Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Katherine_Parker
Najnowsze recenzje
1
...
39 40 41 42 43
  • [awatar]
    Katherine_Parker
    RECENZJA DOSTĘPNA RÓWNIEŻ NA BLOGU: [Link] • Clarissa wiodła dotychczas dość spokojne życie. Nie przeszkadzało jej to jednak ani trochę - kochała swój mały własny świat, gdzie mogła spotykać się ze znajomymi oraz szyć coraz to nowsze stroje. Pragnęła odpocząć po nieudanym związku z Henrym i licznych nieudanych próbach zajścia w ciążę. Chciała dać sobie spokój z mężczyznami na jakiś czas i w końcu zatroszczyć się tylko o siebie. Pech chciał, że zaczął interesować się nią Rafe - kolega z pracy na uczelni. Najpierw stopniowo starał się zdobyć jej zaufanie, pragnął spędzać z nią czas mimo, iż Clarissa nie miała na to ochoty. Rafe nie dawał jednak za wygraną. Nic nie wskazywało jednak na to, że mężczyzna może stać się najbardziej znienawidzoną i niebezpieczną osobą w życiu kobiety. W końcu upijając ją i najp­rawd­opod­obni­ej dodając coś do drinka, Rafe zaciąga Clarissę do łóżka, co staje się początkiem nękania dziewczyny. • Wiem o tobie wszystko to drugi w moim życiu thriller, jaki miałam okazję poznać. Intrygujący tytuł, zapadająca w pamięć okładka i niezwykle interesujący opis sprawiły, że zapragnęłam poznać historię Clarissy. Stalking stał się poważnym problemem naszych czasów. Coraz częściej słyszy się o kobietach (głównie), które są nękane przez mężczyzn. Nie ma na to zasady - ofiarą może zostać każda z nas. Z taką właśnie sytuacją zmaga się główna bohaterka powieści Clarissa. Nie prosiła się o uwagę Rafe'a. Szczerze mówiąc nawet go nie lubiła, to on starał się nawiązać z nią kontakt. Chwila nieuwagi starczyła jednak, by kobieta wpadła w tak okropne bagno, że niemożliwe wręcz zaczęło wydawać się jej wydostanie z niego. Tworząc postać Clarissy autorka świetnie poradziła sobie z wykreowaniem postać, która musi zmagać się z takimi problemami. Zaprezentowała nam najpierw kobietę, która stara się nie przyjmować do wiadomości, że mogła stać się ofiarą stalkingu, by później przerodzić się w pełną niepokoju, przestraszoną i rozchwianą ofiarę. Clarissa nie jest jednak kobietą, która łatwo się poddaje. Przez całą powieść świetnie radziła sobie ze swoim prześladowcą znajdują coraz to nowsze sposoby na obciążenie go winą przed policją. Zdecydowanie bohaterka powieści Claire Kendal może stać się motywacją dla wielu innych kobiet, które muszą borykać się z takimi samymi problemami. Sama bardzo polubiłam Clarissę i myślę, że świetnie bym się z nią dogadała. • Podczas lektury książki nie poznajemy jednak tylko i wyłącznie historii głównej bohaterki. Razem z nią stajemy się świadkami procesu sądowego, gdzie zasiada ona na ławie przysięgłych. Dzięki sprawie Carlotty Lockyer, która stała się ofiarą gwałtu, Clarissa czerpie garść ciekawych informacji, które przydają się jej później w przygotowaniach do pójścia na policję w sprawie Rafe'a. W powieści występując więc dwa style pisarskie - po pierwsze i najważniejsze historia, którą opowiada Clarissa w swoim pamiętniku, gdzie swoje słowa kieruje do prześladowcy i który to właśnie dotyczy wszystkich jego poczynań oraz historia opowiedziana przez narratora, gdzie przedstawia nam momenty z życia bohaterki, kiedy to nie pisze pamiętnika, czyli momenty głównie momenty, w których znajduje się w sądzie. Moim zdaniem jest to niezwykle ciekawy zabieg, gdyż możemy przez to jeszcze lepiej poznać samą bohaterkę - jej życie i zachowanie, nie skupiając się tylko i wyłącznie na jej prześladowcy. Wszystko jest jednak uporządkowane w taki sposób, że czytając nie pogubimy się w fabule, co jednak często się zdarza w przypadku tego typu powieści. • Nie da się ukryć, że nie jest to powieść lekka co za tym idzie dobra dla każdego. To książka, której trzeba poświęcić trochę czasu. Czytając należy skupić się na wszystkich wątkach by nie stracić ani jednej ważnej wskazówki. Jeśli więc tak jak ja lubicie od czasu do czasu zabrać się za bardziej wymagające książki, tak pozycja jest jak najbardziej dla was. Prezentuje sobą niezwykle wciągającą historię, która może spotkać każdego. Zdecydowanie nie idzie się od niej oderwać - z każdą kolejną kartką pragniemy dowiedzieć się, co będzie dalej. Podczas lektury wciąż towarzyszy nam jedno pytanie - jak z tym wszystkim poradzi dobie Clarissa? Myślę, że Claire Kendal świetnie poradziła sobie tworząc Wiem o tobie wszystko. Dopracowała wszystko w jak najd­robn­iejs­zych­ szczegółach, stworzyła niezwykle interesującą historię oraz bohaterów. Bardzo spodobał mi się również jej styl pisarski, nie jest on lekki i niewinny lecz dojrzały i świetnie pasujący do zaistniałej sytuacji. Ja jak najbardziej jestem na tak i stanowczo polecam wam zapoznanie się z fabułą powieści. Cieszę się, że zdecydowałam się poznać tą pozycję, gdyż teraz z pewnością mogę powiedzieć, że ani trochę nie żałuję swojej decyzji.
  • [awatar]
    Katherine_Parker
    RECENZJA DOSTĘPNA RÓWNIEŻ NA BLOGU: [Link] • Gdy stracimy bliską nam osobę, gdy nieoczekiwanie musimy radzić sobie z jej śmiercią, gdy tęsknota i smutek przeszywają nas całych zrobilibyśmy wszystko, by choć raz jeszcze móc z nią porozmawiać lub ją zobaczyć. Łudzimy się, że pomogłoby to nam z uporaniem się z emocjami, że zmieniłoby to wszystko, że znów moglibyśmy żyć normalnie. Taka możliwość przydarzyła się kilku pogrążonym w żałobie mieszkańcom Coldwater. To oni zostali tymi, którzy odebrali pierwszy telefon z nieba. Zast­anaw­iali­ście­ się jednak, jak zareagowali by na taką wiadomość inni ludzie? • Pierwszy telefon z nieba to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mitcha Alboma, które zdecydowanie mogę zaliczyć do udanych. Decydując się na tą powieść nie miałam zielonego pojęcia, czego mogę się po niej spodziewać. Ostatnio zauważyłam jednak, że im mniej wiem na temat jakiejś pozycji, tym bardziej mi się ona podoba.... dziwne nieprawdaż? Ciekawą rzeczą, na którą zdecydowanie należy zwrócić tu uwagę jest fakt, iż w książce nie mamy tylko jednego, czy dwóch głównych bohaterów. Tutaj jest ich przeszło pięciu, a historię możemy poznać z perspektywy każdego z nich. Z początku ciężko było mi połapać się co i jak - przyznaję miałam z tym nie lada problem i nie raz zastanawiałam się, co tak właściwie się stało. Szybko jednak sobie z tym poradziłam i nim się obejrzałam, bez problemu potrafiłam zrozumieć rozwijającą się fabułę. Bardzo lubię, gdy mogę poznać daną sytuację rozpatrując więcej niż jeden punkt widzenia - dzięki temu potrafię jeszcze bardziej zagłębić się w fabułę. Każdy z przedstawionych bohaterów jest inny i każdy prezentuje sobą coś innego. Bardzo przyjemnie spędzało mi się czas w ich towarzystwie, a dzięki tak dużej gromadzie bohaterów świetnie się bawiłam czytając tą powieść. Myślę, że gdyby w powieści tej znajdował się tylko jeden główny bohater, historia nie byłaby już aż tak ciekawa i zapewne zaliczyłabym ją do przeciętnych. Nie mamy tu jakichś wymyślnych postaci, tylko zwykłych prostych ludzi - takich, jakimi sami jesteśmy, czy jakich mijamy codziennie na ulicy. Książka staje się przez to jeszcze bardziej realna, dzięki czemu dochodzimy do wniosku, że może spotkać to każdego z nas. Jeśli jesteśmy już przy fabule, przyznaję że autor miał na prawdę ciekawy pomysł na napisanie książki. Do tej pory nie spotkałam się z czymś podobnym, co zawarł w swojej powieści Mitch Albom. Jestem więc pod wielkim wrażeniem tego, co zaprezentował nam w Pierwszym telefonie z nieba. • Bardzo spodobał mi się styl autora - nie jest on prosty i niewymagający. lecz bardziej przemyślany i skłaniający do refleksji. Albom świetnie poradził sobie z licznymi opisami z jakimi mamy do czynienia na kartach powieści oraz z przedstawieniem zachowania ludzi, którzy dowiedzieli się o cudzie jakim jest rozmowa ze zmarłymi. Mamy tu istną mieszankę uczyć czy reakcji na dane sytuacje. To na co również należy zwrócić uwagę to fantastyczne zakończenie. Szczerze mówiąc w ogóle nie spodziewałam się, że akcja może potoczyć się w taki a nie inny sposób. • Pierwszy telefon z nieba to fantastyczna pozycja, dla kogoś, kto ma ochotę zapoznać się z niezwykle oryginalną fabułą oraz poznać ciekawy styl, jakim posługuje się jej autor. To wyjątkowa pozycja, która przykuwa uwagę czytelnika już od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Sama zapewne nie raz wrócę jeszcze do tej powieści, a w planach mam zapoznanie się z innymi dziełami Mitcha Alboma. Tak więc jak najbardziej polecam.
  • [awatar]
    Katherine_Parker
    RECENZJA DOSTĘPNA RÓWNIEŻ NA BLOGU: [Link] • Do małego miasteczka Southport przybywa młoda kobieta imieniem Katie, która za wszelką cenę stara się trzymać na uboczu i nie rzucać w oczy. Skrywa ona pewną tajemnicę, którą za wszelką cenę pragnie utrzymać obawiając się o swoje bezpieczeństwo. Początkowo plan "bycia niewidzialną" idzie jej nawet dobrzej (choć jest to trudne w takiej małej społeczności), jednakże, gdy pewnego dnia poznaje Alexa - właściciela miejscowego sklepiku oraz samotnego ojca dwójki dzieci, Katie wie, że długo nie zdoła bronić się przed urokiem mężczyzny. Boi się, że gdy ten dowie się, jaką ma przeszłość, nie będzie nią już zainteresowany. Dodatkowo nie chce mieszać jego jak i jego rodziny w sprawy jej i jej męża. Jak długo Katie będzie umiała żyć z dala od wszystkich, na których zaczyna jej zależeć? • Bezpieczna przystań to jedna z powieści mistrza romansów Nicholasa Sparksa. Autor zdecydowanie zasłużył sobie na taki przydomek pisząc tak wiele interesujących pozycji, które w wielu przypadkach doczekały się również ekranizacji. Jest to moje czwarte spotkanie z twórczością Sparksa, które zdecydowanie mogę zaliczyć do udanych. • Jedną z głównych bohaterów powieści jest niejaka Katie Feldman, która niedawno postanowiła osiedlić się w małej miejscowości w Karolinie Północnej, jaką jest Southport. Jest to postać, która skrywa wiele sekretów, a my czytelnicy w ciekawy sposób, dzięki rozwijającej się fabule możemy stopniowo je wszystkie odkrywać. To, co zdecydowanie można powiedzieć na temat Katie to fakt iż mimo licznych przeszkód, jakie przeszła w życiu jest niezwykle odważną osobą. Nie tylko dowiadujemy się, jak musiała znosić przemoc ze strony męża, by później uciekać przed nim, lecz również poznajemy jej przeszłość jeszcze przed małżeństwem, gdzie Katie od najmłodszych lat musiała uczyć się samodzielności i samowystarczalności. Jest to jedna z bohaterek, od których można się bardzo dużo nauczyć, a moim zdaniem taka postać to skarb. Prócz kobiety bardzo ważnym bohaterem w Bezpiecznej przystani jest niejaki Alex. On również może pochwalić się już bogatym doświadczeniem życiowym. Po śmierci żony musiał w pełni poświęcić się dzieciom, by tym niczego nie brakowało. Zrezygnował z wielu własnych przyjemności, aby zapewnić Kristen oraz Josh'owi to co najlepsze, by dbać o ich zdrowie, samopoczucie, jak i również rozrywkę. Tych dwoje, którzy musieli w jakiś sposób poświęcić swoje życie dla wyższego dobra od samego początku zaczyna pałać do siebie sympatią i choć nie wiedzą tego od razu - tylko oni mogą uratować siebie nawzajem. • Historia, jaką przedstawił nam autor na kartach powieści jest bardzo oryginalna i wciągająca. Nie da się ukryć jednak, że jest to powieść dość lekka i nie wymagająca - idealna na leniwe wieczory. Mimo to sama świetnie spędziłam z nią czas i bardzo zaprzyjaźniłam się z Katie i Alex'em. Od samego początku kibicowałam im, by w końcu mogli być razem i przeżywałam wszystkie problemy razem z nimi. Nie jest to bowiem historia idealna, gdzie bohaterowie nie muszą borykać się z niczym. Co to, to nie. Katie nie może bowiem zapomnieć o przeszłości, a każdy najmniejszy błąd jeszcze bardziej jej zagraża. Bardzo spodobał mi się koniec powieści, gdzie daje o sobie znać Kevin - mąż Katie. Z racji tego iż powieść została napisana z punktu widzenia kilku bohaterów, również możemy wcielić się w postać Kevina, który od wielu lat znęcał się nad żoną. Ciekawym doświadczeniem było dla mnie poznanie jego sposobu myślenia. Smutne wydało mi się to, że mężczyzna uważa że postępuje słusznie, że znęca się nad Katie bo ją kocha, na prawdę kocha. • Zanim zapoznałam się z książką obejrzałam jej ekranizację, która mimo iż mi się podobała, jakoś wielce nie wywarła na mnie ogromnego wrażenia. Inaczej było z książką, która ciekawiła mnie już od samego początku i nie mogłam się od niej oderwać. Oczywiście nie obyło się bez różnic pomiędzy fabułą filmu jak i powieścią, jednak nie przeszkadzało mi to w ogóle. Tym razem książką rzeczywiście okazała być się lepsza od ekranizacji. • Tak więc na zakończenie stanowczo mogę powiedzieć, że spotkanie z Bezpieczną przystanią Nicholasa Sparksa było dla mnie jak najbardziej udane i jeszcze bardziej zachęciło mnie do zapoznania się z innymi jego dziełami. Jest to bardzo przyjemna i wciągająca powieść, która na pewno spodoba się wszystkim fanom autora. Jak najbardziej polecam.
  • [awatar]
    Katherine_Parker
    RECENZJA DOSTĘPNA RÓWNIEŻ NA BLOGU: [Link] • Jude i Noah od zawsze byli nierozłączni. Jako bliźniaki doskonale się rozumieli (nawet bez słów), najlepiej czuli się w swoim towarzystwie i dzielili te same pasje (choć każde w trochę innym stopniu). Razem wymyślali różne ciekawe i dziwne zabawy zrozumiałe tylko dla nich. Choć zdecydowanie różnili się od siebie, zawsze mogli liczyć na tego drugiego w każdej sytuacji. Wszystko zmieniło się, gdy w grę wszedł chłopak oraz nauka w szkole artystycznej. Od tego czasu zaczęli się zmieniać - tak mocno, że stali się obcy dla siebie nawzajem. • Głównymi bohaterami powieści Oddam ci słońce są bliźniacy Jude oraz Noah. To właśnie za ich pośrednictwem poznajemy całą sytuację - raz dzięki Jude, która opowiada nam zdarzenia "po", raz dzięki Noah, który skupia się na tym, co było "przed". Bardzo spodobała mi się taka narracja, choć muszę przyznać, że na początku miałam z tym mały problem, jednakże szybko sobie ze wszystkim poradziłam. Możemy przez to o wiele lepiej poznać każde z rodzeństwa i zapoznać się z ich punktem widzenia na różne sytuacje. Ciekawe jest to, że każde z bohaterów przechodzi swego rodzaju transformację i tym razem nie jest to do końca zmiana na lepsze. Punktem, od którego zachodzą zmiany jest nagła śmierć matki bohaterów, która wprowadziła w życie każdego z nich wiele zamętu. Jude początkowo jest osobą pełną energii, która chce przeżyć życie do granic możliwości. Nie straszne jej nowe wyzwania. Nie ma problemu w nawiązywaniu znajomości z nowymi ludźmi, wręcz przeciwnie, w takiej sytuacji czuje się jak ryba w wodzie. Kocha sztukę, lecz nie aż tak bardzo jaj jej brat - zamiast rysować, czy malować woli szyć. "Po" zmienia się nie do poznania. Staje się zamknięta w sobie, ubiera się w obwisłe męskie ciuchy, jest niezwykle przesądna, a wyrażanie siebie poprzez sztukę stało się wręcz istną torturą. Przestała też utrzymywać kontakt z dawnymi znajomymi, teraz stała się swego rodzaju odludkiem, który boi się próbować nowych rzeczy. Noah natomiast z cichego, zamkniętego w sobie artysty zmienia się w duszę towarzystwa, całkowicie porzucając przy tym sztukę. Nie ma już dziwnego Noah, z którego wszyscy się naśmiewają, Noah, który widzi świat w niezliczonej liczbie kolorów, Noah, którego największym marzeniem jest dostać się do szkoły artystycznej, gdzie w końcu mógłby być sobą. Tego Noah już dawno nie ma... Teraz liczy się dla niego popularność i spędzanie czasu w gronie licznego towarzystwa. Zmiany te spowodowały, że rodzeństwo bardzo się od siebie oddaliło - stało się dla siebie wręcz obce. Autorka miała świetny pomysł, aby wprowadzić coś takiego do swojej powieści. Zdecydowanie stała się dzięki temu bardzo oryginalna i przynajmniej mnie zachęciła do dalszego czytania. Postaci Noah i Jude są bardzo charyzmatyczne i podczas czytania mocno się z nimi zaprzyjaźniłam. Cały czas staram się zdecydować, które z nich bardziej podbiło moje serce, lecz wciąż dochodzę do wniosku, że nie potrafię tego zrobić. Prócz Noah i Jude mamy jeszcze wiele innych ciekawych bohaterów, którzy pozostawili po sobie spory ślad na kartach powieści. Gdyby któregoś z nich zabrakło, historia ta z pewnością nie byłaby już taka sama. • Oddam ci słońce to powieść, która swoją prostotą prezentuje coś nieprzeciętnego. Poznamy tu historię, która może zdarzyć się każdemu z nas, jednakże myślę, że właśnie dzięki temu tak bardzo podbiła moje serce. Czytając nie mogłam po prostu się od niej oderwać i cały czas chciałam wiedzieć, jak dalej potoczą się losy bliźniaków. Ciekawą mieszanką było tu wplecenie w życie bohaterów sztuki, która podczas czytania Oddam ci słońce towarzyszy nam prawie na każdym kroku. Takiej powieści jeszcze nie czytałam i cieszę się, że zaczęłam przygodę z tym motywem właśnie za pośrednictwem tej powieści. • Bardzo się cieszę, że udało mi się zapoznać z tą pozycją i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zdobyć własny egzemplarz, dzięki czemu będę mogła znów powrócić do jej bohaterów. Myślę, że każdy, kto się na nią zdecyduje będzie z niej zadowolony i nie pożałuje chwil z nią spędzony. Oddam ci słońce to wspaniała historia, którą z pewnością warto poznać.
  • [awatar]
    Katherine_Parker
    RECENZJA DOSTĘPNA RÓWNIEŻ NA BLOGU: [Link] • Po ciężkiej nocy pełnej imprezowania i alkoholu Christine budzi się w zupełnie obcym domu i w dodatku z obcym mężczyzną u boku. Myśli jednak, że jest to jej ostatni kochanek i pragnie wyjść z jego domu, zanim ten się obudzi. Gdy jednak udaje się do łazienki zauważa liczne zdjęcia w okolicy umywalki. Kobieta dostrzega na nich kobietę, która powoli zaczyna przypominać jej ją samą. Dowiaduje się z nich, że ów mężczyzna, z którym spała jej mężem kobiety ze zdjęć. Gdy jednak spogląda w lustro dowiaduje się, że to ona właśnie jest tą tajemniczą kobietą - nie jest już dwudziesto siedmiolatką lecz doświadczoną życiowo kobietą po czterdziestce. Wkrótce Christine poznaje prawdę o sobie - tak, ma czterdzieści siedem lat, tak, ma męża Bena, tak to jest jej dom. Bohaterka bowiem była ofiarą tragicznego wypadku samochodowego, poprzez który straciła pamięć oraz zdolność do zapamiętywania nowych zdarzeń. Zapominała wszystko, czego dowiedziała się danego dnia, gdy tylko poszła spać, a wszystkich informacji o jej życiu dostarczaj jej mąż Ben. Po wyjściu męża do pracy, kobieta dostaje tajemniczy telefon od doktora Nasha, który naprowadza ją na tajemniczy dziennik znajdujący się w jej szafie. Podczas czytania Christine odkrywa, że życie, o jakim poinformował ją Ben, niej jest do końca zgodne z prawdą. • Ostatnio bardzo mocno ciągnie mnie do thrillerów, gdzie głównym wątkiem jest tajemnica oraz przemoc pomiędzy rodziną czy partnerami. Dotąd nigdy nie miałam styczności z taką literaturą, jednak muszę przyznać, że coraz bardziej mnie ona interesuje i nakłania do dalszego czytania. Na powieść Zanim zasnę autorstwa S. J. Watson'a trafiłam za sprawą ekranizacji o tym samym tytule, z Nicole Kidman i Colinem Firth'em w rolach głównych. Obiecałam sobie jednak, że tym razem, mimo mojej ogromnej chęci zapoznania się z filmem, najpierw sięgnę po książkę. Nie zapoznałam się jednak z opisem powieści - opierałam się głównie na dość zagadkowym opisie filmu na Filmwebie, tak więc nie miałam bladego pojęcia, co też mogę spotkać na kartach powieści. Teraz, gdy już kilka dni minęło odkąd przeczytałam ostatnią stronę Zanim zasnę, nadal nie mogę wyjść z szoku jaki przeżyłam czytając ją. • Główną bohaterką powieści jest wyżej wspomniana już Christine. Kobieta każdego dnia przeżywa szok związany z faktem, że jej życie jest całkowicie inne od tego, w którym jak myślała żyje. Każdego dnia mąż musi tłumaczyć jej wszystko od nowa, przekonując jednocześnie, że nie jest to żadna głupia historia, tylko najszczersza prawda. Każdego dnia Christine nie może pojąć, jak do tego wszystkiego doszło i jak teraz wygląda jej życie. Większość historii poznajemy dzięki jej zapiskom z pamiętnika. Od początku powieści towarzyszymy jej podczas pierwszego, jak jej się wydaje czytania dziennika, i razem z nią poznajemy całą prawdę - nie tylko tą, którą obdarowuje ją Ben, lecz również to, czego sama zdążyła się już dowiedzieć. Bardzo mi się to spodobało, gdyż czytając zapiski Christine czułam się, jakbym była nią i sama poznawała prawdę o swoim życiu. Dowiadujemy się, że jest wiele ważnych szczegółów, które mąż każdego dnia pomija opowiadając jej całą historię, a które z czasem pomagały jej w samodzielnemu odzyskiwaniu zagubionych wspomnień. Poznajemy prawdę o jej małżeństwie, o jej synu, o przyjaciółce, wypadku i zdradzie. Wszystkie te wątki po kolei tworzyły nam pewien właściwy obraz życia bohaterki - zdecydowanie różniący się od tego o jakim informował ją Ben. Z każdą kolejną stroną jesteśmy bliżsi poznania prawdy, by w końcu dowiedzieć się, że to co już powoli uważaliśmy za właściwe i prawdziwe w cale takie nie jest. • Ogromnym plusem jest tutaj końcówka powieści, gdzie w końcu wszystko wychodzi na jaw. Już dawno nie przeżyłam takiego zaskoczenia czytając tą powieść. Mój mózg nieźle się napracował próbując rozwikłać całą tą sytuację, a tu nagle..... koniec.... wszystko, czego się do tej pory dowiedziałam nie jest prawdziwe. Jak dla mnie MISTRZOSTWO! • Styl autora jest przemyślany i dopracowany w najdrobniejszym szczególe. S.J. Watson świetnie poradził sobie z wykreowaniem takiej niesamowitej historii. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie - była to dla mnie bardzo miła odskocznia od wszystkich tych zwyczajnych historii, z którymi ostatnio miałam do czynienia. Jestem więc pod wielkim wrażeniem twórczości autora Zanim zasnę i mam wielką nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała przyjemność zapoznać się z inną jego twórczością - puki co, nie wiem czy szybko to będzie miało miejsce. • Zanim zasnę S. J. Watson'a to na prawdę kawał dobrej powieści, na którą zdecydowanie warto zwrócić uwagę. To powieść, przy której trzeba trochę pogłówkować, tak więc myślę, że stanie się wspaniałą odskocznią dla kogoś, kto tak jak ja na co dzień gustuje raczej w romansach i powieściach New Adult. Książkę idealnie czyta się podczas tych jesiennych, pochmurnych dni, które coraz częściej zaczynają towarzyszyć nam każdego dnia. Dzięki temu historia ta nabierze jeszcze lepszego dreszczowego klimatu, który tylko jeszcze bardziej pomoże nam zagłębić się w czytaniu. Ja z całą pewnością nie żałuję, że sięgnęłam po tą powieść i myślę, że jeszcze kiedyś chętnie do niej powrócę. Teraz już tylko czekam na moment, w którym będę mogła zapoznać się z jej ekranizacją - bardzo wiele od niej oczekuję i mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
42
  • Idealni rodzice
    Davis, L. G.
  • Tajemnica domu w Bielinach
    Miszczuk, Katarzyna Berenika
  • Terapeutka
    Paris, B. A.
  • Verity
    Hoover, Colleen
  • Musisz mi uwierzyć
    Kent, Minka
  • Idealna rodzina
    Jewell, Lisa
Należy do grup

grejfrutoowa
ilona3
Betik

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo