Bornholm, Bornholm

Autor:
Hubert Klimko-Dobrzaniecki
Lektor:
Henryk Pijanowski
Wyd. w latach:
2007 - 2023
ISBN:
978-83-240-1499-6, 978-83-65613-68-4
978-83-65613-69-1
Autotagi:
beletrystyka
czytak
dokumenty elektroniczne
druk
powieści
proza
Więcej informacji...
4.5 (2 głosy)

Niemcy, początek drugiej wojny światowej. Horst Bartlik mieszka w niewielkim miasteczku, prowadzi ustabilizowane, pozbawione wstrząsów życie. Dwie okoliczności decydują o jego dalszym losie. Odkrywa, że nie kocha już swojej żony, a następnie zostaje wysłany na wojnę. Skierowany do bazy na Bornholmie odzyskuje dawną pewność siebie, męskość. Okaże się, że wojna przyniesie mu szansę na miłość.

Historia Bartlika przerywana jest inną opowieścią, opowieścią młodego mężczyzny. Jego jedyną słuchaczką jest pogrążona w śpiączce matka: bohaterka jego historii, obiekt synowskiej miłości i nienawiści. Obu narratorów i ich oddalone od siebie czterdziestoletnim odstępem czasu opowieści łączą subtelne elementy pozwalające przejść z jednej płaszczyzny literackiej do drugiej. Fotografie oglądane przez jednego z narratorów zostały kiedyś zrobione przez drugiego; odnaleziony w szopie zabytkowy aparat fotograficzny jest własnością drugiego bohatera. "Bornholm, Bornholm" mówi o braku porozumienia między bliskimi, niemożności nawiązania relacji pełnej ufności i zrozumienia. Bez tego mąż po latach małżeństwa zastanawia się nad sensem przysięgi, a syn nie ma w sobie odwagi, by zaprotestować przeciw nadopiekuńczości matki. Dobrzaniecki opisuje skomplikowane relacje z mieszaniną ironii i powagi; nostalgia łączy się z surowym opisem codzienności, wyobcowania i często bolesnych, przejmujących relacji rodzinnych.

Nakładem Noir sur Blanc ukazuje się wznowienie tego tytułu.

Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Ta powieść, to dwa różańce łączące się w jednym krzyżu. Ciężkim i wielkim krzyżu, krzyżu na jakim wisi nie Jezus lecz kobieta. A dlaczego? • Na kartach powieści poznajemy Bartlika, który "obciążony" jest... żoną. Dawna miłość i zauroczenie spełzły już przyjmując formę odrazy i wstrętu. Jej osoba przytłacza go od lat, wpływa na jego decyzje i na jego życie. Sika na siedząco, rezygnuje z budowy domku na drzewie, obiad jada każdego dnia o tej samej porze, z przyzwyczajenia, bez zastanowienia, czy jest faktycznie głodny... Wszystko przez jej presję i dyktatorskie spojrzenie. Wszystko przez jej kontrolę nad domem i życiem każdego z rodziny. Aż pewnego dnia Bartlik mówi "nie". Stawia opór, co sprawia mu... satysfakcję. Jednak dochodzi do wybuchu wojny i zostaje powołany do wojska. I to z początku staje się dla niego wybawieniem, sprawia mu poniekąd radość. Lecz - jak to na wojnie - szybko owe odczucia zamieniają się w proch. W Bartliku rodzi się coś, co już umarło. Zaczyna do niego dochodzić świadomość, że tęskni za dziećmi, domem i za nią... Za żoną. Że nie jest mu obojętna i że ją kocha... Żre w jakiś dziwny, niew­ytłu­macz­alny­ sposób odradza się w nim martwe uczucie. • Równolegle do losów Bartlika zapoznajemy się z inną fabułą. Oto on, syn, przychodzi w odwiedzinach do matki będącej w śpiączce. I właśnie ta jej bierność sprawia, że odnajduje w sobie odwagę do wyznań. Do uzmysłowienia jej, jak jej nienawidzi i jak ją kocha jednocześnie. Rzuca w jej nijaką twarz i zamknięte oczy obelgi, zarzuty i słowa, które dotychczas ukrywał. Jakby korzystał z jej paraliżu i braku reakcji, jakby napawało go to siłą i zadowoleniem. Wspomina swoje życie i wszelkie decyzje, które zawsze, w mniejszym lub większym stopniu, zależne były od niej. Obraża ją. Nic w życiu nie osiągnął, niczego nie dokonał, nikogo po sobie nie zostawi. Wrócił na Bornholm z tym, z czym z niego wyruszył. Zapętliły się lata i on sam. I wrócił do matki za co nienawidzi jej jeszcze bardziej. • Krzyż, a na nim kobieta. Tak, kobieta cierpiąca i narzekająca na niego, na mężczyznę. Żona na męża, matka na syna. Presja własnego wychowania staje się ich priorytetem. Są wredne są i wiedzą o tym lecz tak lawirują własnymi emocjami, że zbywają owo świadomość. Spychają na dno, jak i szacunek do mężczyzn, z którymi dzielą życie. Tracą kobiecość w imię własnego własnego dobra, w imię bycia na górze, bycia decyzyjną w każdym aspekcie życia. • Klimko-Dobrzaniecki sprawił, że czytasz i nie wierzysz, choć wierzysz już przecież we wszystko, co przynosi ze sobą świat. Czytasz i współczujesz każdemu z osobna. I matce z ciałem drętwym od odleżyn i zaciekłej żonie gotującej obiad. Współczujesz nauczycielowi biegającemu teraz z karabinem i jemu, doglądającemu matkę na łożu śmierci. Każdy w swój sposób odciska na tobie piętno. Włazi w ciebie i drepta w miejscu, co jeszcze bardziej boli. • Ta książka to niebywała powieść o swój końcach, które mają jeden punkt wspólny. • Kobieta.
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Opis
Inne tytuły:20509
Autor:Hubert Klimko-Dobrzaniecki
Lektor:Henryk Pijanowski
Wydawcy:Legimi (2023) Wydawnictwo Literackie Oficyna Literacka Noir sur Blanc (2023) Oficyna Literacka Noir sur Blanc (2018) IBUK Libra (2018) ebookpoint BIBLIO (2018) Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Larix im. Henryka Ruszczyca (2007-2012) Społeczny Instytut Wydawniczy Znak (2011)
Serie wydawnicze:Czytak Larix Proza Czytak Larix 20495-20510 Czytak Larix 20509 Proza - Znak
ISBN:978-83-240-1499-6 978-83-65613-68-4 978-83-65613-69-1
Autotagi:audiobooki beletrystyka CD czytak dokumenty elektroniczne druk DVD e-booki epika książki literatura literatura piękna MP3 nagrania powieści proza zasoby elektroniczne
Powyżej zostały przedstawione dane zebrane automatycznie z treści 15 rekordów bibliograficznych, pochodzących
z bibliotek lub od wydawców. Nie należy ich traktować jako opisu jednego konkretnego wydania lub przedmiotu.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo