Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
agnesto
Najnowsze recenzje
1
...
103 104 105
...
109
  • [awatar]
    agnesto
    Wspaniały film. Niezwykły, magiczny i jakże szczery... • Musiałam tak zacząć recenzję tego filmu, bo jest to obraz, który po obejrzeniu zapada w pamięci i nie pozwala o sobie zapomnieć. Życie obfituje w emocje a ten film te emocje jeszcze bardziej podkręca. Uzmysławia nam, jak ludzcy jesteśmy i jednocześnie jak kruche jest nasze ciało i jak krótkie życie. I jak jedna chwila może zmieć los o 180 stopni. Młoda, piękna, ambitna i zakochana w swoim mężu mężatka Kate (w tej roli Hilary Swank) zaczyna chorować na śmiertelną, nieuleczalną chorobę - stwardnienie zanikowe boczne. Miłość męża trzyma go u jej boku lecz w pewnym stadium choroby nie sposób zajmować się kimś 24 godziny na dobę i jednocześnie móc pracować zawodowo. Para zatrudnia opiekunkę, młodą Bec, zwariowaną hipiskę, lekkoducha i niespełnioną piosenkarkę, która zamiast się rozwijać, zakrapia wieczory wysokoprocentowym alkoholem i co rano budzi się u boku innego mężczyzny. I tak oto dwie kobiety zostają przyjaciółkami. Nie jest to szybki proces, nie jest to nawet łatwe w codziennych obowiązkach... Jednak nawiązuje się niewidzialna nić porozumienia, wzajemne uznanie, szacunek, współodczuwanie. I właśnie ta więź okazuje się najmocniejszą. Bo kiedyś życie ją przerwie... Nieuchronnie ją zniszczy... • Film gra na uczuciach widza, wymusza mimowolnie zaangażowanie i tym samym stajemy się jego częścią. Serce bije w takt mijającego czasu i dni, a te nieubłaganie zmierzają ku końcowi. Kate umiera u boku... Ale jest to śmierć poprzez uśmiech i radość...
  • [awatar]
    agnesto
    kontynuacja "Millenium" Stiega Larssona • Ta ksiązka coś w sobie ma, co działa magnetycznie. Przyciąga ciekawa treść, szybka akcja, rozbudowana fabuła i przemyślana konstrukcja. Czasem - co nadmienię - na początku - nie mogłam się połapać w konspiracyjnej sieci donosicieli i "kabli" kto w jakiej firmie i co. Lecz gdy popuściłam, nagle okazało się, że w konsekwencji wszystko można pojąć podczas czytania. Jest niewiarygodnie tajemnicza Lisbeth (nadal taka sama;))) i Bloomvist (stęskniony jej obecnością) i "Millenium" walczące o przetrwanie .... • Nie porównuję tej części do Millenium jako trylogii ani do nieżyjącego Larssona - każdy ma swoje zdanie - ale najgorsze co możemy zrobić i porównywać... Dobra powieść, mądra, inteligentna - tego szukałam i to znalazłam. • Polecam
  • [awatar]
    agnesto
    Moje pierwsze spotkanie z Noblistą Mo Yan`em.. pierwsze i jakże udane. • To powieść (saga) o rodzinie Shangguan. O matce ośmiu córek i jednego syna, ich dzieciach i ich babce... O ich losach, tułaczce, łzach i bólu, ale i wzajemnej (czasem trudnej do okazania) wzajemnej miłości. • Ta powieść to mieszanka emocji, gdzie radość zazębia się z tragedią, gdy obfitość i dobrobyt szybko zostaje zepchnięte przez głód i biedę. Gdzie zdrowi mijają wychudzonych i gdzie pokój w Chinach zostaje zakłócony przez wojnę i napaść Japonii. • Wspaniała powieść, której czytanie sprawia, że boli serce, a smutek zalewa piersi. Bo narrator to pasjonat ssania piersi kobiecej (i nie tylko, to również znawca piersi i sutków ...wszelakich) z czego można rechotach lecz po fali radości następuje przypływ smutku i bólu. • Warto przeczytać, warto pomyśleć i porozmawiać... • (ps. UWAGA książka zagnieżdża się w umyśle na długo... wiele wątków powraca i nakazuje ponownie o sobie myśleć). I choć nie jest to powieść dla każdego czytelnika, to warto ją przeczytać. Wiele scen może przerażać, wiele momentów może być zbyt brutalnych lecz jest to powieść-dziennik, powieść oparta na faktach i stąd owe bezpośrednie opisy raniące serce nie jednego odbiorcy "Obfitych piersi...".
  • [awatar]
    agnesto
    Po powieści jednej z sióstr Bronte spodziewałam się czegoś "po raz kolejny" w stylu... ona go kocha, on jest z "innej" rodziny i do mezaliansu nie można dopuścić, albo... mama "zaściankowa" szuka męża dla córki i tak dalej i tak dalej... I jakże się pozytywnie zachwyciłam gdy fabuła poszła w jakże ciekawym nurcie... Jane bita przez ciotkę trafia do reżimowej szkoły dla dziewcząt, a potem wyjeżdża do wielkiej posiadłości zgryźliwego magnata, pana Rochester`a gdzie otrzymuje pensję guwernantki. WIele jest w tej powieści zagadek i nigdy do końca nie wiesz, gdzie zmierza fabuła i co się wydarzy. Bo nagle okazuje się, że to Pan zakochuje się w niemajętnej dziewczynie i że nie potrafi jej tego powiedzieć, że ona też go "jakby kocha", bo to pierwszy raz gdy czuje coś takiego. Gdy chce go widzieć, gdy czeka na niego... gdy tęskni lecz nie mówi o tym. I życie - jakże ono jest czasem pokręcone samo w sobie... Wspaniała powieść - i jakże zachwycający klimat angielskiej wsi. Niewiarygodne przeżycia.
  • [awatar]
    agnesto
    Ksiązka porusza temat przemocy wobec kobiet, ich molestowania, poniżania, bicia... Już Stieg Larsson nawiązywał w trylogii Millenium do problemu z jakim boryka się północna Europa, a mianowicie despotyzm mężczyzn wobec kobiet. Tutaj mamy morderstwo Sussane, samotnej matki, która na oczach dziecka niespełna 5-letniego zostaje zabita i skopana po głowie, podczas gdy mała Tilde siedzi pod stołem w kuchni i maluje kredkami. Cała powieść osnuta jest wobec grupy terapeutycznej kobiet molestowanych w domu, które w jakikolwiek sposób doświadczyły przemocy od mężczyzn. Spotkania z psyc­hote­rape­utka­mi i z innymi współ-ofiarami mają im pomóc odnaleźć swoją siłę. W ich wątek zostaje wplątane morderstwo, które w jakiś sposób znajduje swoje swoje korzenie wśród tych kobiet. Fabuła ciekawa, skrzetnie przemyślana lecz jest w tej powieści coś, co denerwuje i irytuje. Ja, psycholog-amator, znajduję jakże wielkie przeoczenia w osobie lekarki Siri, tytułowej postaci, która znając się na fachu, posiadając wiedzę, doświadczając w przeszłości traumatycznych przeżyć nie potrafi "znaleźć języka w gębie" stając częstokroć przed grupą, za którą odpowiada. Nie mówi nic, milczy albo nie biernie uczestniczy w spotkaniach. Czy na tym polega praca psychologa? Czy pisanie spostrzeżeń "po" to wszystko za co odpowiada lekarz grupy? Obserwacja i pisanie? A gdzie dialog? Rozmowa? Wnikanie w pacjentkę? Czegoś mi w tej powieści brak - a ten brak uważam za wielkie przeoczenie autorek, co wpływa na niską ocenę całości powieści. A szkoda, bo zapowiadało się wybitnie...
Ostatnio ocenione
1
...
89 90 91
...
95
  • Ostatnia stacja
    Hoffman, Michael
  • Lato w Prowansji
    Bosch, Rose
  • Szczygieł
    Tartt, Donna
  • Pieśń słonia
    Binamé, Charles
  • Dziewczyna z zapałkami
    Janko, Anna
  • Księżniczka Kaguya
    Wild Bunch
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo