Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
na_czyta
Najnowsze recenzje
1
...
38 39 40
...
45
  • [awatar]
    na_czyta
    Tym razem to będzie niepolecajka. Póki co, to najsłabsza książka jaką przeczytałam w tym roku. Trafiłam na nią przypadkowo, chcąc zgarnąć z biblioteki coś anglojęzycznego. Rzucająca się w oczy okładka sugerowała, że mam do czynienia z lekką lekturą dla nastolatków podchodzącą pod young adults. I chyba taki był docelowy target autorki bo historia opowiada o dziewczynie, która zaraz przed swoimi osiemnastymi urodzinami zostaje zabrana przez rodziców na drugi koniec świata pod przykrywką „spontanicznej wycieczki”. Jednak same okoliczności wyjazdu i pośpiech sugerują, że kryje się za tym coś więcej niż tylko wakacje. Sama Ella też nie jest do końca szczera i ukrywa przed światem mroczny sekret swojej drugiej osobowości. Co dzieje się dalej dowiadujemy się podczas bardzo naciąganej i infantylnej fabuły, w której główna bohaterka zachowuje się tak, jakby miała najwyżej czternaście lat. Dodając do tego zupełnie nieracjonalne zachowanie otaczających jej osób oraz dłużące się, nie wciągające wątki otrzymujemy bardzo słabiutką książkę, która według mnie może znaleźć swoich fanów jedynie w grupie wiekowej 11-13, a i tak, nie zawiera ona dla nich żadnych głębszych wartości. Postać matki, jest tu wręcz potraktowana strasznie i zakończenie tylko potwierdza moją głęboką awersję do głównej bohaterki, emanującej jedynie egoistycznym podejściem do życia. No ale okładka ładna! 4/10
  • [awatar]
    na_czyta
    Bez zbędnego gadania - ta seria to moje bezwarunkowe guilty pleasure. I do tego w sumie zupełnie nie guilty! 🖤 Gdyby powstało 10 kolejnych części pewnie czytałabym wszystkie w ciemno. Niestety są tylko dwie, ale i tak to wystarczyło, żebym super się przy nich bawiła. Tak na prawdę do tegorocznego podsumowania doliczam tylko „Świątynię” bo „Zmorojewo” czytałam po raz pierwszy jakieś dwa lata temu i już wtedy skradło mi serce. • Pierwsza część opowiada o Tytusie Grójeckim - nastolatku, który podczas wakacji u dziadków poznaje rodzinne sekrety wiążące się z tajemnicami lasu pełnego słowiańskich demonów oraz postaci znanych nam dobrze z polskich legend. Druga - to historia pisana z perspektywy przyjaciółki Tytusa - Anki, która razem z nim musi stawić czoła potwornej sile, której udało się przedrzeć do naszego świata, a co gorsze, znalazła już wielu swoich popleczników i wyznawców. • Całość to wciągająca mroczna przygodówka, która łączy elementy książek czytanych przeze mnie „za nastolatka” z lekkim vibem horroru. Czyli wszystko, czego potrzebuje do czytelniczego szczęścia i dobrej zabawy 🖤 9/10
  • [awatar]
    na_czyta
    Pierwsza książka 2021 roku to „Nie chciałaś wiedzieć” Jean Hanff-Korelitz, czyli pierwowzór serialu @hbo „Od Nowa” z Nicole Kidman i Hugh Grantem. Co ciekawe niektórzy, zmyleni różnica w tytule sięgają jedynie po wydanie z okładką „filmową”, które ukazało się już po sukcesie produkcji telewizyjnej, nie mając pojęcia, że często łatwiej (w bibliotekach) i taniej (w księgarniach) jest dostać tą samą treść pod inną nazwą :) Tak było w mojej lokalnej bibliotece, gdzie książkę ze zdjęcia dostałam od ręki a na „Od Nowa” była spooora kolejka. Ale do rzeczy! W skrócie i na temat- jak dla mnie 7/10. Dostajemy tu bardzo dobrze zbudowana postać głównej bohaterki, której narracja w pierwszej osobie prowadzi nas od początkowej do ostatniej strony powieści. Grace poznajemy w momencie gdy jej idealnie ułożone życie rodzinne (szczęśliwa żona i matka) oraz zawodowe (wzięta terapeutka wydająca książkę )zaczyna się kruszyć kawałek po kawałku za sprawą śmierci pewnej kobiety. Wchodząc w pozornie stabilny świat manhattańskiej dzielnicy poznajemy przeszłość Grace, jej stosunki z najbliższymi, jej obawy i rozterki by w końcu, wraz z nią przeżywać zupełne przearanżowanie wszystkiego co do tej pory znała. Jest to powieść psychologiczna lecz bliżej jej do obyczajówki niż kryminału. Dobrze zapowiadająca się akcja bardzo spowalnia i ciut nuży na ostatnich kartach powieści. Nie spodziewajmy się tu zakończenia z przytupem ale wciąż uważam, że warto sięgnąć po tą pozycję- chociażby żeby uzupełnić sobie luki w charakterze głównych postaci, jeżeli te po oglądnięciu serialu wydały się nam zbyt płytkie i niezrozumiałe. Dla fanów wersji serialowej- książka opowiada zdarzenia które rozegrały się jedynie w kilku pierwszych odcinkach produkcji HBO, potem dostajemy bardziej wyciszone zakończenie, bez zwrotów akcji, bez tajemnicy i mylenia tropów. Jeżeli jesteśmy żądni tylko takich emocji- pozostańmy pod kocem przed tv! 📚
  • [awatar]
    na_czyta
    Po tą pozycję sięgnęłam z trzech powodów – po pierwsze- autorka powieści to Liane Moriarty, której „Wielkie Kłamstewka” posłużyły jako baza do serialu HBO o tej samej nazwie. Książki nigdy nie przeczytałam, ale serial wbił się w moją pamięć jako taki, który chętnie polecę innym jak i samej sobie w przyszłości na re-watching. No i właśnie tu przechodzimy do powodu drugiego –czyli ekranizacja „Nine perfect strangers”* , której premierę HULU ogłosiło już na ten rok. Chcąc tym razem zachować kolejność „najpierw książka, potem film” sięgnęłam czym prędzej po tą pozycję do biblioteki, gdzie (co już było trzecim, przeważającym powodem) odkryłam, że jest dostępna od ręki i to w wersji oryginalnej (anglojęzycznej). Klimat idyllicznego ośrodka SPA do którego przyjeżdża dziewięcioro nieznajomych by odmienić swoje ciało i duszę wciąga już od pierwszej strony. Kolejne rozdziały, których narratorami na zmianę są mieszkańcy Tranquillum House odkrywają przed nami ich przeszłość, plany oraz prawdziwe powody ich (jedynie z pozoru) przyjemnych wakacji. A na czele tego wszystkiego czeka nas spotkanie z tajemniczą założycielką całego ośrodka w którą, w serialowej wersji wcieli się (podobnie jak w „Od Nowa”) Nicole Kidman. To tyle ile powinniście wiedzieć przed sięgnięciem po tą pozycję, oszczędźcie sobie na pewno czytania opisu z tyłu tych książek – wg mnie jest dosyć mylący i nie do końca odpowiada rzeczywistej akcji. Może właśnie to, po części wpłynęło, na moje rozczarowanie zakończeniem powieści, pomimo tak wciągającej treści. Przez większość czasu czytając tą książkę miałam wrażenie, że wszystko sprowadzi się do końcówki pełnej zaskoczenia, czegoś, co połączy historie wszystkich bohaterów a jednocześnie będzie dla nas totalnie mind-blowing. Dostajemy w zamian wyjaśnienie, które może i miało szokować ale tak naprawdę mnie nie przekonało. Podsumowując- polecam jeśli jesteście fanami „Kłamstewek” lub „Ostrych Przedmiotów”, albo po prostu macie ochotę zanurzyć się w błogim klimacie medytacji, relaksacji i zabiegów pielęgnacyjnych by uciec od własnych zmartwień 😊 7/10. • *Polski tytuł to „Dziewięcioro nieznajomych”
  • [awatar]
    na_czyta
    „Poeta, strażnik i więzień” to perełka odkryta przez zupełny przypadek. Zachęcona okładką oraz uczuciem „gdzieś ją chyba ktoś polecał” postanowiłam przeczytać tak, o, pomiędzy innymi zaplanowanymi pozycjami i... przepadałam totalnie. Po pierwsze - nie czytając zupełnie opisu z tylu okładki zaskoczył mnie (pozytywnie) wątek zagadki kryminalnej, która spada na nas już na pierwszych stronach opowieści. Jest ona jednak jedynie pretekstem do lepszego poznania bohaterów, których mamy tu aż troje. Strażnik więzienia w Fukuoce, który zostaje pewnego dnia znaleziony martwy po swojej nocnej zmianie, jego młodszy kolega po fachu, który dostaje nakaz zbadania sprawy oraz jeden z więźniów, zdający się początkowo mieć jakiś związek z morderstwem. Jednak im dalej brniemy w powieść tym zagadka, zbrodnia i motyw wydają się nam coraz bardziej odległe, a na pierwszy plan wysuwa się cudowna, wzruszająca i okrutna historia o życiu koreańskich jeńców na japońskich ziemiach podczas II wojny światowej, niesprawiedliwości świata i tęsknocie za doświadczaniem piękna świata, oraz przede wszystkim o uzdrowicielskiej mocy muzyki i poezji w nawet tak ciemnym miejscu jak cela więzienna. I właśnie tam, pomiędzy historią utkaną z fikcji autor przedstawia nam życie Yuna Dong-ju - młodego pisarza ówczesnych czasów, będących do dziś jednym z najpopularniejszych koreańskich poetów. To piękna i smutna powieść, która bezkonkurencyjnie będzie jednym z najlepszych odkryć tego roku. 9/10 🏯 • Ps. Nie wiem czy coś się zmieniło, ale przez -przypuszczam - mały nakład tej książki była ona bardzo trudno dostępna w księgarniach, przez co na Allegro osiągała kwoty sprzedaży nawet ponad 200zl! Z mojej strony mogę wam wiec polecić znalezienie jej w wersji ebooka lub audiobooka (np w @audioteka 🧡) . W formie papierowej jest tez dostępna w #bibliotekakrakow 🙃
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
41
  • Zatruty ogród
    Marwood, Alex
  • Herbatka z arszenikiem
    Stevens, Robin
  • Zbrodnia nie przystoi damie
    Stevens, Robin
  • Pozornie bez winy
    Medyńska, Paulina
  • Głód
    Gay, Roxane
  • Śmierć na Zanzibarze
    Gacek, Katarzyna
Należy do grup

Ostrzeszów BPMiG

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo