Grobowa cisza, żałobny zgiełk
Tytuł oryginalny: | Kamoku na shigai, midara na tomurai |
---|---|
Autor: | Yoko Ogawa |
Tłumacz: | Anna Karpiuk |
Lektor: | Katarzyna Puchalska |
Wydawcy: | Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Larix im. Henryka Ruszczyca (2024) ebookpoint BIBLIO (2023) Wydawnictwo Tajfuny (2020-2023) Legimi (2020) |
ISBN: | 978-83-955300-8-1, 978-83-959216-0-5 |
Autotagi: | audiobooki dokumenty elektroniczne druk e-booki opowiadania powieści proza zbiory opowiadań |
4.5
(6 głosów)
|
|
|
|
Wypożycz w bibliotece
Kup
Recenzje
-
Zbiór połączonych ze sobą opowiadań z cyklu creepy stories. Zaczyna się dosyć mrocznie, śmierć, morderstwa, ale z czasem opowiadania łagodnieją przechodząc do wątków utraconego czasu, tęsknoty, zagubienia. Być może to taka sama tragedia jak śmierć? Śmierć swojej przeszłości, swoich szans, których już drugi raz nie otrzymamy. Książka świetnie nadawałaby się na serial z ilością odcinków odpowiadającym ilości opowiadań. Kończąc czytać miałam wrażenie, że strzępki tych historii, podobnych historii, są wokół nas. Wlasciwie każdy z nas uczestniczy w nich pośrednio, bezpośrednio lub jesteśmy dla nich odległym tłem. Oj, nigdy nie wiadomo w co się zaplątamy i jaki to będzie miało skutek dla otaczającej nas rzeczywistości.
-
Tym, którzy lubią książki „z dreszczykiem” polecam niedawno przeczytaną pozycję „Grobowa cisza, żałobny zgiełk” Yoko Ogawa. • Nie jest to typowy kryminał, gdzie trup ściele się gęsto i do końca nie wiadomo kto zabił ale nie brakuje w niej wątków kryminalnych. Jest to zbiór krótkich opowieści, które w zaskakujący czytelnika sposób wiążą się ze sobą. Już pierwsze zrobiło na mnie wielkie wrażenie i zachęciło do szybkiego czytania kolejnych. Wszystkie są ciekawe i intrygujące, chociaż czasami nierzeczywiste. • POLECAM ! • Barbara Chodera • Uczestniczka Konkursu • „Świetna książka – polecam!”
-
Ta książka mnie zaskoczyła i zawiodła jednocześnie. Dwa pierwsze opowiadania były niepozorne. Zaciekawiły mnie, ale zapowiadały raczej spokojne wyrywki z życia kilku niezwiązanych ze sobą osób. W kolejnych akcja nabierała tempa a ja nie tylko zaczęłam łączyć ze sobą fakty i sytuacje z poszczególnych rozdziałów ale też zaintrygowały mnie wątki kryminalne, przewijające się w powieści. Mój apetyt na kolejne opowieści zaostrzał się z każdą kartką i urósł do takich rozmiarów, że pod koniec poczułam niestety niedosyt i lekkie rozczarowanie. Zabrakło mi bowiem większej spójności w historiach o tak mocnych fundamentach. Miałam wrażenie, że niekiedy wystarczyło by nie porzucać niektórych wątków lub lepiej zamykać już te rozpoczęte, a książka byłaby dla mnie majstersztykiem. Szkoda, lecz ogółem cały zbiór i tak jest wart polecenia:) 8/10
-
„Grobowa cisza, żałobny zgiełk” to przede wszystkim świetnie skonstruowana fabuła. Składa się na nią kilka kameralnych opowiadań, które równie dobrze mogłyby funkcjonować oddzielnie. Opowiadania te momentami przejmują grozą, niektóre mówią o ogromnej tęsknocie, inne zaś traktują o zazdrości, a nawet śmierci. Ogawa po mistrzowsku splotła w jeden niezwykle długi „warkocz” losy tak różnych od siebie postaci. Każda z nich równie intrygująca, zaskakująca i niepowtarzalna. • Cała opowieść zaczyna się dość niewinnie, od przypadkowego spotkania dwóch kobiet w pewnej cukierni. Dopiero ich wzajemny dialog wprowadza czytelnika w nieco „dziwny” świat wykreowany przez autorkę. Klientka sklepiku ma zamiar kupić tort z truskawkami, ale dla nieżyjące już syna, który właśnie dziś obchodziłby swoje kolejne urodziny. Scena ta zapoczątkowuje ciąg niefortunnych zdarzeń, dzięki któremu poznajemy starszą panią, będącą w posiadaniu ogrodu z całym mnóstwem marchewek w kształcie ludzkich dłoni. Mamy okazję również odwiedzić dość osobliwe muzeum tortur. A także poznać historię pewnego kaletnika, przed którym postawione zostaje nie lada wyzwanie, mianowicie uszycia specjalnej torby na ludzkie serce. • Książka ta jest pełna nieoczekiwanych zbiegów okoliczności, niewytłumaczalnych zjawisk i zaskakujących wyborów. Jest krótka, ale bardzo wymowna. Nie da się jej streścić w kilku sensownych zdaniach. Podjęcie próby opowiedzenia o niej ze szczegółami, sprawiłoby, że powiedziałoby się o niej zbyt wiele… Według mnie jest to tak fascynująca proza, że aby poznać jej fenomen, trzeba ją zwyczajnie przeczytać. Polecam gorąco.
Dyskusje