Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
agnesto
Najnowsze recenzje
1
...
4 5 6
...
103
  • [awatar]
    agnesto
    Jeśli nie Gallowie, kto kto? No, kto podbije igrzyska i zdobędzie laury wszelakie? Oczywiście, że Asteriks (taki mały spryciarz) i i Obeliks (co to wpadł do garnka z magicznym wywarem przyrządzonym przez druida Panoramiksa, chociaż wolałby do jakiegoś ładniejszego naczynia, a nie od razu gara). W zawodach mogą uczestniczyć jedynie Rzymianie i Grecy, ale... słowa Cezara można nieco przeinaczyć i ich też... Gallów... podpiąć pod naród rzymski. • Cała wioska (mężczyzn) wyrusza na zawody. Panie zostają i - jak się okazuje - postanawiają posprzątać, bo jakoś im już pusto bez tych ich "drugich połówek". • A wyprawa trwa w najlepsze. Na pokładzie gier zespołowych nie ma, zabaw też nie, choć - zabawę sam sobie serwuje okręt piratów, który widząc Gallów na horyzoncie, sam zatapia swoją żeglugę, bo ... zna smak spotkania z Gallami. • I tak przybijają do portu. Tu najpierw zajazd ze smakowitymi pieczeniami, potem reszta. Jest i stadion i są widzowie i Rzymianie, a pośród nich najsilniejszy zawodnik, na którego Cezar liczy. Zawodnik, który jak nie wpada w depresję, to z niej szybko wyskakuje. • I zawody pif paf - ruszają z kopyta. • Co tu się nie dzieje, to jeden Panoramiks wie, albo i on nie wie, bo na bieżni szaleństwo totalne. Poza nią też. Jak to u Gallów i Rzymian bywa. • Najważniejsze jednak, że jest malutki Idefiks i dziki i nic więcej, przynajmniej Obeliksowi do szczęścia nie potrzeba. • Genialna historia. Pełna zabawnych sytuacji, ripost i gry slów. Do tego niebywała precyzja wykonania każdego rysunku. Za co uwielbiam Asteriksa • mniej
  • [awatar]
    agnesto
    tu jest coś rewelacyjnego - a mianowicie - podróż Asteriksa i Obeliksa na dywanie latającym. wraz z Fakirem. Ale i Idefiksem i wielce utalentowanym muzykiem Kakofoniksem. • Od tego ostatniego nie dało się uwolnić, bo, jakby nie było, to właśnie po niego przyleciał znienacka Fakir. Spadł na wioskę Gallów z racji awarii w dywanie, a że poszukiwał kogoś, kto sprowadziłby deszcz na jego ziemie, to od słowa do słowa... I okazało się, że takie CUDA czyni swym śpiewem bard (niedoceniany w wiosce) wielki artysta scen wszelakich, Kakofoniks. • I ruszają. • Lecz w tym gronie najbardziej cierpi Obeliks - bo nie ma dzików u boku, szybko robi się głodny i wiecznie wypomina mu się, że jako dziecko wpadł do garnka z magicznym wywarem i nie może teraz ani łyczka, ani kropeluni. I masz babo placek, a najlepiej dzika z rożna z jabłkiem w pysku... Dobrze, że ma przynajmniej ukochanego Idefiksa, który jest w prawdzie malutki, ale ma nos wielki i wszystko (no, prawie wszystko) potrafi. Najlepiej tropić i czekać na pieszczoty puszystego Obeliksa (nie grubego, tylko nie grubego!). • Lecz najważniejsze, że po drodze odnoszą (czasem wręcz nieświadomie) sukcesy. Piraci sami siebie zatapiają ze strachu na ich widok, Odwiedzane oberże i zajazdy serwują wyborne jadło mięsiste do szpiku kości, a jakiekolwiek fochy zostają szybko zażegnane. Jednak najlepsze jest zadziwienie Obeliksa ascezą niejedzenia Fakira, który chyba ostatnio jadł 2 tygodnie temu... Albo trzy... I to pewnie ziarno słonecznika. Nawet nie pije trunków wyskokowych. Dobrze, że nie jest do tego smutasem, bo nader poczciwy z niego facet (z ręcznikiem na głowie). A na miejscu, po trudach i wzbiciach i lądowaniach dywanowych docierają do celu i tu staje się rzecz niebywała. Niebywała i jakże zaskakująca - Kakofoniks traci głos. Tragedia z muzyką w tle, a raczej z ciszą w tle, bo jak tu śpiewać... • a czas leci • piasek przesypuje się w klepsydrze strachu... a deszcz... • Ale co i jak i dlaczego i dla kogo - ha, czytaj. toż to sama rozkosz. I śmiech. I obudzenie dziecka w sobie. mistrzostwo Uderzo i Goscinnego - paluszki (zroszone deszczem) lizać
  • [awatar]
    agnesto
    Pożyczalscy to tycie osóbki żyjące...pod podłogą. Pod naszą podłogą, która u nich jest sufitem. I gdyby nie my, to by ich nie było, więc jesteśmy wszyscy razem. Ale o Pożyczalskich mało kto wie. Boją się być widoczni, ale jeśli w naszej chałupce coś nagle znika, to z pewnością mamy ich w domu. A przydaje im się wszystko - igła, znaczek pocztowy, pokrywka, pudełko po zapałkach, wykałaczka... Ciągną wszystko do siebie i urządzają swoje wnętrza. • Nie inaczej jest z jedzeniem... Wszystko od nas. • I każdy byłby rad z ich obecności (bo czasem okruszki pozbierają po ciastkach i nie trzeba sprzątać),lecz ciotka złośliwa ich namierzyła i dochodzi do katastrofy..
  • [awatar]
    agnesto
    ZACHWYCAM SIĘ KOMIKSAMI O DWÓCH GALLACH • każdym • Niesamowite perypetie Asteriksa (małego) i Obeliksa (grubego - choć... uwaga - PUSZYSTEGO). do wioski trafia córka tego... co poległ w wojnie i musiał zrzucić oręż u stóp Cezara, a którego imienia lepiej nie wypowiadać... to córka tego Wen...Wercyn... no, córka jakiegoś ojca. zła, krnąbrna i nowoczesna, ale musi być jakieś ale - ojciec dał jej cenny naszyjnik i od tamtej chwili ową dziewuszkę gonią Rzymianie. I to dlatego Dwóch delegatów szepleniąszych przywozi ją do Gallów i Proszi o pomoc. • Ona na to, spoko, spoko. • ale jak to ciekawskie dziewczę - długo tu miejsca nie zagrzała
  • [awatar]
    agnesto
    niebywała uczta.... ŚMIECHU
Planowane i pożądane pozycje
Brak pozycji
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo