Książka Davida Ovasona jest jedną wielką zagadką. Autor sam pisze, że te czterowiersze zawierają w sobie fascynującą sprzeczność - z jednej strony Nostradamus zamierzał zawrzeć w nich wizję historii Europy na przestrzeni ośmiuset lat, z drugiej - pisał o nich w taki sposób, aby znaczenie przepowiedni stało się jasne dopiero w świetle faktów dokonanych. I właśnie dlatego dziś mamy nieograniczone pole do interpretacji - sęk w tym, że David Ovason przypisuje sobie monopol na właściwe rozszyfrowanie tych czterowierszy. Nostradamus zastosował rozmaite „techniki kamuflażu”, począwszy od klasycznych anagramów, homonimów i rebusów, a skończywszy na rozmaitych skojarzeniach i tworzeniu nowych słów - należy też zastanowić się, czy przepowiednie nie mają kilku równorzędnych znaczeń. Autor książki wybrał kilkanaście przepowiedni i udowodnił, że się sprawdziły - a ja mam proste pytanie: czemu on uważa, że akurat jego interpretacja jest właściwa?
Ten kto myśli o przyszłości nie biorąc tego BARDZO serio
08.01.2014 10:32:50
foo
Przeglądarka jest nieaktualna i nie wspiera najnowszych technologii sieci WWW. Niektóre funkcje portalu mogą nie działać poprawnie.
Dla najlepszych efektów sugerujemy najnowsze wydania programów: Firefox
albo
Chrome.
Uprzejmie informujemy, że nasz portal zapisuje dane w pamięci Państwa przeglądarki internetowej,
przy pomocy tzw. plików cookies i pokrewnych technologii.
Więcej informacji o zbieranych danych znajdą Państwo w Polityce prywatności.
W każdym momencie istnieje możliwość zablokowania lub usunięcia tych danych poprzez odpowiednie funkcje przeglądarki internetowej.