Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
woojteek
Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
  • [awatar]
    woojteek
    Patrycja Gryciuk to autorka, która wcale nie jest mi obca, co więcej, dokładnie rok temu miałem przyjemność zapoznać się z jej pierwszą debiutancką powieścią, którą zapamiętam na bardzo długo ze względu na perfekcyjną fabułę dopracowaną w najd­robn­iejs­zych­ szczegółach. Niemniej jednak przed kolejną lekturą spod pióra pisarki czuję, jakbym nigdy nie doświadczył jej ogromnego talentu i zabójczej pomysłowości. Cóż, na pewno wiele prawdy kryje się w tym przekonaniu, bowiem kolejna książka tego samego pisarza zawsze ciągnie za sobą całkiem inną historię, uczucia oraz pomysł, więc nie ma się co dziwić o moje narastające wątpliwości. Należy zaznaczyć, że poprzedniczka "450 stron", zatytułowana "Plan", była po prostu fenomenalna i doprawdy wywróciła moją wyobraźnię do góry nogami, toteż teraz oczekuję od twórczości Patrycji Gryciuk czegoś więcej oraz boję się, że nowa pozycja jednej z moich ulubionych autorek po prostu mi się nie spodoba. Czy moje wątpliwości się sprawdziły? • "450 stron" to powieść, która była przeze mnie wyczekiwana dosyć długo, co tylko podsycało moją wygłodniałą wyobraźnię, która zaczęła stawiać wymogi kompletnie zachwycona "Planem". Tak więc gdy tylko otrzymałem egzemplarz nowej powieści Patrycji Gryciuk, od razu zacząłem go pochłaniać, mimo że czytałem już inną pozycję. Musiałem, po prostu musiałem przeczytać choćby jeden, góra dwa rozdziały, aby wreszcie doznać ulgi i zaspokoić w końcu ciekawość. Cóż, skończyło się jednak na pięćdziesięciu stronach, które minęły szybciej niż mógłbym się spodziewać. "450 stron" to zdecydowanie jedna z tych książek, które pożera się w zawrotnym tempie, a nie czyta w spokoju i opanowaniu. Muszę przyznać, że dosyć odmienny, a zarazem wyróżniający się i świeży pomysł autorki całkowicie mnie zszokował i sprawnie omamił mój rozum na tyle, że nie mogłem oderwać się od książki choćby na chwilę, bo wciąż o niej myślałem. Fabuła doprawdy wciągnęła mnie w wir kryminalnej przygody do świata pisarki, Wiktorii Moreau, w którym jedna z powieści stała się rzeczywistością, a rynek książek zupełnie oszalał z powodu ogromnego nieporozumienia i oszustwa na skalę globalną. A oczywiście w centrum całej sprawy mrożącej krew w żyłach stała główna bohaterka, która z każdym krokiem coraz bardziej zakopywała się w nowych tajemnicach i poszlakach, ciągnąc czytelnika za sobą. • "450 stron" ma naprawdę idealnie dopracowaną fabułę, która jak pułapka wabi czytelnika, a potem zamyka go w brutalnym świecie pełnym wijących się akcji. Trzeba przyznać, że przy tej lekturze naprawdę nie można się nudzić, bowiem intrygi rozsiane są w książce w hurtowych ilościach. Ważne jest, aby czytelnik zapiął pasy i ruszył do wspaniałej opowieści owianej wonią pachnącego tuszu drukarskiego, który może zabić. Po prze­anal­izow­aniu­ "450 stron" przyznaję, że choć książka ta powstała w taki sam sposób co "Plan", czyli w głowie pisarki, to obie te pozycje niezwykle się od siebie różnią, jakby napisały je dwie inne osoby. Jest to naprawdę ogromna zaleta, bowiem Patrycja Gryciuk tym razem podała nam na talerzu coś znacznie innego, tajemniczego i przepełnionego wartką akcją w przeciwieństwie do poprzedniego dzieła zalanego emocjami. Teraz zostaje zagadką, co pisarka poda nam tym razem. Ja nie mogę się doczekać, bo mam na jej książki ogromny apetyt. • Podsumowując, jestem pod ogromnym wrażeniem powieści "450 stron", w której autorka obmyśliła dokładnie każdy występujący w niej detal, żeby perfekcyjnością fabuły przyprawić czytelnika o stan lekkiego wstrząsu wyobraźni. Tym razem Patrycja Gryciuk zabiera nas do historii przepełnionej tysiącami intryg, które wciąż oplatają czytelnika i nie pozwalają mu na chwilę wytchnienia. Jednocześnie doznajemy historii rodem z ekranu hollywoodzkiego kina, od której ciężko się oderwać. Gorąco polecam! • [Link]
  • [awatar]
    woojteek
    Różne wizje przyszłości kreowane przez artystów z całego świata już od dawna sprawiały, że moja wyobraźnia samoistnie wzdrygała się na samo ujawnienie obrazu nastania mrocznych czasów. Także ciekawość i chęć rozwikłania przyczyny owych zmian całkowicie przysłaniały mi zarys lektury, toteż zamiast zagłębiać się w fabułę, pogrążałem się we własnych myślach. Tym razem postanowiłem zaryzykować i przekonać się o jednej z najbardziej polecanych oraz intrygujących książek- "Czasie żniw", w którym magia łączy się razem z ciemną wizją świata. Lektura ta zaciekawiła mnie już od samego początku, kiedy tylko pojawiła się na rynku, jednak nie miałem aż tyle odwagi i chęci, żeby przełamać się do tej tajemniczej historii. Czy tym razem lektura mnie przerosła? • Debiut młodej brytyjskiej pisarki Samanthy Shannon już od samego początku wkroczył na światowy rynek książki bez żadnych przeszkód, wzbudzając tym zainteresowanie i podziw wśród społeczeństwa. Zaskakujący jest również fakt, iż prawa filmowe "Czasu żniw" zostały sprzedane wytwórni The Imaginarium Studios jeszcze przed zaplanowaną premierą książki, toteż w przyszłości będziemy mogli spodziewać się oryginalnej superprodukcji. Muszę przyznać, że naprawdę trudno jest wydać oczywistą opinię o książce, która jest po prostu fenomenalna, a co dopiero skonstruować scenariusz godny pozycji tak, by przedstawić fabułę rozlewającą się na 520 stron. "Czas żniw" to zdecydowanie książka, która przez kilka dni zawładnęła moją wyobraźnią i uzależniła do tego stopnia, że mogłem spędzić z nią cały dzień i wciąż było mi mało. Czytelnik sam nie zdaje sobie sprawy z siły jaką ma w sobie opowieść o jasnowidzach, którzy działają wbrew prawu, a nawet żyją i oddychają wbrew prawu. Idealnie wykreowana fabuła ozdobiona różnymi wątkami i posypana garścią intryg naprawdę robi wielkie wrażenie, kiedy zagłębiamy się w lekturze przepełnieni niepewnością. Dochodzę do wniosku, że naprawdę trudną sprawą jest wydanie opinii o tej książce. Spokojnie można ubrać ją w jedno słowo- arcydzieło. Jednakże to wciąż mało by wyrazić wszystko, czego doświadcza się w czasie czytania. Samantha Shannon bardzo dokładnie ulepiła swój świat słowami, by czytelnik mógł go sobie wyobrazić bez najmniejszego problemu ze wszystkimi szczegółami. Wiele osób także obawia się lektur, które napisane są przez młode osoby, bowiem panuje ogólne przekonanie, iż wtedy powieść jest niedopracowana i pełna niedociągnięć. Jak najbardziej jest to błędne założenie. Twierdzę nawet, że wiele pisarzy z ogromnym doświadczeniem powinno nauczyć się od Samanthy budowania napięcia, wynajdywania oryginalnych pomysłów i konstruowania fabuły, która na pierwszy rzut oka wydaje się ogromna, jednak mimo tego czytelnikowi wciąż jest jej mało. "Czas żniw" to nie tylko czyta akcja, ale także bohaterowie, którzy odgrywają kluczową rolę w pozycji. Muszę przyznać, że główna postać w powieści, Paige Mahoney, jest zdecydowanie tą, która zdobywa sympatię już po pierwszej stronie lektury. Dziewczyna ta jest inteligentna, przebiegła i wciąż walczy o swoje. Nie jest typową bohaterką, która użala się nad sobą i denerwuje do granic możliwości. "Czas żniw" zdecydowanie jest przemyślany od a do z i każdy powinien się z nim zapoznać. • Podsumowując, powieść "Czas żniw" to naprawdę tajemnicza wyprawa do Wielkiej Brytanii, gdzie zamiast popołudniowej herbaty i sławnego na cały świat Big Bena dostajemy filiżankę mrocznej przyszłości kraju z zagadkową nutą magii w płynie. Jedno jest pewne, świat jasnowidzów pochłonie cię bez reszty i długo nie wypuści ze swoich objęć, a istnym grzechem jest nie poznać go choć odrobinę. Książka Samanthy Shannon jest prawdziwym rollercoasterem, który gna z zabójczą prędkością, zapewniając czytelnikom masę wrażeń i emocji. Jest to, jak dotąd, najlepszy debiut książkowy jaki kiedykolwiek czytałem i z niec­ierp­liwo­ścią­ czekam na dalsze losy bohaterów książki. Gorąco polecam! • [Link]
Ostatnio ocenione
1 2 3 4
  • Droga do domu
    Gyasi, Yaa
  • Głód
    Caparrós, Martín
  • Dziewczyna z pociągu
    Hawkins, Paula
  • Zakon Mimów
    Shannon, Samantha
  • Próba żelaza
    Black, Holly
  • Dziewczyna ognia i cierni
    Carson, Rae
Należy do grup

grejfrutoowa
Olciaczar
ksiazkomania

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo