Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1
...
54 55 56
...
94
  • [awatar]
    Iska
    Idziemy przez życie wartko, czasami drepczemy, zdarza się również nam poruszać ślimaczym krokiem. Jednak to w jakim rytmie podążamy nie ma większego znaczenia, gdyż zawsze pozostawiamy za sobą jakieś konkretne ślady. • Małecki w swej powieści „Ślady” przedstawił historie osób, które z pozoru nic nie łączy, a mimo wszystko ich losy są ze sobą w pewien sposób powiązane przez co, tworzą spójną całość w sensie prozatorskim. Portrety bohaterów są niezwykle wyraziste, ich życiowe perypetie bardzo rozmaite, a jeszcze bardziej odmienne bywają ich „koleje dni ostatnich”… Nie jest to książka o śmierci, ani o sposobach umierania (choć momentami można odnieść takie wrażenie), lecz o tym wszystkim, co po nas zostanie. Jakimi zapamięta nas świat, nasi bliscy, znajomi, często także wrogowie kiedy w obliczu śmierci bez względu na to czym się w życiu trudniliśmy będziemy równi i wówczas nie będzie to już miało dla nas samych najmniejszego znaczenia. "Ślady” to również świetnie uchwycone portrety ludzi pochodzących z różnych warstw społecznych, środowisk. Autor w doskonały sposób scha­rakt­eryz­ował­ też ich stany ducha w odniesieniu do konkretnych życiowych sytuacji. To naprawdę interesujące studium ludzkich osobowości. Publikacja godna polecenia. Naprawdę… • Proza Małeckiego ma w sobie po prostu to coś…, czemu trudno jest się oprzeć.
  • [awatar]
    Iska
    Zachęcona informacją z okładki na temat treści lektury zdecydowałam się sięgnąć po „Dziewczynę z Wenecji”. Lubię, gdy akcja powieści osadzona jest w realiach II Wojny Światowej, bowiem to temat rzeka i jak się okazuje niewyczerpane źródło pomysłów dla wielu autorów. Zatem moje oczekiwania względem tej książki były duże, może nawet zbyt duże. • Opisana w niej historia jest z całą pewnością dramatyczna, ale jak na powieść o raczej obyczajowym charakterze bardzo mało w niej jednak tej obyczajowości. W dużej mierze autor skupił się na treści, w której przedstawił historię okupowanej Wenecji. Wątek tytułowej dziewczyny z Wenecji i jej perypetii związanych ze znajomością niejakiego Cenzo wprost „tonie w odmętach” tej zaledwie trzy­stus­tron­icow­ej prozy. Sam pomysł stworzenia historii prostego rybaka, który ratuje Giulię włoską żydówkę przed ścigającymi ją nazistami zdawał się być niezły, ale tak naprawdę zabrakło w nim intrygi. Akcji też mam wiele do zarzucenie. Jest nieco monotonna, mało wartka z dużą ilością bohaterów, którzy w większości raczej nie odgrywają zasadniczej roli w powieści, a są tylko poto, żeby było o czym mówić przez kolejne dziesiątki stron. Takie odniosłam wrażenie. • Zbyt dużo więc w niej o niebezpiecznej międzynarodowej polityce wojennej, a zdecydowanie za mało o perypetiach głównych bohaterów, a chyba nie oto miało chodzić… Hmmm…. Jednym słowem – ZAWIODŁAM SIĘ.
  • [awatar]
    Iska
    „Tatuażysta z Auschwitz” książka, którą trzeba przeczytać… Jest to niesamowita historia człowieka, który miał naprawdę bardzo wiele szczęścia w swoim niewyobrażalnym zarazem nieszczęściu. Heather Morris w swej powieści opisała autentyczne wydarzenia, których doświadczył Lale Sokołow. Przed swą śmiercią zdołał on opowiedzieć jej o swych przeżyciach związanych z pobytem w „piekle na ziemi”, jakim był obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Choć wszystko to, czego Lale doświadczył było nad wyraz okrutne i bezlitosne, los okazał się dla niego naprawdę bardzo łaskawy. To właśnie dzięki pobycie w Auschwitz poznał miłość swego życia i dzięki tej ogromnej miłości udało mu się przetrwać to całe piekło. • Gicie i Lali przyszło żyć w naprawdę ciężkich czasach. Byli jednymi z wielu zwykłych ludzi żydowskiego pochodzenia, których postanowiono ograbić z wolności, godności, tożsamości, dobrego imienia. Opowieść o ich losach jest jednocześnie świadectwem tego, co musieli zrobić, by przeżyć. Żyli z mottem „Jeśli budzisz się rano, to znaczy, że jest dobry dzień”. Nie wszyscy mieli to szczęście, niestety. Lale wraz z Gitą po wyjściu z obozu związali się ze sobą na zawsze. Byli kochającym się małżeństwem. Mimo nies­przy­jają­cych­ okoliczności zostali też rodzicami. Z uwagi na swe przykre doświadczenia, robili wszystko, by ich synowi Gary’emu absolutnie niczego w życiu nie brakowało. Potrafili dać mu wiele, ale nie umieli wyjaśnić dlaczego to wszystko robią. Zniewoleni przez własne wspomnienia nie potrafili opowiedzieć synowi o swej wstrząsającej młodości i pobycie w obozie koncentracyjnym. Po tak traumatycznych doświadczeniach zaznali też chwil szczęścia, ale przez dalszy ciąg swego życia „przeszli z milczeniem na ustach” na temat przeszłości. • Historia Lalego wzrusza, zaskakuje, zadziwia, wstrząsa… jest absolutnie niezwykła. To niepowtarzalna opowieści o miłości ponad wszystko oraz niewyobrażalnym piekle. Naprawdę świetna…. Polecam.
  • [awatar]
    Iska
    Cała Elizabeth Strout… Bardzo lubię jej styl, język oraz tą życiową mądrość, która wypływa z każdej stworzonej przez nią prozy. Tak też jest z „Braćmi Burgess”. Autorka uwielbia pisać o trudnych relacjach międzyludzkich. Tym razem chodzi o wzajemne stosunki pomiędzy rodzeństwem, które z uwagi na tragedię, jaka wydarzyła się w dzieciństwie nie jest w stanie „normalnie” funkcjonować w swym już dorosłym życiu. Dlaczego się tak dzieje? Dzieje się tak wówczas, gdy pamięć płata nam figla i zaciera pewne pozostawione w niej „ślady” i sprawia, że wraz z biegam czasu stają się ona coraz mniej widoczne, tracą na swej czytelności. Sprawa się znacznie bardziej komplikuje, gdy ktoś próbuje zmusić nas to uwierzenia w jedną, jedyną „prawdę”. Wszystko jednak się zmienia diametralnie, gdy z czasem ta niby-prawda okazuje się być niczym innym, jak zwykłym, wierutnym kłamstewkiem… Kłamstewkiem, które potrafiło zepsuć życie wszystkim członkom rodziny. Tak też jest z Jimem, Bobem i Susan, rodzeństwem z powieści Strout. • Jim - człowiek idealny, dobrze wykształcony, zawsze elegancji. wspaniały mąż, nieco mniej wspaniały ojciec, doskonały specjalista w swoim prawniczym fachu. Chodzący ideał, na którego zawsze można liczyć w każdej sytuacji. Człowiek, którym nikt nie pogardza. Ale…? To tylko pewna maska. • Bob – napiętnowany wydarzeniami z przeszłości. Również prawnik, ale znacznie mniejszej rangi niż brat Jim. Wrażliwy, czuły, delikatny, szanujący więzi rodzinne. Brat bliźniak Susan. • Susan – najmniej wyrazista postać z powieści. Matka, rozwódka, zakłopotana, zniechęcona, nieszczęśliwa. Kochająca i szanująca swego brata bliźniaka i syna Zacha. • Wszyscy tak bardzo od siebie różni, a jednocześnie pod pewnymi względami nieco do siebie podobni mimo wszystko. Ich wzajemne relacje są bardzo rozmaite. Raczej w większości nie odnoszą się do siebie z szacunkiem, często nawzajem się ignorują, oskarżają. W pewnym momencie pewien niefortunny wybryk Zacha (syna Susan) sprawia, że muszą nawiązać ze sobą na nowo ścisły kontakt i to o raczej przyjaznym charakterze, żeby wybronić chłopca przed wyrokiem skazującym za zniewagę i naruszenie praw osobistych imigrantów z Somalii. Incydent z wrzuceniem głowy świni do meczetu przez Zacha zbliża do siebie rodzeństwo. Los daje im tym samym również szansę na wyjaśnienie sprawy związanej ze śmiercią ich ojca. Uczą się siebie na nowo, poznają ciemne strony swoich charakterów, burząc dotychczasowy „porządek” w swoim życiu, ale nie przestają się jednak kochać. • Strout uwielbia trudne tematy, skomplikowane relacje międzyludzkie, jak i ich wpływ na funkcjonowanie w społeczeństwie. Prócz perypetii rodziny Burgess autorka zwróciła także uwagę na sprawy związane z asymilacją imigrantów. Okazuje się, że problem zawsze tkwi w człowieku i jego uprzedzeniach względem innych. Nie znamy, nie chcemy poznać, ale z góry traktujemy jako zło konieczne, nie akceptujemy, bo TAK. Czasami może warto się nad tym wszystkim zastanowić, dać szansę, spróbować poznać, zanim wyda się osąd, zaszufladkuje, skreśli. „Bracia Borgess” to świetna pozycja, zmuszająca czytelnika to „zatrzymania się” na moment, przemyślenia pewnych spraw… Polecam gorąco.
  • [awatar]
    Iska
    Beckford – miasto, gdzie można pozbyć się kłopotliwych kobiet. • Mocno rozczarowana „Dziewczyną z pociągu”, która w mojej ocenie nie miała w sobie zupełnie nic z thrillera (a już na pewno nie psychologicznego), tylko była stekiem wynurzeń pewnej alkoholiczki postanowiłam dać Pauli Hawkins jeszcze jedną szansę… • Muszę przyznać, że i tym razem mnie rozczarowała, ale… pozytywnie. • Z tego co widzę wielu uważa, że „Zapisane w wodzie” to pozycja słaba, z wątłą akcją, bez zaskoczeń. Być może, też by moje odczucia były takie po „przeczytaniu” lektury, lecz tym razem postanowiłam sięgnąć po jej audiobook. Świetnie przedstawiona treść utworu, czytana przez kilku lektorów z podnoszącą atmosferę grozy muzyką w tle wywiera na czytelniku na pewno całkiem inne wrażenie. Pod względem treści według mnie również jest interesująca. Ani przez moment nie byłam nią znudzona, raczej z rozdziału na rozdział co raz bardziej zaintrygowana. Świetny klimat, bardzo wyraziste postacie i tajemnica… Tajemnica, którą chce poznać każdy, a w rezultacie nie poznaje jej żaden z bohaterów. Tym razem Hawkins trzyma w napięciu czytelnika do dosłownie ostatniego zdania, które zaskakuje i oszałamia. Myślę, że to całkiem niezła pozycja. Z całą pewnością znacznie ciekawsza niż wcześniejszy debiut autorki. Polecam więc ten kryminał do poduszki nawet.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
79
  • Sprej na komary
    Rørvik, Bjørn F.
  • Pójdę sama
    Wakatake, Chisako
  • Zbroja światła
    Follett, Ken
  • Prosialdo
    Rørvik, Bjørn F.
  • Antek z babcią na Dzikim Zachodzie
    Brunstrøm, Thomas
  • Nowa praca Świętego Mikołaja
    D'Ignazio, Michele
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo