Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
grejfrutoowa

Mam na imię Agnieszka. Jestem absolwentką socjologii i filologii polskiej. Interesuję się mediami, dużo fotografuję, uwielbiam filmy o Jamesie Bondzie.

Od 2012 roku prowadzę bloga recenzenckiego www.ksiazka-od-kuchni.blogspot.com. Książki kocham od zawsze, nauczyła mnie tego moja mama. To ona pokazała mi, że czytanie może być przyjemnością. Od niej też wzięła się u mnie pasja do gromadzenia lektur. Mama od młodości kupowała kolejne tomy, dzięki czemu w moim domu zawsze były książki. Dziś ja uzupełniam domową biblioteczkę, a mama mi kibicuje. Zawsze sprawdza, co ciekawego przyniósł mi listonosz.

Uważam, że każda książka ma w sobie coś dobrego. Staram się to pokazać w moich recenzjach.

Czytam różne lektury - dla dzieci, fantastykę, obyczaje, kryminały, reportaże... Nie jestem wybredna, interesuje mnie wszystko. Uwielbiam poznawać nowych autorów. Przyznaję się bez bicia, że kocham piękne okładki, a w autobusach zerkam na tytuły, które czytają inni.

Najnowsze recenzje
1
...
5 6 7
...
172
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Alli jest w połowie człowiekiem, w połowie fae. Szkoli się na wojownika, a w ostatnim wyzwaniu udaje jej się być jedną z wygranych uczennic. Może wybrać, czym będzie się zajmować i gdzie będzie mieszkać. Gdy Wyrocznia gratuluje jej ukończenia szkolenia, dzieje się coś niezwykłego – magia pochłania magiczną krainę Underhill, z której fae czerpali swoje moce. Allie czuje się winna, ale nikt nie wie jeszcze, że być może miała z tym zniknięciem coś wspólnego. • Dwór miodu i popiołu to pierwszy tom serii fantastycznej autorstwa Shannon Mayer i Kelly St. Clare. Narratorką pierwszoosobową jest Alli. To dziewczyna, która ma ludzką matkę, a jej ojcem jest władca świata fae, ale praktycznie nikt o tym nie wie. Dziewczyna szkoli się na wojowniczkę, jest odważna, mimo młodego wieku – dwadzieścia cztery lata – nie boi się ryzykować i poświęcać. Dba o dobro swoje i swoich bliskich. • Fabuła to przede wszystkim próba znalezienia odpowiedzi na temat tego, co stało z Underhill. Dziewczynie powiedziano, że to ona jest winna zniknięcia krainy. Alli postanawia sprawdzić, o co chodzi. Przy okazji ucieka z miejsca zamieszkania, boi się bowiem, że ktoś zrobi jej krzywdę z powodu zniknięcia krainy. Dziewczyna szuka odpowiedzi, ale nie jest łatwo wypytywać wśród fae o to, a jednocześnie nie budząc przy tym podejrzliwości. • Świat, który otrzymujemy, to połączenie magicznej krainy ze współczesnością. Nie podobało mi się to, czułam rozdźwięk – nie było za dobrze wyjaśnione, gdzie dokładnie jesteśmy i na jakiej zasadzie działa ta rzeczywistość. Z jednej strony ludzie jako turyści odwiedzają kraje fae, więc o nich wiedzą. Z drugiej fae biorą udział w szkoleniach na wojowników, mieszkają w pałacach i prowadzą samochody – na początku myślałam, że jesteśmy w jakiejś alternatywnej średniowiecznej rzeczywistości, a potem okazało się, że mamy raczej czasy współczesne z domieszką magii. • Inna sprawa, że kompletnie nie mogłam polubić bohaterki. Alli z jednej strony ma być wojowniczką, ale zachowuje się jak podlotek – wzdycha do faceta, który wbiłby jej nóż w plecy bez mrugnięcia okiem, a ich rozmowy to przekomarzania z piaskownicy. Chce być uznawana za silną, a równocześnie puszcza oczka i mówi podtekstem ze swoją przyjaciółką, jakby nic złego wokół się nie działo. Wszyscy mogą wybrać swój nowy dom, ale oczywiście nie Alli, chociaż to podstawowa rzecz wśród fae. Za nią ktoś zdecydował. Ona się nie buntuje, jej przyszłość została jej narzucona, ale ona jest bierna. Poza tym jest kompletnie bezbarwna – nie umiałabym jej opisać, gdyby ktoś mnie o to poprosił. • Fabuła kuleje. Jest w niej wiele luk – miałam wrażenie, że między konkretnymi scenami nie ma przejść, połączeń. To jakby zbiór osobnych wydarzeń z tym samym bohaterem i nic więcej. Warto też zwrócić uwagę na to, jak zachowują się postacie – mamy koniec Underhill, powinna wybuchnąć panika, a przyjaciółka Alli w najlepsze idzie do kuchni coś upichcić i zawrócić w głowach kilku chłopakom. Nie było to logiczne. • Audiobooka czyta Katarzyna Nowak. Na początku miałam trudność w przyzwyczajeniu się do jej głosu i interpretacji. Potem jednak udało mi się polubić jej barwę, ale nawet ona nie uratowała tej powieści. • Po Dworze miodu i popiołu spodziewałam się dobrego młodzieżowego fantasy – w końcu reklamuje się tę powieść jako książkę dla fanów takich autorek jak Sarah J. Maas czy Holly Black. Niestety, to była udręka – nieskładna fabuła, bohaterka, której nie da się lubić, wątki polityczne naciągnięte do granic możliwości i nieprzekonujące wątki romantyczne. Nie sięgnę po kolejne części, nie będę tracić czasu.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Larissa po powrocie z wakacji nagle staje się obiektem zainteresowań chłopaka, w którym kochała się przez całą szkołę. Chase flirtuje z nią i zaprasza na swój mecz, a dziewczyna jest zachwycona. Sielankę przerywa jedynie pojawienie się na szkolnym korytarzu Jasmine, z którą Larissa spędziła całe lato. Niespodziewane spotkanie w liceum sprawia, że nastolatka jest rozbita i rozdarta. Jasmine tymczasem zachowuje się, jakby między nimi do niczego nie doszło podczas wakacji… • Cool for the Summer Dahlii Adler to powieść młodzieżowa, w której główną bohaterką i narratorką jest Larissa. To nastolatka, która kończy szkołę. Ma grono przyjaciółek, a także obiekt westchnień – od trzech lat ten sam. Wcześniej Chase praktycznie jej nie zauważał, ale wszyscy wiedzieli o tym, że Larrisa jest w nim zadurzona. Dziewczyna raczej nie wyróżnia się z tłumu, jednak po wakacjach wraca do szkoły odmieniona – bardziej pewna siebie, co przyciąga uwagę. • Powieść ma dwa plany czasowe. Poznajemy Larissę na początku roku szkolnego, a w międzyczasie pojawiają się też retrospekcje z wakacji. Gdy ktoś wspomina o czymś lub dziewczyna zwraca na coś szczególną uwagę, nagle pojawia się wspomnienie z lata. To ma nam pomóc zbudować obraz relacji Larissy i Jasmine. Jednocześnie obserwujemy ich zachowanie w czasie roku szkolnego i zastanawiamy się, co się stało, że traktują się jak nieznajome. Jest to zaskakujące szczególnie w momencie, gdy Larrisa zaczyna intensywnie myśleć o Jasmine i są to często myśli miłe – o tym, jaka jest piękna, co lubi, jak wiele je łączy i jak dużo wniosła w jej życie ta znajomość. • Oprócz tego Larissa stara się tworzyć relacje z Chase’em. To spełnienie jej marzeń, chłopak jest nią oczarowany, a wszyscy zazdroszczą dziewczynie poderwania sportowca. Jednak Larissa nie czuje się szczęśliwa. Czegoś jej brakuje, a z tyłu głowy ciągle ma Jasmine. Bagatelizuje jednak wakacyjną przygodę, próbując sobie wmówić, że nie pociągają jej przecież dziewczyny. A jednak będąc z Chase’em ciągle porównuje go do Jasmine. • Wątek trójkąta miłosnego jest tu nieco niestandardowy. Nie chodzi o to, że obiektem westchnień Larissy są chłopak i dziewczyna, lecz o fakt, że ona sama nie umie określić, czego chce. Nie chce się definiować, ale myśli o swojej seksualności i tym, kto ją pociąga. Okazuje się, że ważne jest dla niej to, jak się czuje w otoczeniu danej osoby, a nie jakiej ona jest płci. Jest jednak zagubiona w swoich uczuciach. • Wydawałoby mi się, że to lekka wakacyjna lektura dla młodzieży, a jednak mam wrażenie, że po jej skończeniu pojawia się w czytelniku kilka przemyśleń. Nie jest to może głęboka powieść, ale znajdziemy w niej wątki ważne i uniwersalne, a do tego bardzo współczesne. Chodzi o poszukiwanie siebie i zrozumienie, co w życiu jest ważne. W książce pokazuje się też, jak młode osoby dojrzewają i zmieniają podejście do życia i priorytety. Podobało mi się to, że główna bohaterka w pewien sposób „miotała się” w tym, co czuła – niby powinna być szczęśliwa, umawiając się z Chase’em, a jednak jej myśli uciekały do Jasmine, a ona sama nie potrafiła zrozumieć, co czuje i czego chce. To było bardzo naturalne. • Cool for the Summer to książka, która pozytywnie mnie zaskoczyła. Na początku bałam się, że będzie to głupiutka powieść bez jakiegoś ciekawego wątku, z powielonymi schematami. Okazało się jednak, że po połowie czytało mi się ją z ogromnym zain­tere­sowa­niem­ i po skończonej lekturze uznałam, że to dobra książka.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Książę Alfred mieszka w Londynie, w pałacu. Nigdy nie wychodził poza jego mury, bo na świecie jest niezwykle niebezpiecznie. Gdy jego matka zostaje wtrącona do londyńskiej Tower, chłopiec postanawia ją uratować. Chodząc nocą po zamku, unika straży, ale odkrywa, że lord protektor coś knuje, a w aferę zamieszany jest król i… gryf. Czy Alfredowi uda się uratować mamę i udaremnić niecne plany lorda protektora? • Bestia z Pałacu Buckingham David Walliamsa to powieść dla młodych czytelników. Głównym bohaterem jest książę Alfred, który jest następcą tronu, ale nigdy nie widział swojego królestwa. To dziecko, które jest ostrożne i wystraszone, ale w obliczu nieb­ezpi­ecze­ństw­a postanawia znaleźć w sobie odwagę. • Akcja powieści przenosi nas w przyszłość. Londyn spowija mrok, nikt od lat nie widział słońca. Starsi opowiadają o nim, ale młodzi nie wiedzą, czym było. Panuje głód, ale nie w zamku. Na zewnątrz tli się rewolucja, codzienne zniszczenia i pożary budynków nie są już niczym nadzwyczajnym. Krajem rządzi król, który jednak nie ma realnej władzy, bo nie jest dość silny na ciele i umyśle. Zamiast niego panuje lord protektor, który pragnie zagarnąć jak najwięcej władzy dla siebie. • Narracja śledzi Alfreda, wydarzenia wokół niego. Widzimy, że chłopiec chce uratować matkę, a przy okazji odkrywa spisek, który zawiązał się w pałacu. Powoli zaczyna rozumieć, że to, co mu mówiono, nie do końca jest prawdą. Będzie musiał podjąć dorosłe decyzje i zachować się jak na przyszłego władcę kraju przystało. • Interesujące jest tło wydarzeń, czyli Londyn dziesiątki lat w przyszłość. Podoba mi się jego mroczna atmosfera oraz fakt, że większość scen dzieje się nocą. Dzięki temu jest klimatycznie. Oprócz tego mamy też ciekawą kwestię magii, która jest tu w tle, ale na końcu będzie miała pewne znaczenie. • Zaskoczyło mnie to, że książka jest momentami dość brutalna. Nie brakuje zgonów, zaskoczeń i zwrotów akcji, a do tego jeszcze napiętej atmosfery. Jest to pozycja skierowana do dzieci, więc byłam zdziwiona, że jest ona czasem tak mocna. To już kolejny raz, gdy spotykam się z tytułem dla młodego czytelnika, takiego w wieku do dziesięciu lat, która jest pełna scen zgonów. Nie wiem, czy to odpowiednie dla dzieci. • Na uwagę zasługuje wersja audiobooka tej pozycji. Lektorem jest Jarosław Boberek, który robi fantastyczną rzecz z tekstem. Nie tylko wciela się w różne postacie i nadaje im odmienne brzmienia, lecz także dobrze naśladuje inne dźwięki. Nagrywa na przykład jęki wózka, które potem zapętlone są w tle, gdy odczytuje odpowiednie fragmenty. Bardzo przyjemnie się tego słucha, niemal jak słuchowiska. Wiedziałam, że jest świetnym lektorem, ale to, co tu zrobił, przechodzi wszelkie pojęcie. • Powieść wysłuchałam z zain­tere­sowa­niem­, mimo że do grupy docelowej odbiorców już nie należę. Świetna robota lektora umiliła mi czas, ale brutalność pewnych sceny zaskoczyła mnie i nie wiem do końca, czy powinny one się pojawić w tego typu książce.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Po całonocnej imprezie paczka przyjaciół udaje się do ekskluzywnego mieszkania, w którym planują odpocząć i poczekać na zaćmienie słońca. Apartament należy do aktorki, Sary Kosowskiej. Jej przyjaciele obserwują niebo, a w tym czasie kobieta umiera spokojnie na własnej kanapie. Czy ktoś ją zamordował? Sprawą zajmuje się komisarz Nina Warwiłow. • Czerwony świt to trzecia część cyklu o policjantce Ninie Warwiłow. Autorem serii jest Jędrzej Pasierski. Wydarzenia relacjonuje trzecioosobowy narrator. Na wstępie przedstawia grupę przyjaciół i prezentuje śmierć aktorki, potem na scenę wkracza Nina Warwiłow i rozpoczyna się śledztwo. • Nina Warwiłow to postać interesująca. Silna osobowość, kobieta w średnim wieku, która urodziła niedawno córkę. Rolę matki spycha jednak na drugi plan, a wychowaniem Mili zajmuje się ona i dwóch mężczyzn – ojciec dziewczynki i były partner kobiety. Nina ma też ojca, który tkwi w szpitalu, a jego przeszłość jest niejasna. • Sprawa kryminalna w tym tomie jest bardzo ciekawie skonstruowana. Przede wszystkim Nina musi działać szybko, by mieć jakieś poszlaki, nim media zwęszą śmierć znanej i lubianej aktorki. To tylko utrudni dochodzenie. Kobieta rozmawia z podejrzanymi i wysuwa teorie, ale brakuje jej dowodów. • Jak zawsze u Pasierskiego to, co się czytelnikowi wydaje, jest najmniej prawdopodobne. Autor w dobrym stylu prowadzi narracje i mimo że serwuje ślepe uliczki, są one bardzo prawdopodobne i dlatego tak trudno pogodzić się z ich odrzuceniem. Finał jest zaskakujący, a wyjaśnienie konkretne i logiczne. Narracja prowadzona jest tak, że nie można się oderwać. Sprawy kryminalne są poprzeplatane życiem głównej bohaterki, które jest równie skomplikowane co jej śledztwa. Nie można jednak powiedzieć, by te sceny były nudne i hamowały fabułę, bo są przemyślane i uzupełniają postać Niny. • Narracja serwuje nie tylko wyniki śledztwa, lecz także co jakiś czas uchyla rąbka tajemnicy dotyczącego działań potencjalnych sprawców. Widzimy osoby z otoczenia Sary Kosowskiej, jej przyjaciół, którzy stresują się przesłuchaniami i popełniają błędy, chcąc chronić samych siebie. Każdy z nich ma coś na sumieniu, co tylko podsyca zainteresowanie lekturą. • Seria o Ninie Warwiłow kojarzy mi się nieco ze skandynawskimi kryminałami. Nie ma tu akcji, która gna na łeb, na szyję, jest raczej spokojne dochodzenie. Narracja leniwie sunie na przód, co w pierwszym tomie odrobinę mnie drażniło, ale w kolejnym okazało się mocną stroną tekstu. Na plus wychodzi też bohaterka. To normalna kobieta, której życie nieco się pokomplikowało, ale nie jest męczennicą. • Lektorem audiobooka jest Janusz Zadura. Lubię jego głos i cieszę się, że kolejną powieść z serii o Ninie Warwiłow czyta właśnie on. To sprawia, że mam poczucie spójności wydania. Lektor potrafi wczuć się w tekst, oddać emocje bohaterów. W kilku przypadkach zmienia też nieco tonację i barwę, by dało się odróżnić postacie, które mówią w danej chwili. • Czerwony świt to bardzo dobry kryminał. Chociaż w każdym tomie sprawa jest inna, to warto poznać tę serię od początku, bo wątki prywatne głównej bohaterki mają tu spore znaczenie. Polecam waszej uwadze ten cykl.
  • [awatar]
    grejfrutoowa
    Do Anny Marii Kier i jej agencji dete­ktyw­isty­czne­j zgłasza się Lukrecja Woźniak-Bąk, autorka poczytnych powieści erotycznych. Kobieta występuje pod pseudonimem, a jej profil w mediach społ­eczn­ości­owyc­h prowadzi piękna dublerka – Katarzyna Wieczorek – która zaczyna otrzymywać pogróżki. Autorka martwi się o swoją zastępczynię i prosi Annę Marię o pomoc w znalezieniu stalkera prześladowcy. • As to drugi tom serii kryminalnej Dagmary Andryki. Tetralogia skupia się na postaci Anny Marii Kier i pokazuje sprawy, którymi kobieta się zajmuje. Równocześnie narrator opisuje wydarzenia wokół pomocnicy byłej policjantki, Wandy. • Sprawa dete­ktyw­isty­czna­ jest bardzo ciekawa. Po pierwsze mamy do czynienia z pisarką i jej dublerką, jest też poruszona kwestia mediów społ­eczn­ości­owyc­h i kreacji wizerunku na potrzeby fanów. Dodajmy jeszcze do tego kwestię stalkera i tych ciemnych stron popularności. Podoba mi się to, bo jest bardzo współczesne i można się odnaleźć w fabule. Po drugie interesujący wydaje się wątek samej Lukrecji. W fabule otrzymujemy retrospekcje z jej młodości. Budujemy jej historię, dzięki czemu możemy mieć własne podejrzenia i tropy. Niejednokrotnie byłam zaskoczona wydarzeniami z jej przeszłości. • Oprócz wątku śledztwa w książce znajdziemy też rozbudowany wątek prywatny. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście Anna Maria, która poza pracą musi dbać o syna, który choruje. Ma też dylemat, co począć z ojcem. Musi zdecydować, jak poprowadzić swoje życie, by nie ucierpiały bliskie jej osoby i relacje. Rozbudowany zostaje też wątek Wandy. Znacznie częściej obserwujemy jej działania w pojedynkę. Jest tajemnicza i przyznam szczerze, że bardzo mnie zaintrygowało jej zachowanie. • Książka napisana jest lekkim stylem, przez tekst po prostu się mknie. Mimo że w fabule pojawiają się ślepe tropy, a oprócz sprawy kryminalnej są też wątki prywatne bohaterek, to czyta się naprawdę błyskawicznie. Podoba mi się, że autorka rozbudowuje historie Anny Marii i Wandy, bo daje to tło dla tych postaci i sprawia, że są coraz ciekawsze dla czytelnika. Na plus wychodzi też fakt, że mamy kilka informacji o tym, jak wygląda prowadzenie mediów społ­eczn­ości­owyc­h gwiazd. Owszem, nie jest to standard, ale podobało mi się takie spojrzenie na ten temat. • As to dobra kontynuacja. Oczywiście sprawy nie łączą się między tomami, ale dla zachowania pewnej ciągłości dobrze czytać książki po kolei. Dzięki temu zrozumiemy, z czym zmaga się Anna Maria Kier i będziemy lepiej zorientowani w jej sytuacji życiowej. Autorka wspomina o poprzedniej sprawie kobiet, ale nie ma ona wpływu na śledztwo z tej części. • Jeśli lubicie kryminały i chcecie przeczytać tytuł, w którym rolę detektywa ma silna postać kobieca, powinniście sięgnąć właśnie po tę serię. Mam nadzieję, że kolejne tomy wyjdą już niedługo.
Planowane i pożądane pozycje
Brak pozycji
Należy do grup

Kraków PBP
wojciech
Krystyna
Pabianice MBP
aleksandra.s.1.1.3.9
CheshireCat
izabelasliwinska
kajka24
sowilas
isabelczyta
bookslara
Misieczka
monikam1986
basia.ptasznik
Irulan
Zaczytany-w-Ksiazkach

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo