• Dziś nasze święto wiec post będzie o kobietach 🙋‍♀️ Uciekinierka to zestaw ośmiu opowiadań napisanych przez Alice Munro - noblistkę i bohaterkę lutego w cyklu czytelniczym dziewczyn z @bookygirls #NieT­akiN­obel­Stra­szny . Jak zawsze odradzam czytania streszczeń z tylnich okładek gdzie w tym przypadku znajdujemy opis „8 kobiet, 8 różnych historii...” Otóż nie! Kobiet jest 5 a trzy opowiadania dotyczą życia jednej bohaterki - Juliet, które zresztą zainspirowały Almodóvara do nakręcenia filmu „Julieta” z 2016 roku 🙃 Każda z historii zawartych w książce opowiada o dłuższym lub krótszym wycinku z życia danej kobiety. Niepozorne na pierwszy rzut oka historie zaskakują nas nagłymi wybuchami emocji, nies­podz­iewa­nymi­ wydarzeniami zmieniającymi tor życia, a także melancholijnymi zakończeniami w których sens opowieści można odkryć dopiero po chwili zadumy. Osobiście, sięgając po tą pozycję (bez obrazy dla pani Munro) bałam się nudnego romansidła, dlatego kończąc pierwsze opowiadanie przeżyłam totalny mind blowing bez reszty przepadając w kolejne rozdziały. Owszem, mamy tu wątki miłosne oraz też dużą dozę „oldschoolowych” zwyczajów i zachowań damsko-męskich (bo powieść mimo, że napisana niedawno, to osadzona jest raczej w XX wieku) ale są one jedynie potwierdzeniem tego z jak uniwersalnymi i ponadczasowymi problemami/emocjami/ wyzwaniami zmagają się kobiety. Mimo, ze skończyłam czytać tą powieść ponad tydzień temu, to do dziś przeżywam w myślach niektóre z zakończeń zastanawiając się „co mogłoby się zdarzyć gdyby...” :) 8/10 Wszystkiego najpiękniejszego dziewczyny!! 🌸🌷
  • Osiem opowiadań, których bohaterkami są kobiety. Tytuł jednej z historii i zarazem całego zbioru jest znaczący. • Carla, Juliet, Penelope, Grace, Lauren, Robin, Nancy – bohaterki opowiadań i uciekinierki. Przed czym, przed kim próbują uciec – przed mężem, rodzicami, matką, narzeczonym, środowiskiem, w którym żyją? Ucieczka nie zawsze się udaje, na przeszkodzie staje czasem przypadek, może los, obawa przed zmianą. • Carla odchodzi od męża, by wrócić tego samego dnia. Juliet, bohaterka trzech opowiadań, opuszcza dom i małomiasteczkowe środowisko, by po latach wrócić tam na krótko i uświadomić sobie obcość. Jaki błąd popełni sama, jeśli kiedyś i ją ktoś bliski opuści? Grace porzuca rysującą się perspektywę stabilizacji u boku Maury’ego i ulega złudnej chwilowej fascynacji jego bratem alkoholikiem.Lauren sądzi, że została adoptowana, gdy poznaje Delphine, której wydaje się, że jest jej biologiczną matką. Robin ma nadzieję na zmianę życia u boku cudzoziemca z Czarnogóry po kilku godzinach spędzonych z nim w trakcie swych corocznych wypraw do teatru na sztuki Szekspira. Co wydarzy się za rok – bo tak się umawiają? Czego szuka Nancy, której zapiski obejmują wiele lat z jej życia? Może Tessyjasnowidzki, a może jej męża Olliego, i po co to robi? • Sporo pytań w opowiadaniach Munro, bohaterki nie zawsze znajdują na nie odpowiedzi. A co z czytelnikami? • Cóż, mieliśmy z tym trochę problemów. Okazało się bowiem, że wbrew entuzjastycznym opiniom z okładki i z innych recenzji, nas proza noblistki nie zachwyciła. Jedynie dwie klubowiczki przyznały, że im się książka podobała. Podkreślały zaskakujące i nieprzewidywalne zakończenia historii, ciekawe portrety kobiet, jasny i klarowny styl. Co do tego ostatniego wszyscy się zgodziliśmy, aczkolwiek nie znaleźliśmy w tej prostocie nic odkrywczego, żadnych ważnych myśli czy wartych zapamiętania cytatów. Większość, też się do niej zaliczam, nie doszukała się „emocji kipiących między wierszami”. Raczej dostrzegliśmy nużące i drobiazgowe opisy i nadmierną koncentrację na szczegółach. Jakoś trudno nam było uznać historie bohaterek za ciekawe i zajmujące. Wydały nam się trochę nudne, niekiedy wydumane. • A może właśnie w tej niespiesznej, powolnej szarości i powszedniości tkwi siła realizmu prozy Munro? Może tak biegnie to nasze życie. Coś próbujemy zmienić, przed czymś uciec, kogoś opuścić, by potem wrócić, uznać, że nic nie da się już zrobić, zmienić, że wszystko musi pozostać tak jak było. Przypadek, los, fatum – tym często tłumaczymy różne zdarzenia. • „Trudno dziś ocenić, jak by się to wszystko mogło wtedy ułożyć” – zastanawia się Robin, gdy okaże się, że pomyliła braci bliźniaków, znając tylko jednego z nich i nie wiedząc o istnieniu drugiego. A Penelopa, czy jej zniknięcie na pewno da się wytłumaczyć potrzebą odnalezienia duchowości, której brakowało jej w domu? Czy zresztą naprawdę brakowało, a może przyczyna opuszczenia matki jest inna? • Jeśli tak się zastanowić, to trzeba przyznać, że „Uciekinierka” stawia wiele pytań, każe zastanowić się nad odpowiedziami na nie. Może jednak warto przeczytać tę książkę i spróbować dostrzec w bohaterkach jakąś cząstkę siebie? • Zostawiam to pytanie czytelnikom.
  • "Uciekinierka" to osiem opowiadań o kobietach, które doświadczają niep­rzew­idyw­alno­ści życia. W każdym z nich Alice Munro z przenikliwością ukazuje napięcia kryjące się pod powierzchnią codzienności, ze znaczących drobiazgów komponuje przejmujący obraz złożoności relacji międzyludzkich, sprawia, że prawda o ludzkim życiu wyłania się z najd­robn­iejs­zych­, najzwyklejszych chwil. • Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że w każdym z opowiadań można znaleźć głębię i mądrość, a autorka z przenikliwością sonduje kobiecą psychikę, jej bohaterki, chociaż bywają łatwowierne, naiwne czy lekkomyślne niepozbawione są inteligencji. Potrafią analizować swoje zachowania, zdarzenia z przeszłości i starają się dociec przyczyn własnych przeżyć.
  • Nieśpieszne opowiadania o zwykłych kobietach i zwykłych/niezwykłych historiach. Lekko melancholijna, ale bardzo przyjemna lektura na popołudnie przy kawie.
  • Książka, która skusiła mnie "literacką nagrodą Nobla 2013". Przedstawia 8 historii, różnych kobiet, które chcą zmienić swój los. Brzmi ciekawie, prawda? Niestety tak nie jest. Po przeczytaniu dwóch rozdziałów stwierdzam jedno - smętne, tandetne i nudne! Pierwsza historia kobiety, która chce uciec od męża. Bardzo łatwo jej się to udaje, ale nie dojeżdża do miejsca docelowego - wysiada po drodze z autobusu i dzwoni do męża, żeby po nią przyjechał. Żałosne. Druga historia nauczycielki, która dostaje list od mężczyzny, którego kiedyś spotkała. Postanawia do niego jechać. Na miejscu okazuje się, że dopiero co pochował swoją żonę, i już u niego zostaje. Książka bardzo niskich lotów... Skończyłam tylko na dwóch z ośmiu historii, na więcej nie miałam już ochoty.
    -1 nieprzydatna

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo