Ostatnio zakupiełm I tom "Wampirów" Guilermo del Toro - dla nazwiska reżysera, którego sobie bardzo cenię za "Hellboya", "Pacific Rim" i "Labirynt Fauna". W tej chwili leci serial na kablówce "The strain" w oparciu o książkę ale jeszcze nie widziałem więc się nie wypowiadam. Książkę polecam.

Teraz czytam I tom "więznia Labiryntu" Jamesa Dashnera. Film na jej podstawie "The maze runner" wchodzi w tym roku do kin. Książka nawet spoko ale nie wiem czy dam radę wszystkie 3 tomy łyknąć... Mam po prostu mnóstwo innych ciekawszych pozycji.

Generalnie temat wątku dotyczącego ekranizacji książek jest dla mnie ciekawy i chętnie poczytam wypowiedzi innych.

Przykro mi, że forum na ten temat zaczyna umierać śmiercią naturalną. Serdecznie polecam serial "Gra o tron" na podstawie cyklu książek George R. R. Martina. Film zrobiony z równie dużym rozmachem, co "Gladiator", a książka to doskonała proza, profesjonalna i jak na fantastykę przystało - wciągajaca. Natomiast chciałabym poznać Wasze zdanie na temat "50 twarzy Greya"? Nie czytałam, nie oglądałam. 

Nie czytałem, nie oglądałem i nie zamierzam ;)
Nie mój klimat niestety!

Mi bardziej się podobają filmy niż książki z trylogi Władca Pierścieni oraz Hobbit