Aktywność użytkowników
Na tej stronie można przeglądać najnowsze wpisy na blogach, recenzje, oceny książek itp.
Po zalogowaniu się można te wpisy filtrować, np. wg obserwowanych użytkowników.
Na tej stronie można przeglądać najnowsze wpisy na blogach, recenzje, oceny książek itp.
Po zalogowaniu się można te wpisy filtrować, np. wg obserwowanych użytkowników.
Najnowsze wpisy na blogach
-
Wieczór Bożonarodzeniowy w Bibliotece z BP WęgrzceZ okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia Biblioteka Publiczna w Węgrzcach zaprasza dzieci w wieku 8-13 lat na Wieczór w Bibliotece, który odbędzie się w piątek 19 grudnia w godz. 19:00-22:30. W programie: gry i zabawy integracyjne, kreatywne warsztaty artystyczne (pod okiem instruktora ozdobimy techniką MixMedia z elementami decoupage'u szklany słój na bożonarodzeniowe słodycze – pierniczki, drobne ciasteczka czy cukierki), świąteczny seans filmowy, prezenty-niespodzianki, poczęstunek na słodko i słono. • Obowiązują wcześniejsze zgłoszenia. Ilość miejsc ograniczona. • UWAGA! • Każdy uczestnik naszego nocnego spotkania powinien zabrać ze sobą wypełnione oświadczenie od rodziców.
-
Nowości!Na przyjemne, czytelnicze zakończenie roku kalendarzowego odrobina nowości wydawniczych 😉 [Obraz]
-
Wspólne ubieranie bibliotecznych choinek...🎄🎄🎄W minionym tygodniu odbyły się u nas warsztaty wykonywania ozdób świątecznych połączone ze wspólnym ubieraniem bibliotecznych choinek. • Był to czas twórczej pracy, radości i rozmów, a także miłe oderwanie od codziennych obowiązków. Własnoręcznie wykonane dekoracje nadały naszym bibliotekom wyjątkowy, ciepły klimat i wprowadziły wszystkich w świąteczny nastrój. • W Lipowej spotkanie wzbogacił również literacki akcent – dzieci z zainteresowaniem wysłuchały książki „Czas na choinkę” autorstwa Patricii Toht, która idealnie wpisała się w tematykę bożonarodzeniowych przygotowań. • Wspólne czytanie, dekorowanie i ubieranie choinek sprawiły, że z radością możemy powiedzieć, iż kończymy biblioteczne przygotowania do Świąt. Dziękujemy wszystkim uczestnikom za obecność, zaangażowanie i wspólnie spędzony czas. Zapraszamy do odwiedzania naszych bibliotek i podziwiania świątecznych dekoracji 🎄✨ • [Obraz] • [Obraz] • [Obraz] • [Obraz] • [Obraz]
Najnowsze recenzje
-
Epoka hipokryzji: seks i erotyka w przedwojennej Polsce • Autor: Kamil Janicki • Moja ocena: ★★★★★★★☆☆☆ (7/10) • „Epoka hipokryzji” to kolejna popularnonaukowa publikacja Kamila Janickiego, w której autor bierze na warsztat temat rzadko omawiany w sposób rzeczowy i pozbawiony sensacyjności — seksualność i obyczajowość w Polsce przedwojennej. Książka pokazuje wyraźny rozdźwięk między oficjalną moralnością II Rzeczypospolitej a rzeczywistymi praktykami i postawami społecznymi, co autor konsekwentnie i dość sugestywnie dokumentuje. • Jak w przypadku innych książek Janickiego, publikacja napisana jest przystępnym, prostym i bardzo komunikatywnym językiem. Autor sprawnie łączy narrację z konkretnymi danymi, przykładami źródłowymi i statystykami, dzięki czemu lektura nie traci wiarygodności historycznej, a jednocześnie pozostaje atrakcyjna dla szerokiego grona czytelników. Temat przedstawiony jest jasno, bez niepotrzebnego moralizowania, ale też bez taniej prowokacji. • Mimo licznych zalet książka sprawia momentami wrażenie nieco zbyt rozciągniętej — część wątków mogłaby zostać skrócona lub skondensowana bez szkody dla całości. To właśnie ta rozwlekłość wpływa na odbiór publikacji i obniża jej końcową ocenę. Niemniej jednak autor konsekwentnie trzyma się tytułowej tezy i skutecznie ją argumentuje. • „Epoka hipokryzji” to pozycja warta uwagi, szczególnie dla osób zainteresowanych historią społeczną, obyczajowością oraz mniej oczywistymi aspektami życia codziennego II Rzeczypospolitej. Nie jest to najlepsza książka Janickiego, ale z pewnością solidna i ciekawa, skłaniająca do refleksji nad tym, jak bardzo oficjalna narracja potrafi rozmijać się z rzeczywistością. • 📖 23:19 · 23.12.2025 · 116/2025
-
-
To już ostatnia część przygód niesamowitej rodzinki ze Skandynawii. Szkoda wielka… Tym razem ośmioro dzieci chce podarować swym ukochanym rodzicom coś naprawdę wyjątkowego. W związku z czym mają zamiar wybudować dla nich na podwórku ławkę, by w wolnej chwili mogli się na niej zrelaksować. W końcu codzienne ogarnianie tak dużej gromady dzieci jest bardzo wyczerpujące, choć zapewne rodzice nie podzieliliby ze swej grzeczności takiego zdania. Mały Morten jednak nie do końca chce wziąć udział w konstruowaniu niezwykłej ławki. Ma swój, znacznie bardziej oryginalny, pomysł i za wszelką cenę chce wcielić go w życie. Z pomocą oczywiście przychodzi mu babcia. Dzięki ich współpracy ze starej beczki po śledziach powstaje coś wprost niebywałego… A co to takiego? Sprawdźcie sami. Dajcie się wciągnąć w wir niesamowitej przygody i zajrzyjcie pod strzechy zawadiackiej babci i jej równie urzekających wnucząt. Z nimi naprawdę dobrze spędzicie czas i będą to z pewnością chwile wprost niezapomniane.
-
Cóż powiem… Z całym szacunkiem dla prozy Jakuba Małeckiego „Obiekty głębokiego nieba” zupełnie nie przypadły mi do gustu. Po kilkunastu przeczytanych stronach miałam nadzieję, że to książka nie jego autorstwa. Ale niestety… Fabularnie kompletnie nie dla mnie. Zgodzę się, że jest to dość odważny krok ze strony autora, uczynienie trzonem powieści bardzo intymnej relacji między czterema osobami, żyjącymi w formalnych związkach. Dalszy rozwój wydarzeń, ten nieco mniej „intymny” w kontekście erotycznym był dla mnie bardziej „małecki”. Uwielbiam jego prozę w wydaniu nostalgicznym, filozoficznym z niewielką domieszką realizmu magicznego. Dobrze, że chociaż odrobinę tych pierwiastków udało mi się znaleźć tuż przed końcem tej powieści. W ogólności jednak losy Janka i Igi mnie nie urzekły, a podjęte prze nich decyzje były bardzo rozczarowujące. Nie zapałałam do nich sentymentem i tyle. Nie tym razem… Cóż, bywa… Udanej lektury „małeckoholikom” życzę.
-
Zyta Rudzka w najnowszej swej publikacji po raz kolejny czyni główną bohaterkę niezwykle charyzmatyczną kobietą. Tym razem jest nią Lida. Lida, która od zawsze wiedziała czego chce i wbrew wszystkim i wszystkiemu ma zamiar żyć po swojemu. I robi to. Robi to, co kocha. Porzuciła miasto, żyje gdzieś w zaciszu, na uboczy, dba o swą tężyznę cielesną. W końcu jest nauczycielką wychowania fizycznego. Nie jest człowiekiem bez skazy. Mieszka w jednym domu z dwoma mężczyznami i nie stroni od „używania życia”. Tworzy jednak wraz z Rochem i Ziutem zgraną, na swój sposób szczęśliwą, szanującą i rozumiejącą się paczkę. Kluczowe jest dla nich obcowanie w zgodzie z naturą i odczuwanie przyjemności oraz spełnienia. Wspólnie starają się również wychodzić na przekór losowi. Bohaterowie stworzeni przez Zytę Rudzką są bardzo wyraziści, charakterni i mimo swych licznych wad oraz niedoskonałości przyciągają do siebie czytelnika, niczym magnes. Nie da się ich nie lubić. Budujące w ich postawach jest to, że zawsze starają się zwalczyć pojawiające się w ich pobliżu zło. Są niby zwyczajni, ale na pewien sposób intrygujący. Kompletnie przypadli mi do gustu. Czytałam z zapartym tchem i jestem pełna podziwu dla talentu i kunsztu literackiego autorki. Polecam bez dwóch zdań lekturę, bo tak naprawdę „Tylko durnie żyją do końca.”
Ostatnio ocenione