Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
nieoceniampookladkach
Najnowsze recenzje
1
...
3 4 5 6 7
  • [awatar]
    nieoceniampookladkach
    Jesteś w stanie sobie wyobrazić, że codziennie tracisz swoje osobiste wspomnienia, kiedy zapadasz w sen? Zapominasz kim jesteś, jak się nazywasz, gdzie mieszkasz? Nie pamiętasz zupełnie nic a nic? A jedyna osoba, która wzbudza Twoje zaufanie, być może przedstawia Ci tylko fragment prawdy? Ja nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić... • Historia Christine. Pewnego dnia budzi się wczesnym rankiem i nie ma pojęcia gdzie jest. Nie rozpoznaje mężczyzny, leżącego obok niej w łóżku, na dodatek też nie rozpoznaje siebie samej w lustrze... A kiedy dowiaduje się, że od dłuższego czasu jest w związku małżeńskim, a osoba z którą spała, to jej mąż – Ben – doznaje ogromnego poruszenia. • „Obca sypialnia. Nieznajoma. Nie wiem, gdzie jestem, skąd się tu wzięłam … Podnoszę wzrok i spoglądam w lustro. Twarz, na którą patrzę, nie należy do mnie.” • Tak oto wygląda każdy następujący poranek Christine. Nie ma pojęcia kim jest i gdzie jest. Kompletnie zagubiona i zdezorientowana każdego ranka przezywa ogromny wstrząs. Nie potrafi odnaleźć się w tym całym bałaganie. Jej ukochany mąż jest wyrozumiały i tolerancyjny. Cierpliwie każdego dania streszcza i obrazuje małżonce historie z przeszłości. Bardzo mu zależy na tym, aby chociaż w minimalnym stopniu ich związek przypominał codzienne i normalne życie. • Pewnie w tym momencie zastanawiacie się dlaczego Christine nic nie pamięta? Dlatego, iż cierpi na bardzo rzadką odmianę amnezji, która stała się jej nierozerwalnym i trwałym towarzyszem zaraz po fatalnym wypadku. • „Pomyślałam, że moje życie jest zbudowane na ruchomych piaskach. Zmienia się z dnia na dzień.” • Christine za namową swojego neurologa (o jego istnieniu nie ma pojęcia mąż – Ben) zaczyna prowadzić pamiętnik. Skrupulatnie i rzetelnie wszystko zapisuje – każdą najcenniejszą i najmniejszą informację. Być może w ten oto sposób zdoła poukładać w całość swoją rozsypaną i zależną od partnera rzeczywistość. Może uda się jej zapełnić częściowo luki powstałe w pamięci. Pewnego dnia na stronach swojego pamiętnika dostrzega własnoręcznie zapisaną niepokojącą notatkę, iż nie powinna ufać swojemu mężowi. Wtedy w jej głowie zaczyna rodzić się szereg pytań. Rozpoczyna się prawdziwa walka o sprawiedliwość i o przyszłość... • „Najgorsze, że nie wiem nawet, czego nie wiem. Może to być mnóstwo rzeczy i tylko czekają, żeby mi zadać cios.” • Rewelacyjna książką! Mówiąc trochę kolokwialnie Watson odwalił kawał dobrej roboty!! Bardzo umiejętnie poprowadził czytelnika wykreowaną przez siebie drogą, która niewątpliwie strasznie uzależnia. Nie sposób było odciągnąć mnie od tej pozycji. Czytałam ją jednym tchem, nie mogłam przestać. Niesamowita, pobudzająca, wciągająca. Bohaterowie Zanim zasnę to osobowości wyjątkowo dobrze (wręcz idealnie) przedstawione. Bardzo wyraziste i barwne. To bardzo oryginalny i niebanalny thriller. A co najbardziej zaskakuje? Zakończenie oczywiście, trzyma w napięciu do ostatnich stron– niep­rzew­idyw­alne­ (bynajmniej ja się nie spodziewałam takiego finiszu), może wprowadzić czytelnika w osłupienie! POLECAM. POLECAM. POLECAM. • [Link]
  • [awatar]
    nieoceniampookladkach
    „Życie jest tylko jedno, nie egzystuj – żyj!” • Historia Matyldy, Tymoteusza i ich syna Oskara Nowickich. Życie Matyldy z pozoru mogłoby się wydawać, że to tylko i wyłącznie pasmo nieustających sukcesów. Piękny dom, praca, mąż i wspaniały syn Oskar. Lecz w rzeczywistości to są tylko pozory. Dla męża Matyldy – Tymoteusza liczy się tylko praca, praca i praca. Ciągle dąży do doskonałości, dobrobytu, luksusu i prestiżu. Rodzinę stawia na drugim miejscu. Nie poświęca jej czasu. Jest wiecznie nieobecny. Często zbywa swojego syna, kiedy ten prosi go o chwilę uwagi, zapomina o podstawowych sprawach np. o urodzinach syna. Często argumentuje swoją nieustającą nieobecność zmęczeniem, zapracowaniem... Matylda natomiast dąży do tego, aby zapewnić swojemu synowi normalny i ciepły dom. Mimo jej opiekuńczości, miłości razem z synem cały czas egzystują w samotności i smutku. Dziecku do prawidłowego rozwoju potrzebni są obydwoje rodzice, a Tymoteusza nigdy nie ma, kiedy być powinien... Małżeństwo z każdym dniem staje się sobie coraz dalsze. Z czasem sprawy nabierają innego biegu. Tymoteusz decyduje wywieźć rodzinę do Belgii. Wtedy Matylda już się nie waha. Podejmuje definitywną walkę o swoją przyszłość... Na bankiecie zorganizowanym przez zarząd banku szantażuje i wywiera presje na jednym z szefów męża i wymusza na nim zmianę planów odnoszący się do Tymoteusza. • „Jeżeli kiedykolwiek zast­anaw­iali­ście­ się, co jest w stanie zrobić kobieta, by walczyć o rodzinę, podpowiem wam – kobieta jest w stanie zrobić wszystko.” • Kiedy już myślimy, że wszystko zaczyna się układać, tak jak Matylda sobie to zaplanowała, i że jej życie zmieni się na lepsze, to pojawia się przeszłość i już nic nie jest takie same... W tym właśnie momencie zaczyna się intensywna i prawdziwa walka o nową przyszłość, lepsze i godne życie, a także o miłość, która niespodziewanie odnalazła się po długich latach. W Matyldzie budzą się uczucia, które były schowane głęboko na dnie serca do mężczyzny z przeszłości... • To bardzo mądra książka, ukazująca codzienne życie, które nie zawsze jest usłane różami. Autorka uświadamia czytelnikowi, że nie warto uszczęśliwiać się na siłę, że to nie prowadzi do niczego dobrego. Zdecydowanie mojej sympatii nie zdobył Tymoteusz... Która z kobiet chciałaby takiego męża? Nieobecnego, pochłoniętego tylko praca, nie zwracającego uwagi na żonę? Przebywającego ciągle poza domem? Momentami miałam ochotę „rzucić” czymś w Tymoteusza, albo nim potrząsną i mu powiedzieć: „Człowieku obudź się z tego letargu w którym egzystujesz, twoja żona i twój syn cię potrzebują, okaż im trochę ciepła i miłości, a nie ciągle siedzisz w pracy!!!” Tymoteusz to definitywnie taki zimny drań! Natomiast Matyldę określiłabym jako bohaterkę. Mimo tego, iż jej mąż ciągle oddawał się pracy, to ona była silna. Każdego dnia robiła wszystko, aby jej ukochany syn nie odczuwał braku ojca. Starała się jak mogła, by samotność, smutek i żal nie były jej wyłącznym towarzyszem. • Autorka w wyjątkowy sposób przedstawiła losy młodej kobiety, której życie nigdy nie należało do łatwych. Matylda była pewna, że odszuka szczęście i radość w małżeństwie, w rezultacie tak się nie stało. Małżeństwo jak się okazało było zwykłą fasadą... • „Żyj tak, abyś za każdym razem, • gdy spojrzysz wstecz, mógł się uśmiechnąć.” • W dzisiejszym czasach coraz częściej mamy do czynienia z takimi przypadkami jak Tymoteusz. Coraz więcej osób nałogowo i bezustannie dąży do prestiżu i luksusu, władzy... Jednocześnie zapominając o tym co jest najistotniejsze i najważniejsze... • Reasumując najbardziej szokujące w całej powieści jest zakończenie... Myślałam, że będzie inne, zwyczajne, a tu takie zaskoczenie! Wywołało dreszcz na moim ciele. Oczywiście nie mogę się doczekać kontynuacji. W epilogu poznajemy kilka fragmentów, dalszych losów Matyldy, które mam nadzieję już niebawem poznamy w Nie pytaj dlaczego. Na chwilę obecną Drugie życie Matyldy serdecznie polecam! • [Link]
  • [awatar]
    nieoceniampookladkach
    Historia dwóch zupełnie innych osób, pochodzących z kompletnie obcych światów... • Ona – Oliwia – młoda, piękna i pełna uroku dziewczyna. Jej życie po śmierci ukochanej mamy zrobiło się strasznie puste... Dziewczynie jest bardzo trudno pogodzić się ze stratą, która już na zawsze odebrała jej uśmiech, radość życia. W związku z tym zapomnienie stara się znaleźć w ramionach swojego nieziemsko przystojnego chłopaka – Szymona. Niemalże co noc spędza z nim czas w warszawskich klubach, prowadząc życie na koszt swojego bogatego ojca – ordynatora. • On – Dominik – odpowiedzialny, troskliwy i opiekuńczy chłopak, który zastępuje rodzeństwo swojemu młodszemu (pięcioletniemu) rodzeństwu – bliźniakom – Kacprowi i Hani. Pracuje jako mechanik, a w wolnych chwilach oddaje się swojej pasji, którą jest szkicowanie. Już w chwili poznania, zyskał moje uznanie i podziw. Cechuje go również nieposkromiona lojalność, a także piękna i delikatna dusza • Ich życie zmienia się diametralnie, kiedy Oliwia przez przypadek potrąca swoim samochodem idącego ulicą Dominika. Mimo iż nic poważnego mu się nie stało, tylko ma złamaną nogę, to nie jest w stanie w zupełności oddać się opiece nad bliźniakami. Oliwia chcąc odpokutować swoje winy postanawia pomóc Dominikowi. Codziennie przyjeżdża na obskurną Pragę (to tam właśnie mieszka Dominik) i odciąża chłopaka od jego obowiązku. Deklaruje, iż będzie zawozić bliźniaki do przedszkola. Z dnia na dzień Oliwia coraz bardziej pragnie spędzać więcej czasu z Dominikiem i bliźniakami, jednakże już nie z obowiązku, lecz z czystej przyjemności... Jego bursztynowe oczy, nie dają o sobie tak łatwo zapomnieć... Potrafił w nich dostrzec każdy najdelikatniejszy odcień emocji. • „Oczy Dominika były otwartymi oknami, przez które można było zajrzeć do jego duszy.” • Zaczynają stopniowo się poznawać i otwierać przed sobą swoje najgłębsze zakamarki duszy... Z każdym dniem stają się sobie coraz bliżsi. Dominik ma coraz gorsze problemy z koncentracją przy Oliwii. Jej osoba wywoła w nim ogromną fascynację... • „Jej niezwykła twarz była dla niego mapą, po której chciał wodzić palcami, żeby odkryć nawet najmniejsza krzywiznę. Chciał ją szkicować na milion sposobów, żeby zatrzymać każdą spędzoną z nią chwilę.” • Niesamowite jest to, że w książce zostało ukazane tak wiele rodzajów miłości. Po pierwsze – miłość, która łączy ojca z córką. Po drugie – miłość pomiędzy rodzeństwem. Od Dominika, aż bije ciepło i oddanie... Kluczowy jest jednak wątek miłości mężczyzny i kobiety. Relacja ta jest bardzo emocjonalna, poruszająca, wzruszająca, a także pełna wdzięku. Z ogromnym oddaniem śledziłam losy Oliwii i Dominika. • „(...) Jesteś najlepszą przyjaciółką mojego rodzeństwa. Jesteś moim domem – powiedział i odwrócił jej twarz, żeby mogła spojrzeć mu w oczy. - Jesteś moim powietrzem.” • Powieść napisana jest w narracji trzecioosobowej, w dwóch perspektywach i bez podziału na rozdziały. Osobiście czytanie w takiej perspektywie nie sprawiło mi większego problemu. Akcja płynie bardzo równomiernie, a tajemnic bohaterów są dawkowane, co powoduje intrygujące oczekiwania na moment przełomowy i kulminacyjny. Reasumując jest to lekka i przyjemna książka, którą czyta się bardzo szybko i rewelacyjnie. Gorąco polecam! • [Link]
  • [awatar]
    nieoceniampookladkach
    Ludzi nie kocha się za to, że są doskonali, • tylko pomimo to, że tacy nie są.” • Historia Kate Fitzgerald i jej rodziny. Kate wiodła szczęśliwe życie do czasu, kiedy nie wykryto u niej ciężkiej odmiany białaczki... Jej zdesperowani rodzice nie wiedzą co robić... Lecz aby uratować ich małą Kate są w stanie zrobić wszystko. Terapie cały czas zawodzę nic nie pomaga Kate. Przyparci do muru rodzice, zadecydowali się na kolejne dziecko – doskonałego dawcę... • Na świat przychodzi Anna. Od chwili swoich narodzin jej nadrzędnym i naji­stot­niej­szym­ zadaniem było utrzymywanie starszej siostry przy życiu...Anna w wieku trzynastu lat ma już za sobą kilka operacji, lecz nie miały one na celu poprawy jej osobistego zdrowia, ale zdrowia jej starszej siostry - Kate. • „Znacie to uczucie, kiedy trzeba podjąć życiową decyzję, ale nie ma się żadnej pewności, że postępuje się słusznie? Kiedy człowiek wybiera jedną z dróg, ale wciąż patrzy za siebie, na tę drugą, przekonany, że wybrał źle? „ • Anna stawiana zawsze w cieniu, ciągle w pogotowiu i pod ręką rodziców, aby w każdej chwili móc zostać dawcą... Pewnego razu forma Kate ulega znacznie pogorszeniu, poproszono wtedy oczywiście jej młodszą siostrę o nerkę do przeszczepu. Jednakże Anna nie przystaje na tę prośbę... Podejmuje decyzję, że weźmie swoje życie we własne ręce i pozywa rodziców do sądu, wydając jednocześnie wyrok śmierci na Kate... • „Połowa dorosłych ludzi na tej planecie nie wie, kim jest, • a mimo to codziennie mogą decydować o sobie. „ • Główna bohaterka przechodzi przez porywający walkę z samą sobą. Z jednej strony chce pomagać swojej ukochanej siostrze, z którą łączy ją prawdziwa więź. Wie również, że jej rodzina na nią liczy... Natomiast z drugiej strony, chciałaby być normalną nastolatką, nie martwić się, spełniać swoje najskrytsze marzenia... • Wraz z poznawaniem kolejnych stron tej wzruszającej historii nasuwa się jedno zasadnicze pytanie: czy Anna przyszłaby na świat, gdyby nie rozpaczliwa decyzja jej rodziców? • Bohaterowie tej powieści to postacie znakomicie wykreowane, barwne i wyraziste. Czytający tą historię nie możemy przejść obok niej obojętnie. Historia skłania do refleksji i przemyśleń. Wzrusza (bynajmniej mnie). Wywołuje niesamowite i różnorodne emocje. Książka zdecydowanie należy do grupy tych, które zapadają w pamięć na bardzo długo... • Pomimo tego, iż lektura niezwykle wciąga, a strony praktycznie same uciekają i przelatują nam przez palce, to nie jest to lektura prosta, którą można sobie przeczytać dla rozrywki... Cała sytuacja i wszystkie wątki są niep­rawd­opod­obni­e trudne i ciężkie. Nie można przebrnąć przez nie bez chociażby najmniejszego cienia emocji... Oczywiście gorąco polecam! • [Link]
  • [awatar]
    nieoceniampookladkach
    Historia Laury Danielskiej spokojnej, poukładanej i wzorowej dziewczyny, pracującej w banku. Od czasów studiów przyjaźni się z Kasią (bezk­onku­renc­yjni­e rozrywkową dziewczyną, wulkanem szaleństwa) oraz Izką (wielbicielką różowego koloru). Laura różni się od swoich najlepszych przyjaciółek. Brak pewności siebie i nieśmiałość to jej cechy char­akte­ryst­yczn­e. Kiedy zbliża się wieczór panieński Izabelli, trzy przyjaciółki decydują się wybrać do warszawskiego klubu. Gdy są już na miejscu każda z nich losuje dwa wariackie zadania do wykonania przygotowane przez Kaśkę. Laura musi pocałować nieznajomego… Jest trochę przestraszona z tego powodu, ponieważ po pierwsze ma chłopaka – Pawła, a po drugie to nie w jej stylu. Kiedy dziewczyna jest przekonana, że nie podoła zadaniu na scenie pojawia się zespół Bez Nazwy i niejaki ON. • „Nakarmię cię miłością, • Ukołyszę dźwiękiem płynących łez, • Jak dużo mojego świata mam ci ukazać, • Byś w końcu zrozumiała, że dwa słowa to nie był tani blef.” • Laura na scenie dostrzega wokalistę, i to właśnie ON - Tobiasz staje się jej ofiarą. Ofiarą, na której postanawia „wykonać” swoje zadanie. Jego głos wzruszył jej całe ciało, każdy najmniejszy skrawek, pomijając serce, które wsłuchiwało się w subtelny śpiew chłopaka. Dziewczyna nie mogła przestać obserwować nieznajomego przystojniaka. Zapatrzyła się w niego tak jak w najpiękniejszy obraz… A później? Później Laura budzi się w łóżku nieznajomego i... od tej pory całe jej życie zmienia się diametralnie... • Tobiasz to osobowość jednocześnie bardzo silna, twarda i doświadczona przez los, ale pozwalająca sobie też czasem na chwile słabości. Laura, ze swoim dobrym sercem i spokojem idealnie wpasowywała się w każdą rysę Tobiasza. A ja? Ja śledziłam ich kiełkujące uczucie z głębokim, autentycznym zachwytem i adoracją. • Nakarmię Cię miłością - jest z tych powieści, które pochłonęłam w dwa wieczory. Kiedy tylko książka znalazła się w moich dłoniach, to momentalnie cisnęłam wszystkim w kąt i po prostu zasiadłam do lektury... Nawet nie zauważyłam, kiedy strony upływały... Wiedziałam, co to oznacza - po prostu trafiłam na niesamowitą i wyjątkową powieść. • [Link]
Ostatnio ocenione
Brak ocen
Randaksela
emi.het.01

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo