Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Agula
Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
  • [awatar]
    Agula
    Już pierwszy rzut oka na okładkę książki zapowiada, że nic w niej nie będzie takie, jak na pierwszy rzut oka wygląda. Bo pierwsze spojrzenie pokazuje nam statek z poszarpanymi żaglami, a dopiero po przyjrzeniu się widzimy... ale to sprawdźcie sami. • Bohater powieści to aktor filmów dla dorosłych, narkoman i ateista, który ulega poważnemu wypadkowi samochodowemu. Zostaje dotkliwie poparzony i okaleczony. Ciało, dzięki któremu pracował, przestaje istnieć. Zostaje jedna wielka rana. Pomimo, że lekarze walczą o jego życie i powrót do zdrowia, mężczyzna postanawia się zabić, jak tylko wyjdzie ze szpitala. • Ale któregoś dnia w pokoju bohatera pojawia się kobieta, która przedstawia sie jako Mariane Engel i twierdzi, że znają się od czasów średniowiecza. Wtedy podobno pierwszy raz uratowała go przed śmiercią, lecząc z dotkliwych poparzeń. Dzięki spotkaniom z kobietą, która okazuje się być pacjentką oddziału psychiatrycznego tego samego szpitala, mężczyzna powoli wraca do życia – opuszczają go myśli samobójcze, a po wielu miesiącach leczenia, zamieszkuje razem z Marianne Engel. • Książka „Gargulec” to tak naprawdę kilka opowieści zebranych w jednym tomie i przeplatających się ze sobą. Mamy historię bohatera, dziejącą się współcześnie – nie pozbawione wisielczego humoru oraz autoironii opisy zmagania z bólem i cierpieniem. Marianne Engel przenosi nas w czasy średniowieczne i barwnie opowiada o życiu w zakonie, w którym żyła i pracowała, oraz o miłości, jaka wtedy połączyła ją oraz naszego bohatera. Poznajemy też historie miłosne z Japonii czy z Islandii z epoki wikingów, które spokojnie mogłyby być wydane oddzielnie. • Jednakże jako całość powieść zasługuje w pełni na uznanie. Na początku tych bardziej wrażliwych odrzucać mogą opisy poparzeń. Ale w miarę czytania opowiadana historia wciąga coraz bardziej i w końcu trudno się od niej oderwać. Czytałam z zapartym tchem i myślę, że jeszcze kiedyś po nią sięgnę. Aby jeszcze raz wyruszyć w podróż przez historie pełne miłości.
  • [awatar]
    Agula
    Gdyby... Gdyby nie jętki i brak płynu w spryskiwaczu... Gdyby nie potrzeba fizjologiczna dziecka... Gdyby nie obawa przed urażeniem dorastającego chłopca... Gdyby nie przeciągający się mecz i była żona... Gdyby, gdyby, gdyby... Nie byłoby tragedii... Ale splot wydarzeń, drobiazgów do tragedii doprowadza. A potem trzeba nauczyć się żyć. • Piękna powieść o winie i karze. O wyrzutach sumienia, które można stłumić, ale i tak dojdą w końcu do głosu. O bólu, który przesłania wszystko, ale trzeba się nauczyć z nim żyć. I o karze, którą chcielibyśmy wymierzyć, żeby było : "oko za oko i ząb za ząb”, ale ostatecznie nie chcemy się przyczynić do jeszcze większego cierpienia. O długiej drodze, którą musimy przejść, aby dojrzeć do przebaczenia. • Polecam! • p.s. Jętki (Ephemeroptera) - rząd owadów uskrzydlonych, długość ciała 3 - 40 mm, na ogół związanych ze środowiskiem wodnym. Okres życia larw może trwać nawet do kilku lat, postacie dorosłe żyją bardzo krótko, czasem jeden dzień (stąd: jętka jednodniówka). Niekiedy obserwowane są masowe wyloty jętek. (źródło – Wikipedia)
  • [awatar]
    Agula
    O treści książki na okładce nie przeczytamy nic. Wydawca napisał „najlepiej będzie, jeśli zaczniecie czytać, nie znając nawet fabuły”. Ja jednak uchylę rąbka tajemnicy. • Bohater to dziewięcioletni Bruno. Pewnego dnia dowiaduje się, że tata dostał lepsza pracę i w związku z tym rodzina przeprowadza się z Berlina do jakiejś odległej wsi. Chłopiec nie jest zadowolony, że musi porzucić to wszystko co znał i kochał, tym bardziej, że warunki życia zmieniają się na gorsze. A z okna pokoju widać tylko niekończące się ogrodzenie i dziwnych ludzi w piżamach. Pewnego dnia, może w poszukiwaniu towarzystwa, a może z nudów, bohater wyrusza w podróż wzdłuż płotu i widzi chłopca, który jest po drugiej stronie. Od tego czasu spotykają się prawie codziennie. Więcej Wam nie zdradzę. Doczytajcie sami! • Czytałam książkę z zapartym tchem. Od samego początku, aż do niep­rawd­opod­obne­go zakończenia porywa swoją prostotą, ale pomimo tego jednak siłą przekazu. Wywołuje smutek ale i uśmiech. Zmusza do refleksji, że nie zawsze wszystko jest takim, na jakie wygląda. Szczególnie w oczach małego chłopca. A świat pełen jest historii, które nigdy nie powinny były mieć miejsca. Ale zdarzyły się. I ta książka jest też po to, żeby o nich nie zapomnieć.
  • [awatar]
    Agula
    Czytając wcześniejsze książki Marty Madery, bez wahania sięgnęłam po tą, pomimo, że tym razem przeznaczona dla młodzieży. Powieść opowiada historię trzynastoletniej Lilki, która po wypadku samochodowym musi zmienić swoje życie całkowicie. Oprócz problemów zdrowotnych przyjdzie jej się zmierzyć z nowym miejscem zamieszkania, nieznaną szkołą i kolegami. Czy osiągnie sukces? Musicie doczytać sami... • Książkę przeczytałam jednym tchem, pomimo, że problemy szkolne mam już dawno za sobą. Ciepła i mądra powieść, poruszająca nie tylko błahe problemy nastolatków, ale i te cięższego kalibru, o których rodzice nie zawsze umieją rozmawiać ze swoimi pociechami (alkohol, narkotyki, pierwsza miłość). Do tego dialogi napisane są z humorem i fantazją - nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, pomimo, że książkę czytałam w autobusie A rozmowy między młodszymi siostrami Lilki są naprawdę bezkonkurencyjne – jednak dzieci widzą i słyszą więcej, niż nam się wydaje. • Szczerze polecam!
  • [awatar]
    Agula
    Jako fanka twórczości S. Kinga, z niec­ierp­liwo­ścią­ czekałam na jego nową książkę. W końcu – jest! Zakupiłam potężne tomiszcze (uwielbiam grube książki, więc już byłam zadowolona) i pobiegłam zagłębiać się w wątek powieści. Jak zaczęłam, tak nie mogłam się oderwać. • Na początku mamy sielankowy obraz amerykańskiego miasteczka, gdzie życie toczy się swojskim, leniwym trybem. I nagle – wszystko się zmienia – w jednej sekundzie. Miasteczko wraz z mieszkańcami zostaje odcięte od świata. Każdy próbuje odnaleźć się w nietypowej sytuacji . Poznajemy bohaterów, którzy próbują znaleźć rozwiązanie zaistniałej sytuacji i pomóc mieszkańcom, ale z drugiej strony mamy też osoby, które chcą odnieść jak najwięcej korzyści dla siebie, idąc „po trupach” (często dosłownie) do celu. Podążając za bohaterami widzimy, jak reagują mieszkańcy w sytuacji ekstremalnej, jak dochodzą do głosu często tłumione wcześniej emocje – gniew, agresja, psychopatyczne skłonności ale też dobroć, współczucie i empatia... Czytając książkę, nie sposób się nie zastanawiać, jak my zachowalibyśmy się w podobnej sytuacji. • Do tego mamy świetne skonstruowane sceny z udziałem tłumu – w jednym momencie spokojnego, a za chwilę ulegającego panice, zachowującego się jak stado bezmyślnych istot, które tratuje i niszczy wszystko i wszystkich na swojej drodze. • Wartko prowadzona akcja, realistycznie opisane sceny, bez upiększania i przemilczania drastycznych szczegółów i stopniowe podwyższanie napięcia sprawiają, ze od opowieści nie sposób się oderwać. Gdy myślimy, że już nic gorszego nie może się stać, to trafiamy do jeszcze niższego „kręgu piekła”. I pomału zbliżamy się do rozwiązania zagadki. No i tutaj – moje jedyne zastrzeżenie. Może się czepiam, ale nie zachwyciło mnie zakończenie – czyli informacja, skąd wzięła się kopuła i jaki był cel jej pojawienia się. Po takich emocjach przy czytaniu książki, gdy doszłam do końca poczułam się, jakby uszło ze mnie całe powietrze. Oczywiście nie zdradzę rozwiązania, bo pomimo kiepskiego zakończenia, warta jest przeczytania! • Polecam!! A może komuś spodoba się jednak rozwikłanie zagadki kopuły?
Ostatnio ocenione
1
...
6 7 8
...
63
  • Dziecko wojny
    Ligocka, Roma
  • O kurza twarz!
    Bednarek, Justyna
  • Neurochirurdzy
    Fijewska, Marianna
  • Małe Licho i krok w nieznane
    Kisiel-Małecka, Marta
  • Być tak naprawdę
    Gierszewska, Marianna
  • Jan Kaczkowski
    Wilczyński, Przemysław
Ania
derylka
anaj_27
Baria

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo