Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Oleska Biblioteka Publiczna
[awatar]
Olesno OBP
Rodzaj: Biblioteki publiczne
Telefon: +34 358 28 34
Województwo: opolskie
Powiat: oleski
Adres: ul. Aleksandra 5
46-300 Olesno
E-mail: bibliosfera@olesno.pl

Wypożyczalnia Główna czynna od poniedziałku do piątku w godz. 8:30 - 18:00,w soboty w godz. 8:00 - 13:00

Oleska Biblioteka Publiczna - w Internecie od 2000 roku.

Internetowa Biblioteka Olesno: bibl­iote­kaol­esno­.pl

Biblioteka Olesno również na Facebooku i Instagramie

Województwo: opolskie
Powiat: oleski
Adres: ul. Aleksandra 5
46-300 Olesno
E-mail: bibliosfera@olesno.pl

Najnowsze recenzje
1
...
5 6 7 8 9
  • [awatar]
    Olesno OBP
    „Nocny pociąg do Lizbony” to kolejna już, niezwykle interesująca i zajmująca, powieść z przesłaniem, z którą miałam okazję się zapoznać. • Jest to jedna z tych książek, które wymagają od czytelnika współpracy. Opowiada o ważnych sprawach, porusza trudne tematy, zadaje pytania o sens życia, o zasadność wyborów życiowych, o ocenę wartości życia. Jest to jednak także jedna z tych książek, które zapewniają czytelniczą satysfakcję. Porusza umysł, dociera do emocji, zaspokaja potrzeby intelektualne. Zmusza do refleksji, wywołuje dyskusję wokół spraw egzystencjalnych. • Jej autor jest z wykształcenia filozofem, któremu bliskie są zagadnienia psychologii filozofii, teorii poznania oraz filozofii moralnej. Nazywa się Peter Bieri, pisze pod pseudonimem Pascal Mercier. Jest Szwajcarem urodzonym w Bernie. W tym mieście spędził dzieciństwo. W szkole uczył się greki, łaciny i hebrajskiego, zgłębił też sanskryt i tajniki mistycyzmu tybetańskiego. Studiował oprócz filozofii także filologię angielską i indologię w Londynie i Heidelbergu, gdzie później pracował jako asystent naukowy w katedrze filozofii. Wykładał na uniwersytetach w Berkeley i Harvardzie, a obecnie mieszka w Berlinie i wykłada na tamtejszym uniwersytecie. Najbardziej znanym dziełem filozoficznym Petera Bieri wydanym pod własnym nazwiskiem jest książka Das Handwerk der Freiheit („Rzemiosło wolności”, 2001). Pod pseudonimem Pascal Mercier opublikował dotychczas trzy powieści: Perlmanns Schweigen („Milczenie Perlmanna”, 1995), Der Klavierstimmer („Stroiciel fortepianów”, 1998), Nachtzug nach Lissabon („Nocny pociąg do Lizbony”, 2004), a także nowelę Lea (2007). W 2006 r. otrzymał nagrodę Marie-Luise-Kaschintz- Preis. • Niektóre fakty z jego życiorysu odnaleźć można w bestsellerowym już dzisiaj „Nocnym pociągu do Lizbony” (1,5 miliona sprzedanych egzemplarzy, przetłumaczona na 15 języków). Główny bohater, Raimund Gregorius, jest nauczycielem gimnazjalnym w Bernie, uczy łaciny, greki i hebrajskiego. W młodości chciał wyjechać do Isfahanu, teraz w wieku pięćdziesięciu siedmiu lat wraca do swych dawnych zainteresowań i sięga po gramatykę języka perskiego. Jest niepospolitym umysłem, nieprzeciętnym poliglotą, biegle władającym łaciną, greką, hebrajskim, francuskim i angielskim (nie licząc oczywiście rodzimego niemieckiego). By poznać treść przypadkowo odkrytej książki, uczy się portugalskiego. Fascynują go tramwaje i pociągi. Pasjonuje go gra w szachy. Kocha „Iliadę” i „Odyseję”. Nie wyobraża sobie życia bez „Rozmyślań” Marka Aureliusza. Ten namiętny miłośnik starożytności i książek w życiu codziennym jest minimalistą, nie interesuje go pogoń za pieniądzem, nie dba o wygody, rozrywki, modę. Wystarcza mu świat myśli i rutyna zwyczajności. W szkole, choć cieszy się autorytetem i sympatią uczniów, nazywany jest Mundusem bądź Papirusem. Gdy w pewnym momencie wymyka się stereotypowi postępowania, wywołuje wręcz szok w otoczeniu. Mundus postępujący spontanicznie? Pod wpływem impulsu? Niemożliwe! A jednak... Pod wpływem przypadkowego spotkania z młodą kobietą, Portugalką, której nazwiska nie poznaje i którą najprawdopodobniej ratuje przed samobójczą śmiercią, a także sięgnięciu po • „Złotnika słów”, tajemniczą książkę portugalskiego pisarza Amadeu de Prado, podejmuje decyzję o wyjeździe do Lizbony. Nagle postanawia dowiedzieć się czegoś o autorze odkrytej właśnie książki, wychodzi z klasy w środku lekcji i niedługo potem... wsiada do pociągu. Wewnętrzny imperatyw nakazuje działanie. Dlaczego? Od tego momentu (razem z Gregoriusem zresztą) czytelnik stara się znaleźć odpowiedź na to pytanie. • Ciekawa fabuła pozwala czytelnikowi przebywać w dwóch miastach – Bernie i Lizbonie. Oba miejsca są w powieści interesująco przedstawione, oba miejsca niejako charakteryzują bohaterów: Berno - Gregoriusa, Lizbona – Prado. Pozwalają po trosze odkryć prawdę o życiu dwóch ludzi. • Podróż jako element rozszyfrowywania zagadki życia nie jest motywem szczególnie nowatorskim. Wykorzystywany był już w starożytnych eposach, nawiązuje do niego Biblia, obecny jest w literaturze każdego kraju. Jednak w powieści Merciera tchnie aurą odkrywczości. Wydaje się, że poprzez poszukiwanie – swoiste śledztwo - prawdy o autorze „Złotnika słów”, poznawanie ludzi z nim związanych, docieranie do faktów z jego życia, pragnienie zrozumienia tajemnic jego egzystencji, Gregorius szuka także sensu własnego życia, własnego „ja”. ”Czy to możliwe, że najprostsza droga, by zyskać pewność co do samego siebie, polegała na poznaniu i zrozumieniu kogoś obcego? Kogoś, kogo życie biegło zupełnie innym torem i według odmiennej logiki? W jaki sposób ciekawość życia drugiego człowieka pasowała do świadomości, że czyjś czas upływa?” - pytał bohater sam siebie. Odkrywanie tajemnic życia de Prado uświadamiało Gregoriusowi własne ograniczenia, przymuszało do działania, motywowało go do podejmowania kolejnych decyzji, dawało odwagę do robienia nietypowych dla niego rzeczy. A postać Amadeu de Prado to postać fascynująca. Lekarz, pisarz i bojownik o wolność Portugalii. Syn, brat i mąż. Przyjaciel i uczeń. A przede wszystkim myśliciel. Ten, który ukochał katedry i wolność, słowo i piękno. I wciąż zastanawiał się nad swoim miejscem w świecie, nad swoim powołaniem, nad swoim życiem. Fragmenty jego książki to małe eseje filozoficzne, które analizują różne przejawy ludzkiej egzystencji. • Podróż do Lizbony to także podróż w głąb czasu. Poznając życie de Prado, odkrywa Gregorius (i czytelnik razem z nim) historię Portugalii. Państwa małego, to prawda, ale jednak europejskiego, którego dzieje są prawie nieznane, w jakiś sposób odległe. Także i ten aspekt - historyczny - książki jest bardzo ważny i bardzo ciekawy. I bardzo mnie zainteresował. • Uważam, że „Nocny pociąg do Lizbony” to powieść ogólnie jednak... smutna. Opowiada o samotności, o niespełnieniu, o rozterkach i niepewności w życiu. Czy naprawdę głęboka refleksja nad istotą bytu prowadzi do konkluzji, że w życiu tak naprawdę człowiek jest zawsze sam i nie osiągnie szczęścia? Czy naprawdę jest się zadowolonym i usatysfakcjonowanym dopiero wtedy, gdy żyje się życiem innych ludzi? W 2013 roku utwór ten został przeniesiony na ekran. W jego adaptacji filmowej rolę Gregoriusa zagrał Jeremy Irons. W filmie główny bohater ma możliwość zapełnienia pustki swego życia i znalezienia szczęścia z ukochaną kobietą. Tak reżyser chce „dopomóc” mu w jego zmaganiu z życiem. W książce czegoś takiego nie ma. Są przyjaciele. I jest perspektywa wizyty w szpitalu w związku z nawracającymi zawrotami głowy... • Renata Blicharz, opolska poetka, w jednym ze swoich utworów napisała: „Żyjemy sobie / z sensem i bez / czasem na przekór / a czasem wbrew / dla kogoś po coś / z celem bez celu / chcemy tak dużo / możemy niewiele”. Sądzę, że książka „Nocny pociąg do Lizbony” koresponduje z tym właśnie wierszem, jest niejako ilustracją jego słów. Powieść Merciera zadaje pytania i zachęca do szukania odpowiedzi. Porusza sprawy fundamentalne, zaciekawia opowiedzianą historią. Warto ją poznać. • Gabriela Kansik • DKK • Oleska Biblioteka Publiczna
  • [awatar]
    Olesno OBP
    W blurbie powieści „W średnim wieku. Romans” przeczytałam: „Joyce Carol Oates, urodzona w 1938 roku amerykańska pisarka, jest autorką ponad czterdziestu powieści. (…) „W średnim wieku” opowiada o tajemniczym, charyzmatycznym rzeźbiarzu nazwiskiem Adam Berendt, którego nagła śmierć odmienia życie związanych z nim ludzi.” ... • Jest to książka o tym, że każde życie jest ważne, każdy człowiek jest potrzebny innym ludziom. • Nie ma życia zmarnowanego czy przegranego. Książka uczy, że nasze oceny rzeczywistości nie zawsze są oczywiste i prawdziwe, człowiek często dopuszcza się grzechu pychy, próbując oceniać i wartościować życie drugiego człowieka. Wreszcie, stwierdzić by trzeba, powieść w pewnym sensie nobilituje śmierć. Dopiero po śmierci Adama Berendta związani z nim ludzie – przyjaciele i kochające się w nim kobiety – zaczęli coś w swoim życiu zmieniać. Poprzez to śmierć Adama stała się usankcjonowana, potrzebna! Na sześciuset niemalże stronach przedstawione są losy pięciorga bohaterów, a właściwie pięciu rodzin z małego amerykańskiego miasteczka Salthill-on-Hudson w stanie Nowy Jork. Akcja właściwa toczy się pod koniec lat dziewięćdziesiątych XX wieku, ale wydarzenia sięgają czasów o kilkadziesiąt lat wcześniejszych. • To książka o tym, że każde życie jest ważne, każdy człowiek jest potrzebny innym ludziom. Nie ma życia zmarnowanego czy przegranego. Książka uczy, że nasze oceny rzeczywistości nie zawsze są oczywiste i prawdziwe, człowiek często dopuszcza się grzechu pychy, próbując oceniać i wartościować życie drugiego człowieka. Wreszcie, stwierdzić by trzeba, powieść w pewnym sensie nobilituje śmierć. Dopiero po śmierci Adama Berendta związani z nim ludzie – przyjaciele i kochające się w nim kobiety – zaczęli coś w swoim życiu zmieniać. Poprzez to śmierć Adama stała się usankcjonowana, potrzebna! Na sześciuset niemalże stronach przedstawione są losy pięciorga bohaterów, a właściwie pięciu rodzin z małego amerykańskiego miasteczka Salthill-on-Hudson w stanie Nowy Jork. Akcja właściwa toczy się pod koniec lat dzie­więć­dzie­siąt­ych XX wieku, ale wydarzenia sięgają czasów o kilkadziesiąt lat wcześniejszych. • „Adam Berendt nie zginął w tej rzece na darmo. … To nie przypadek. Adam mnie tutaj przyprowadził.” To słowa Lionela Hoffmanna, jednego z bohaterów, ale odnoszą się w zasadzie do wszystkich przedstawionych postaci. Ponoć człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim. O Adamie Berendcie pamiętano długo. Jego odejście spowodowało wiele zmian w życiu wielu ludzi. Śmierć podziwianej osoby uświadomiła mieszkańcom Salthill, że każdy człowiek jest śmiertelny, że życie ludzkie jest krótkie, że nie wolno zwlekać z wprowadzeniem w nim zmian, bo może być na nie za późno. A przede wszystkim, że trzeba się tym życiem cieszyć, nie wolno się go bać, że trzeba realizować siebie i wcielać w życie własne marzenia i pragnienia. Czyż każdy z nas nie potrzebuje sobie o tych prawdach od czasu do czasu przypomnieć? (...) • Ta lektura obfituje zresztą w wydarzenia, które długo się pamięta. Mocnym akcentem była na przykład tragiczna śmierć wspomnianego już Lionela. Pamiętać na pewno będę scenę, w której Owen Cutler identyfikuje rzekome zwłoki swej żony, gdy Marina zmaga się z upiorami Nocy, gdy Rodger otrzymuje od swej córki email rozpoczynający się od słów: „Miłybyłytato”, gdy Abigail „traci” syna w następstwie wypadku samochodowego… Wiele jest w tej książce scen niezapomnianych, zarówno drastycznych, dramatycznych, traumatycznych, jak i wzruszających. • Uważam, że powieść J. C. Oates warta jest każdej minuty jej poświęconej! Jest to obyczajowa powieść, która ukazuje część amerykańskiego społeczeństwa, tę „ustawioną” życiowo, ustabilizowaną materialnie i zawodowo. Jest to książka, która przedstawia amerykańską prowincję z wszystkimi jej ograniczeniami, trad­ycjo­nali­styc­znymi uprzedzeniami i zahamowaniami, z całą tą plotkarsko-złośliwą zjadliwością (którą skądinąd znamy z własnych stron). Jest to utwór o człowieku i o jego potrzebach; tych „niższych” i tych „wyższych”. Jest to także utwór o zmaganiu z życiem, przezwyciężaniu własnych ograniczeń, łamaniu stereotypów, akceptowaniu odmienności. • Jest to książka mądra, zawierająca wiele istotnych prawd egzy­sten­cjal­nych­. „Życie pochłania życie, ale człowiek przerywa ten proces, człowiek ma pamięć.” Polecam lekturę tej właśnie powieści. • Fragment recenzji autorstwa Gabrieli Kansik z DKK przy Oleskiej Bibliotece Publicznej. • Całość recenzji: [Link] (wp.me/p2qabO-1d5)
  • [awatar]
    Olesno OBP
    Nietrudno, sięgnąwszy po „Gniew”, być idealnym czytelnikiem. To powieść wspaniale napisana, mądra i poruszająca. • Doskonale się tę książkę czyta. Sięgnęłam po nią jako po trzecią, czyli ostatnią, z serii kryminałów Zygmunta Miłoszewskiego, więc ciekawa byłam dalszych losów głównego bohatera. Znałam już także swobodny, gawędziarski styl pisania autora, który mi bardzo odpowiadał. Ucieszyłam się, że autor również i w tej części swej trylogii nie zrezygnował z interesującego zabiegu kompozycyjnego, jakim jest opatrywanie kolejnych dni, w których toczy się akcja, rzetelnymi kronikarskimi informacjami polityczno-społeczno-obyczajowymi (łącznie z notką o pogodzie) danego dnia. Informacjami, którymi wtedy żyły świat, kraj, miasta, a które dzisiaj stały się już tylko suchymi faktami historycznymi, wartymi zresztą przypomnienia. Zarówno „Uwikłanie” (część pierwsza trylogii z 2007 roku), jak i „Ziarno prawdy” (część druga przygód przystojnego prokuratora ukazała się w 2011 roku) obok zagadki kryminalnej poruszały sprawy ważne dla współczesnego czytelnika (szczególnie polskiego), miałam więc nadzieję, że również i w „Gniewie” (powieści najnowszej z 2014 roku) znajdzie się miejsce na sprawy ważkie i warte przemyślenia. I nie zawiodłam się. ... • Całą recenzję autorstwa Gabrieli Kansik z oleskiego Dyskusyjnego Klubu Książki można przeczytać tutaj: [Link] (wp.me/p2qabO-18M)
  • [awatar]
    Olesno OBP
    Utwór Olgi Tokarczuk to przede wszystkim płomienny, choć trochę przewrotny, apel do społeczeństwa. Opowiada o miłości do przyrody. O miłości do zwierząt. O pasji, o walce z niesprawiedliwością. • W powieści "Prowadź swój pług przez kości umarłych przeczytałam": „Tego najbardziej nie lubię u ludzi – zimnej ironii. To bardzo tchórzliwa postawa; wszystko można obśmiać, poniżyć, w nic się nigdy nie zaangażować, z niczym nie poczuć się związanym. Być jak impotent, który sam nigdy nie zażyje rozkoszy, ale zrobi wszystko, by obrzydzić ją innym.” • Poczułam się tak, jakby bohaterka utworu sformułowała mój własny pogląd. A takich sądów i prawd o życiu, z którymi się identyfikuję i które uważam za niezwykle celne, jest w utworze bardzo wiele. Nic więc dziwnego, że książka znalazła moje uznanie. Jest to bowiem książka ciekawa i mądra. Energetyczna. Jednocześnie także bulwersująca. Kontrowersyjna. Zadająca pytania. Zmuszająca do refleksji. Jej fabułę określić można jako bardzo dyskusyjną, zaskakującą, z nieprzewidywalnym zakończeniem. .. • W całości recenzja autorstwa Gabrieli Kansik z Oleskiego DKK jest tutaj: [Link] (www.wp.me/p2qabO-17u)
  • [awatar]
    Olesno OBP
    Felix Rendschmidt (1786-1853) urodził się w w Oleśnie, w domu przy Wielkim Przedmieściu. Ten uczeń Pestalozziego był wybitnym pedagogiem, rektorem Królewskiego Katolickiego Seminarium Nauczycielskiego we Wrocławiu. • Także przyrodnik i entomolog, geolog i kolekcjoner minerałów oraz autor podręczników szkolnych (również dwujęzycznych, publicysta. Odkrył nowy podgatunek chrząszcza nazwanego na jego cześć Abax (Abacopercus) schueppeli rendschmidtii. • Autorzy książki, AdelheidGlauer i Klaus Kischnik, podkreślili związki Rendschmidta ze Śląskiem i Olesnem. Wiele fragmentów książki i ilustracji dotyczy XIX-wiecznego Olesna (m.in. rozdział „Ratusz i trzy studnie Olesna”).
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
15
  • Lektury nadobowiązkowe
    Szymborska, Wisława
  • Pani Churchill
    Benedict, Marie
  • Ginczanka
    Kiec, Izolda
  • Manhattan Beach
    Egan, Jennifer
  • Wielcy zapomniani
    Borucki, Marek
  • My z Jedwabnego
    Bikont, Anna
wojciech
Opole MBP
Stanomino GBP
Anto
Ilona456
karina.l
biala-roza
AgaDu
Rene
tynaklb
wit-ar
Iwan_fiodorow
alaalicja81
linka2005
gabriela.sykulska
olga.sp1

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo