Ziemianki:

co panie z dworów łączyło z chłopkami

Autor:
Marta Strzelecka
Wydawcy:
Wydawnictwo Marginesy (2023)
Legimi (2023)
ISBN:
978-83-67674-31-7, 978-83-67790-91-8
978-83-67859-00-4, 978-83-67859-78-3
Autotagi:
dokumenty elektroniczne
druk
elementy biograficzne
epika
książki
publikacje popularnonaukowe
rodzina
2.6 (5 głosów)

Postępowe dobrodziejki czy strażniczki patriarchatu?

Szkoła w Nałęczowie, działająca w pierwszej połowie XX wieku, wpisuje się w ostatni rozdział historii polskiego ziemiaństwa. W prowadzonej przez ziemianki placówce nauczano kobiety z różnych klas – choć w założeniu przede wszystkim chłopki – fachowego prowadzenia gospodarstwa.

Marta Strzelecka rozmawia z rodzinami nauczycielek pracujących niegdyś w nałęczowskiej szkole oraz z dziećmi i krewnymi absolwentek, zgłębia archiwa, międzywojenną prasę, prace naukowe i zastanawia się, jak układały się relacje między ziemiankami i chłopkami i jakie znaczenie miały starania pań z dworów, by zbliżyć do siebie włościanki.

"Ziemianki" opisują, jak rozwijał się system edukacji kobiet w Polsce, jak zmieniało się postrzeganie roli pani domu, osoby wolnej i samodzielnej, oraz jak w ówczesnej rzeczywistości kobiety wspierały się wzajemnie. I jak dużo my, w kolejnych pokoleniach, możemy mieć wspólnego z tamtymi córkami, żonami, partnerkami czy kobietami wybierającymi życie bez mężczyzn.

Opowieść o dawnych podziałach klasowych i wyboistej drodze do emancypacji.

Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Pokuszona serią o ludziach z dawnych czasów - jak choćby CHŁOPKI itp. sięgnęłam po ZIEMIANKI. I co? oj i marniutko, bardzo marniutko - nie ze mną a z tą ksiązką. Dlaczego? Czytasz ją jak podręcznik - "suchy tekst", bez lekkości, bez fantazji, bez wstawek, które ci choćby na chwilę wybiją z tej stagnacji i jednoliniowości. Nie ma tu wyczucia kobiecości - ani w pisaniu o ziemiankach, ani w piórze autorki. A treść? Czytasz i dochodzisz do muru - kobiety zawsze były potrzebne mężczyznom. bo on był panem, miał gospodarstwo, miał nazwisko, on był szlachcic, on miał ciebie, a ty miałaś być na każde jego zachcianki - brał cię na wyjazdy - nawet gdy nie chciałaś. Ograniczał, wymagał i żądał. I basta... • szczerze - nie polecam. czytaj - z ciekawości, ale żeby z pasją - to nie to...
  • Bardzo średnia pozycja, choć szybko się czyta, nie zachwyciła mnie
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo