Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Biblioteka Kraków
[awatar]
Biblioteka Kraków
Rodzaj: Biblioteki publiczne
Telefon: 12 61 89 100
Województwo: małopolskie
Adres: Plac Jana Nowaka Jeziorańskiego 3
31-154 Kraków
E-mail: administracja@krakowczyta.pl

GODZINY OTWARCIA

Informacje na temat zmiany godzin otwarcia filii Biblioteki Kraków znajdują się na stronie Biblioteki Kraków

1 stycznia 2017 roku z połączonych czterech niezaleznych sieci bibliotek dzielnicowych: Nowohuckiej, Krowoderskiej, Podgórskiej i Śródmiejskiej powstała Biblioteka Kraków - samorządowa instytucja kultury Gminy Miejskiej Kraków.

Misją Biblioteki Kraków jest zapewnienie powszechnego dostępu do różnorodnych zbiorów bibliotecznych, a także dostarczenie wysokiej jakości usług skierowanych do wszystkich grup użytkowników; szczególnie dzieci i młodzieży oraz osób z niep­ełno­spra­wnoś­cią. To również inspirowanie i wspieranie rozwoju intelektualnego, podejmowanie działań na rzecz zwiększenia obecności książki w życiu społecznym mieszkańców Krakowa i podnoszenie ich kompetencji czytelniczych, a także ochrony dziedzictwa kulturowego i literackiego Krakowa.

Strona internetowa

Najnowsze recenzje
1
...
39 40 41
...
65
  • [awatar]
    Biblioteka Kraków
    Patronat Biblioteki Kraków • Choć od odzyskania przez Polskę niepodległości minęło 100 lat, a uczestnicy i świadkowie tamtych wydarzeń odeszli do wieczności, to spory historyków dotyczące twórców i dróg dochodzenia do niepodległości do dziś budzą gorące emocje. Emocje polityczne przeniosły się do historii, gdzie forowano tylko jedną prawdę. Tak było za czasów II RP, nie inaczej w PRL-u, tyle że jeszcze z innej perspektywy negowano wszystkie osiągnięcia i postaci historyczne, narzucając marksistowską ocenę dziejów. • Jeśli ktoś myśli, iż dzisiaj w historii jest już obiektywnie, „po Bożemu”, to może niech jedzie na ryby… Albo lepiej niech sięgnie po trzy tomy Marka A. Koprowskiego, który na stronach opasłych książek Legiony. Droga do legendy (tom I z podtytułem: Przed wyruszeniem w pole 1906-1914; tom drugi: Nie tylko I Brygada. 1915-1916; tom III: Tworzyli Wojsko Polskie.1916-1918) zmierzył się z legendą Legionów oraz Marszałka Józefa Piłsudskiego. Dla wielu będzie to trudna i bolesna lektura, podczas której kruszeć będą przekazane przez historię, a często i tradycję rodzinną obrazy powstałe wokół wydarzeń wojennych i zmagań polskich stronnictw politycznych. Wojna poprzez swą okrutność nie foruje uczciwości, stwierdzenie, że drwi sobie z niej, jest nazbyt delikatne. Daje pierwszeństwo sprytnym, bezczelnym i okrutnym. Książka Koprowskiego, burząc idealny obraz postaci wytyczających polską drogę do niepodległości, nie pozostawia nas w pustce, choć nie ukrywam, że pozostawia pewien katzenjammer… No cóż, jeśli pijesz, to na własne ryzyko. Sięgając po książki Koprowskiego musisz się liczyć z tym, że po ich zamknięciu spojrzysz na przeszłość zupełnie innym okiem, a teraźniejszość czy przyszłość będzie się wydawać podejrzana. To chyba dobrze, bo nie dasz się już politykierom zmanipulować. Rozglądam się wokół i niestety niewielu dostrzegam czytelników Koprowskiego. • Janusz M. Paluch • Biblioteka Kraków
  • [awatar]
    Biblioteka Kraków
    Cykl Wojny wikingów Bernarda Cornwella pojawił się w Polsce już w 2010 roku. Wydane zostało jednak tylko pięć tomów. Obecnie Wydawnictwo Otwarte wznowiło serię w nowej szacie graficznej i tym razem zaplanowano wydanie dziesięciu tomów. • Opowieść zaczyna się w 866 roku, główny bohater, wtedy dziewięcioletni chłopiec, jest świadkiem najazdu Wikingów na gród swojego ojca. Razem z nim jesteśmy świadkami przegranej walki z najeźdźcami. Po śmierci ojca Uhtred trafia do niewoli. I choć żyje w brutalnym świecie, rodzina, do której trafia, traktuje go dobrze. Wiking Ragnar wychowuje go prawie jak własnego syna. Chłopiec zaprzyjaźnia się z dziećmi Ragnara, razem z nimi dorasta i przeżywa pierwsze przygody, a nawet zdobywa śmiertelnego wroga. Uhtred zaczyna utożsamiać się z duńskim wojownikiem, choć w pamięci wciąż zachowuje obraz utraconych angielskich ziem ojca, które poprzysiągł kiedyś odzyskać. Ale jak to w życiu bywa, nagłe i niespodziewane wydarzenia w jednej sekundzie niszczą wszystkie plany i młody Uhtred musi znaleźć nową ścieżkę w życiu. Zrządzenie losu, a może misternie upleciona przez Prządki nić jego życia, rzuca go na spotkanie angielskiego króla Alfreda. I tak zacznie się nieustający dylemat naszego bohatera. Po czyjej stronie powinien stanąć, Anglików czy Duńczyków? • Autor lekkim piórem przeprowadza nas przez zawiłości IX-wiecznej Anglii. Przedstawia brutalność bitew i metody prowadzenia walk. Opisuje wierzenia i obyczaje zarówno Anglików, jak i Wikingów. Prowadzi bohaterów przez historyczne wydarzenia i nie szczędzi im przygód i rozterek. Książkę Ostatnie królestwo czyta się jednych tchem i zaraz sięga po kolejne tomy. • Dla zbieraczy książkowych serii kusząca może być również nowa szata graficzna cyklu. Jest nie tylko spójna i elegancka, ale po zebraniu całej serii grzbiety książek utworzą jedną grafikę, która będzie ciekawie prezentować się na naszej półce. A kto lubi literacki świat zobaczyć na ekranie, może sięgnąć po serial telewizyjny oparty na historii Uthreda. Bądźmy jednak szczerzy, książka wciąga bardziej. • Joanna Pękala • Biblioteka Kraków
  • [awatar]
    Biblioteka Kraków
    Co czuje nastolatka, pozostawiona przez matkę w wieku zaledwie dwóch lat? Kocha, tęskni,nienawidzi? Apple Apostolopoulou, główna bohaterka książki „My dwie, my trzy, my cztery”, to przeciętna trzynastolatka mieszkająca z ukochaną babcią, zwaną pieszczotliwie Babą, w niewielkim angielskim mieście. Niczym się nie wyróżnia, marzy o prostych włosach, młodszej siostrze i przy­chyl­niej­szym­ spojrzeniu kolegi ze starszej klasy. Jednak każdego dnia myśli o swojej matce i święcie wierzy, że gdy wróci będzie to najwspanialszy dzień w jej życiu. • Okres dojrzewania rządzi się swoimi prawami i Apple coraz częściej buntuje się przeciwko surowej dyscyplinie, w jakiej wychowuje ją babcia. Mówi się, że gdy Bóg chce nas ukarać, spełnia nasze marzenia. Oto pewnego dnia matka Apple niespodziewanie zjawia się i zabiera ją ze szkoły. Swym nagłym powrotem z Ameryki totalnie wywraca do góry nogami życie nie tylko córki, ale też innych osób. Dla nastolatki lekarstwem na całe zło niespodziewanie staje się… poezja i nowy, wspaniały nauczyciel literatury – pan Gaydon. Dzięki niemu i jego niezwykłym lekcjom Apple otwiera się i zaczyna pisać wiersze. Co wyniknie z tego pisania? Jakie jeszcze niespodzianki w zanadrzu przygotowała dla niej matka? I wreszcie, kim staniesię dla dziewczyny Del – nowy kolega • z sąsiedztwa? Tego nie zdradzę, ale zachęcam do lektury. • „My dwie, my trzy, my cztery” nie jest typową powieścią dla współczesnych nastolatków, głównym tematem nie jest miłość, nie ma przemocy. Jest za to kawał dobrej literatury dla młodzieży. Książka jest rewelacyjna, nie można się od niej oderwać i na długo zostaje w pamięci. Polecam! • Małgorzata Koźma • Biblioteka Kraków
  • [awatar]
    Biblioteka Kraków
    Bo najtrudniej jest mówić o rzeczach najprostszych • Czy łatwo jest mówić o uczuciach w taki sposób, aby opowieść była zrozumiała dla najmłodszych? Na pewno nie. Jednak Janusz Leon Wiśniewski z taką łatwością porusza się po tej delikatnej materii, iż opowiadania zawarte w zbiorze zatytułowanym Uczucia: dziecinne opowieści o tym, co najważniejsze czyta się nie tylko z wielką przyjemnością, ale i wzruszeniem. Opowieści dotyczą emocji. I tych pozytywnych, i tych negatywnych,nieobcych każdemu z nas. • Główny bohater, ośmioletni chłopiec, którego imienia nie poznajemy, pokazany zostaje w codziennych, zwykłych sytuacjach zarówno tych, które dzieją się w jego domu rodzinnym, jak i tych mających miejsce w szkole, a które wywołują w nim różnego rodzaju uczucia. Od radości po gniew, od strachu po tęsknotę, od dumy po wstyd. Autor, opowiadając historie z życia chłopca, wyjaśnia na ich przykładzie młodym czytelnikom, czym jest zaufanie i jak można je stracić, dlaczego ludzie biedni nie powinni się wstydzić, za to powinni się wstydzić ludzie głupi, że szczęście i radość smakują słodko niczym sok z pomarańczy, a zemsta jest zawsze najgorszym doradcą. Historyjki są krótkie, ale przepełnione ogromnym ładunkiem emocjonalnym. Dodatkowo wielkim walorem książki, którego nie sposób przecenić, jest szata graficzna. Wydawnictwo Tadam dołożyło wszelkich starań, aby książka J.L. Wiśniewskiego była prawdziwą wydawniczą perełką. Ilustracje są delikatne, subtelne, jakby rozmyte, utrzymane w tonacji blad­onie­bies­kiej­, strony rozkładają się w formie harmonijek, są w nich wycięte otwory zachęcające do spojrzenia w głąb zarówno książki, jak i samego siebie. Bardzo oryginalne i nietypowe, a przede wszystkim atrakcyjne dla młodego czytelnika. Ogromne wyrazy uznania należą się ilustratorce – Ani Jamróz, która swoimi rysunkami wspaniale oddała klimat książki. Myślę, że jest to wydanie, które nie tylko pod względem treści, ale też pod względem edytorskim zaciekawi tych młodych i tych nieco starszych czytelników. • Małgorzata Koźma • Biblioteka Kraków
  • [awatar]
    Biblioteka Kraków
    Nowe życie w Nowej Hucie • Monika – piętnastoletnia bohaterka książki „Marzycielki” krakowskiej pisarki Katarzyny Majgier – uważa, że nie wyróżnia się niczym wśród swoich rówieśników. Lubi, kiedy rzeczy mają swoje miejsce, chętnie porządkuje je według kolorów, ceni sobie porządek, uważa jednak, że nie jest obdarzona żadnym talentem. Co innego jej młodsza siostra – Liliana – wrażliwa, z niezwykłą wyobraźnią (do tego stopnia, że mimo bycia nastolatką nadal ma wymyśloną przyjaciółkę), której pisana jest artystyczna droga. Siostry mieszkają z rodzicami w niewielkiej miejscowości, w domu z ogrodem. Znają wszystkich sąsiadów, mają bliski krąg przyjaciół, swoje wydeptane ścieżki, które los niestety plącze. Okazuje się, że rodzice nastolatek się rozwodzą. Dziewczyny nie są tym faktem zaskoczone – rodzice często się kłócą. Nie spodziewają się jednak przeprowadzki. Mama nastolatek kupuje mieszkanie w Nowej Hucie. Monika nie jest z tego powodu zadowolona – przy okazji pierwszej wizyty w nowym miejscu wszystko wydaje jej się szare, bure i nieciekawe pod każdym względem. Mamie i siostrze nowe mieszkanie i lokalizacja bardzo się podoba. Liliana uważa, że w Nowej Hucie będą naprawdę szczęśliwe. Monika nie może uwierzyć, że można być przekonanym do ciasnej klitki w zapyziałym blokowisku – jak widzi przyszłe mieszkanie i dzielnicę. Po przeprowadzce i poznaniu pierwszych sąsiadów siostra Moniki przekonuje ją, że w Nowej Hucie wszyscy są tacy mili. Wkrótce Monika ma okazję się o tym przekonać – ciekawy zbieg okoliczności spowoduje, że nastolatka • zweryfikuje swój pogląd na nowe miejsce. • Marzycielki to bardzo dobrze napisana opowieść o tym, czym jest tak naprawdę przyjaźń. Ciekawie nakreślony jest tu wątek nie tylko przyjaźni głównych bohaterek, przyjaciółki wymyślonej, która uosabia kontakt z naturą, ale również młodzieńczych sympatii mamy Moniki i Liliany. Narracja prowadzona przez główną bohaterkę powieści powoduje, że historia nabiera wiarygodności. Marzycielki to także historia o pierwszym zakochaniu i nastoletnim zmaganiu ze zmianami w życiu. Autorce udało się stworzyć galerię niezwykłych, oryginalnych postaci – za którymi można zatęsknić po przeczytaniu książki. • Ewa Cywińska • Biblioteka Kraków
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
37
  • DyrdyMarki
    Niedźwiecki, Marek
  • Baba Jadzia z parteru
    Gałka, Dominika
  • Pudło
    Olszewska, Nina
  • 27 śmierci Toby'ego Obeda
    Gierak-Onoszko, Joanna
  • Magiczny słoik
    Williamson, Lara
  • Selfie ze stolemem
    Kochański, Krzysztof
agata.staniak
matbudny
kagepatko
dabrowska.gabi9
Fel
kajci72
rplaminiak
joanna0607
jfetera77
agnieszka47
morek.antonina
danutahalenda
wgorski
sebboa
wjsady
Agaava

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo