Złodziej fal

Tytuł oryginalny:
Donde fuimos invencibles
Autor:
María Oruña
Tłumacz:
Joanna Ostrowska
Wydawcy:
Wydawnictwo WAM (2025)
Mando (2025)
IBUK Libra (2025)
Wydane w seriach:
Puerto escondido
Ukryty port
ISBN:
978-83-277-4627-6
Autotagi:
druk
literatura
3.7 (3 głosy)

Morderstwo to dopiero początek. Prawdziwa gra toczy się w umyśle W rezydencji Quinta del Amo w nadmorskiej miejscowości na północy Hiszpanii odnaleziono zwłoki. Pałac należy do amerykańskiego pisarza, Carlosa Greena, który po latach wraca do miejsca, gdzie spędził najlepsze chwile młodości. Jednak spokój, którego szukał, okazuje się złudny. Nocą niepokoją go odgłosy kroków, ktoś zapala światła, a przedmioty zmieniają miejsce. Gdy dochodzi do zabójstwa, w pałacu pojawia się porucznik Valentina Redondo, która twardo stąpa po ziemi i jest sceptyczna wobec opowieści pisarza. Wkrótce jednak odkrywa, że Quinta del Amo skrywa mroczne sekrety, a przeszłość jej mieszkańców pełna jest niedopowiedzeń, przemilczeń i obsesji. Bezwzględna manipulacja i przerażająco cienka granica między iluzją a rzeczywistością. Komu wierzyć – zmysłom czy instynktowi? Duch pałacu uwięził nas w tej historii zagadek i tajemnic... Zaskakująca opowieść, od której nie można się oderwać. „El Correo Gallego” Nowe śledztwo Valentiny Redondo
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • W nadmorskiej rezydencji Quinta del Amo podobno w nocy straszą duchy. Tak przynajmniej uważa wnuk właścicielki domu - amerykański pisarz Carlos Green, który przybywa do Hiszpanii, aby przygotować do sprzedaży odziedziczoną w spadku posiadłość. Może i na tym sprawa by się skończyła, gdyby nie dwa, następujące po sobie dziwne zgony na terenie rezydencji. Wpierw umiera stary ogrodnik, a dzień później sprzątająca tam Wenezuelka. Do akcji wkracza pani komisarz Valentina Redondo, a sprawą duchów zajmują się zarówno badacz zjawisk paranormalnych Christian Valle, jak i twardo stąpający po ziemi profesor Alvaro Machin. • "Złodziej fal" ma swój intrygujący klimacik. Stara rezydencja, duchy przeszłości, oranżeria i genius loci. Tajemnicze morderstwa, ukryta księga Kopernika i inspiracja kryminałami Agaty Christie. Tak, to zdecydowanie obiecuje ciekawą lekturę. Zwłaszcza podczas seansu spir­ytys­tycz­nego­ można dostać gęsiej skórki. Ale, ale... • Tak dobrze zapowiadający się klimacik psuje lekki fetor snujący się z samego zakończenia. Troszkę szkoda. Mogło być nieco bardziej zagadkowo, więcej niedomówień, a mniej łopa­tolo­gicz­nego­ tłumaczenia zaplątanej intrygi z bądź, co bądź dość banalnym finałem.
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo