Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Yuuhi
Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
  • [awatar]
    Yuuhi
    Wbrew temu, co widzimy na okładce, nie mamy tu do czynienia z bajką, którą można by przeczytać dziecku na dobranoc, ale książką, która dostarcza nam wielu praktycznych porad dotyczących opieki nad tymi niesamowicie inteligentnymi gryzoniami. Rzecz jasna nie wszystkie powinno brać sobie w stu procentach do serca, gdyż autorka sama uczyła się wszystkiego od podstaw, jednak wiele z tych porad jest naprawdę w porządku i można się nimi kierować, mając bezpośredni kontakt z hodowlanymi szczurami. Ponadto zauważyć trzeba, że Olga Gromyko jest mistrzynią pisania w żartobliwy sposób, a jej styl należy do nietuzinkowych i bardzo przyjemnych, przez co przebrnięcie przez tych 250 stron jest prostsze, niż mogłoby się wydawać. „Szczurynki” mogę więc polecić każdemu, kto ma ochotę na lekką, zabawną lekturę, albo chce lepiej poznać gryzonie, bądź kiedyś ugościć takiego w swoim domu!
  • [awatar]
    Yuuhi
    Świadomość, że ten facet istnieje na prawdę i można go spotkać na słynnej amerykańskiej Alei Tornad, sprawia, że czytając książkę, nie raz zastanawiamy się nad tym, co Timmer ma w głowie. W końcu mało kto pokusiłby się o to, by pchać się w zagrożone rejony z własnej, nieprzymuszonej woli, zamiast spędzać czas na wygodnej kanapie w zaciszu domu na drugim końcu stanu, gdzie nikomu nic nie grozi. Całość tekstu jest dopieszczona kilkoma stronami świetnych zdjęć, które przedstawiają tornada, chmury na tle cudownych okolic, czy specjalnego samochodu, którym porusza się łowca burz. Historia, którą przedstawia nam autor, to nie tylko nauka. To coś więcej, co mówi nam o pasji, odwadze, strachu i ryzyku, jakie ponosi się, robiąc coś, co się kocha. Czy książka jest tak piorunująca, jak zapewnia nas okładka? Dla kogoś, kogo fascynuje proces powstawania burz i tornad, kogoś, kto chciałby doświadczyć dreszczu emocji w spotkaniu z tak silnymi zjawiskami, z całą pewnością. A dla tych, którzy nie interesują się meteorologią, ta pozycja może okazać się ciężka i męcząca przez wzgląd na sporą ilość pojęć i opisów, które nie dla wszystkich mogą być zrozumiałe. Mimo to wydaje mi się, że warto sięgnąć po „Łowcę Burz”, który potrafi wciągnąć niczym sporych rozmiarów tornado, gdyż jest historią opartą na faktach i przedstawia doświadczenia autora, który postanowił podzielić się swoją wiedzą, oraz tym, czego doświadczył na własnej skórze.
  • [awatar]
    Yuuhi
    Losy bohaterów pokazują, że świat mafii jest bezwzględny i żyjąc w nim, nikomu nie można ufać w stu procentach. Nie wiadomo, kiedy przyjaciel wbije nam nóż w plecy, a wróg postanowi wyciągnąć rękę na zgodę. Piekielna miłość dostarcza nam ogromu emocji, dramatycznych momentów, ale również chwil wzruszeń. Kasia Haner stworzyła serię, która wywarła na mnie spore wrażenie i na stałe zagościła na półce z książkami. Jedyne moje zastrzeżenie, o którym wcześniej wspominałam, wiąże się z pokazywaniem tych samych momentów z perspektywy dwóch różnych osób. Początkowo ciężko było mi się przyzwyczaić do tego, że czytam tę samą scenę dwa razy, tylko widzianą oczami drugiej postaci, jednak dość szybko dostrzegłam tego pozytywne strony. Można było się zapoznać z odczuciami nie tylko Nicole, ale również Marcusa, co pozwalało lepiej zrozumieć ich zachowanie, czy podejmowane decyzje. Podoba mi się bardzo to, że autorka ma głowę pełną pomysłów, by komplikować życie postaci, które stworzyła. Dzięki temu lektura nie zaczyna mnie nużyć i nie rozglądam się po bokach, w celu znalezienia sobie ciekawszego zajęcia, bo kolejne strony przewracam z zain­tere­sowa­niem­, zaciekawiona tym, co więcej zostało przygotowane, kiedy mamy do czynienia z dylematami i wewnętrznymi rozterkami nie tylko głównych bohaterów, bo nawet te poboczne postaci są świetnie wykreowane. Całość mogę więc skwitować tylko tym, że z pewnością nie zakończę swojej przygody z twórczością K.N. Haner na dwóch dotąd przeczytanych seriach i z niec­ierp­liwo­ścią­ będę wyczekiwać kolejnych książek, które są w trakcie przygotowań.
  • [awatar]
    Yuuhi
    Promyczek jest książką, która wyrwała mi serce z piersi i rozszarpała je na tysiące kawałków. Sprawiła też, że kilka dni moje myśli krążyły wokół Kate i jej przyjaciół. To książka, do której z pewnością nie jeden raz wrócę, by na nowo przeżyć codzienność dziewczyny, opisaną we wspaniałym stylu, jakim posługuje się Kim Holden. Autorka potrafi poruszyć serce człowieka i robi to w niesamowity sposób, a ja jestem jej wdzięczna za stworzenie tak pozytywnej postaci, którą gdyby tylko było to możliwe, chciałabym osobiście poznać. Ta konkretna książka uczy empatii, wrażliwości i pokazuje, że powinniśmy żyć tu i teraz. Przyszłość nie ma tak wielkiego znaczenia, jak teraźniejszość, na jakiej powinniśmy się skupiać, by przeżyć swoje życie w jak najlepszy sposób, czerpiąc z niego garściami. W Promyczku znajduje się również od groma złotych myśli, które chciałoby się spisać na karteczkach i przykleić w zasięgu wzroku, by każdego kolejnego dnia nastrajać się pozytywnie. Wiele z nich dało mi do myślenia. Sprawiło, że zaczęłam się zastanawiać nad różnymi kwestiami, z jakimi trzeba się zmagać na co dzień. Promyczek to mistrzostwo, powieść piękna, a zarazem smutna, z którą warto się zapoznać i, którą mogę polecić każdemu, bo choć początkowo odnosi się wrażenie, że będzie to kolejne pełne romantycznych wątków new adult, z każdą kolejną stroną dochodzi się do wniosku, że takie przekonanie jest błędne, a my mamy do czynienia z książką o prawdziwym życiu.
  • [awatar]
    Yuuhi
    Historia Elizabeth wciąga od samego początku, aczkolwiek ta część, kiedy kobieta była nastolatką, w moim odczuciu była bardziej interesująca. Nie zmienia to jednak faktu, że kiedy historia przeskoczyła o dwanaście lat, czytało się ją równie przyjemnie co na początku. Nora Roberts stworzyła świetny kryminał z romantycznym wątkiem. Wszystko toczy się swoim własnym tempem i czytając kolejne strony, nie odnosi się wrażenia, że autorka chciała jak najszybciej dotrzeć do końca, dzięki czemu możemy się zapoznać z wieloma opisami dotyczącymi nie tylko życia Elizabeth, ale również Brooksa. Momentami można się zapoznać również z historią osób, które stwarzają dla kobiety zagrożenie. Bohaterowie są świetni. Główna bohaterka cechuje się stanowczością i racjonalizmem. Z logiką podchodzi do wielu spraw i jest bardzo wyrazista. Nie inaczej jest w przypadku szefa policji, którego bardzo polubiłam, podobnie jak i jego rodzinę. Nie ciężko było wyobrazić sobie poszczególne miejsca, które w Świadku opisuje autorka, a „Świadek” jest napisany w taki sposób, że nawet przez chwilę się nie nudziłam i nie miałam ochoty na to, by przeskoczyć kilka kolejnych stron. Jednym słowem ten konkretny tytuł w moich odczuciach jest rewelacyjny i z czystym sumieniem mogę go polecić każdemu, kto ma ochotę zatracić się w przyjemnej i wciągającej lekturze.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
  • Przebudzenie
    King, Stephen
  • Chemia śmierci
    Beckett, Simon
  • Trauma
    Masterton, Graham
  • Siostry
    Douglas, Claire
  • Bezmyślna
    Stephens, S.C.
  • Autobiografia
    Dickinson, Bruce
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo