Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Erudieth
Najnowsze recenzje
1
...
5 6 7 8 9
  • [awatar]
    Erudieth
    Po przeczytaniu „Zieleni szmaragdu” miałam w głowie tylko jedną myśl: „Jak to, to już koniec?”. Och, mogłabym bez końca czytać o przygodach Gwendolyn i Gideona! Nawet o tej głupiej, pustej jak tabernakulum w Wielką Sobotę Charlotcie. „Trylogia czasu” to seria, którą można czytać w nieskończoność bez chęci zaprzestania. Z jednej strony smutno mi, że już skończyłam Trylogię, z drugiej strony cieszę się, że wreszcie poznałam zakończenie, i że to zakończenie jest zbliżone do tego, o jakim myślałam. • Zdecydowanie się na tej książce nie zawiodłam.
  • [awatar]
    Erudieth
    Druga część przygód Gwendolyn, Gideona, Leslie i pozostałych bohaterów jest równie porywająca jak pierwsza. Przy „Błękicie szafiru” można się naprawdę nieźle pośmiać, niektóre fragmenty sprawiają, że chce się wręcz płakać ze śmiechu. Oczywiście, są i te, w których mamy ochotę płakać z zupełnie odwrotnego powodu. Mnie na przykład smutek całkowicie przepełnił po przeczytaniu zakończenia. Lecz nad tym smutkiem górowała niepohamowana chęć dorwania i naty­chmi­asto­wego­ pochłonięcia trzeciej, ostatniej już niestety części.
  • [awatar]
    Erudieth
    Kolejna wspaniała książka, na którą trafiłam zupełnie przypadkiem, w której przyciągnęła mnie... No właśnie. Okładka. Już samo opracowanie graficzne przypadło mi do gustu, więc pożyczyłam. Zaczęłam czytać i po kilku stronach stwierdziłam, że jeśli okładkę można uznać za udaną, to sama treść jest wręcz genialna. Momentalnie przepadłam w świecie Gwendolyn, jej uczuć, zmartwień i trudności, z którymi musiała się zmagać przez swoją własną matkę, przez wiele lat ukrywającą przez Lożą hrabiego de Saint Germain pewną bardzo istotną wiadomość... • Zdecydowanie polecam tym, których fascynują podróże w czasie. Albo nie, serdecznie polecam „Czerwień rubinu” wszystkim – najwyżej sobie na mnie popsioczycie i rzucicie lekturę. A jeśli tego nie zrobicie, fascynacja podróżami w czasie gwarantowana!
  • [awatar]
    Erudieth
    „Kosogłos” jest według mnie najsłabszą częścią „Igrzysk śmierci”. Tak, niby tutaj również dużo się dzieje, jednak ja nigdy nie przepadałam za książkami, w których pojawiał się wątek wojny. Same Głodowe Igrzyska jeszcze byłam w stanie przetrawić, a nawet bardzo przypadły mi do gustu. Jednak przez trzeci tom przebrnęłam z lekkimi problemami. Tak naprawdę chciałam się jedynie przekonać, jakie będzie zakończenie, choć byłam wręcz pewna, że skończy się to właśnie tak, jak się skończyło. Niemniej jednak nie podobają mi się rozwiązania niektórych wątków – jak na przykład ten z Katniss i Gale’m – w których wręcz na kilometr czuje się ewidentne pójście na łatwiznę. • Pomimo tych wad, jest to jedna z lepszych książek, jakie kiedykolwiek czytałam.
  • [awatar]
    Erudieth
    Bardzo dobra kontynuacja serii. Ogromnie podobało mi się to, że główna bohaterka zaczęła wreszcie przejmować się samą sobą. Choć, fakt, tutaj nikt nie próbował nic zrobić jej przyjaciółce. Mam wrażenie, że „Biały płomień na magię” jest nawet lepszy niż „Niebieski płomień na koszmary”, co nieczęsto się zdarza – zazwyczaj tylko pierwsza część serii powala na kolana, a z każdą następną jest coraz gorzej. O nie, Laurie A. Faria zdecydowanie utrzymała poziom, o ile nie wspięła się jeszcze wyżej. • Myślę, że jest to powieść jak najbardziej godna przeczytania.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
8
  • Hamlet
    Shakespeare, William
  • Syd Barrett i Pink Floyd. Mroczny świat
    Palacios, Julian
  • Szeptem
    Fitzpatrick, Becca
  • Długo i szczęśliwie
    Chainani, Soman
  • Wołanie kukułki
    Galbraith, Robert
  • Ruiny Gorlanu
    Flanagan, John
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo