Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
chrispu
Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
11
  • [awatar]
    chrispu
    Bardzo ładnie napisana książka podróżnicza. Co prawda dotyczy rzeczywistości, której już nie ma (lata sześćdzisiąte 20 wieku) ale czytając praktycznie nie odczuwa się tego (no może momentami gdy autor wtrąca jakieś dane statystyczne). Autor opisuje japońską rzeczywistość taką jaką zastał z odrobiną humoru i z dystansem do własnej osoby, bez silenia się na jakieś głębokie porównania typu kultura zachodu a kultura dalekiego wschodu. Co prawda czasem jakiś fakt/zachowanie go zaskakuje lecz nie robi z tego wielkiego problemu (nie rozstrząsa motywów, nie komentuje jako dziwactwa). Z całej książki przebija olbrzymi szacunek dla innej kultury i taki, jak ja to odbieram, spokój. Nie ma w tej opowieści jakichś momentów dramatycznych, nagłych zwrotów akcji (albo autor ich specjalnie nie opisał). W każdym razie jest tu o czym poczytać, kilka faktów z Japonii mnie zaskoczyło, akcja w miarę równo posuwa się do przodu (znalazłem tylko jedno spowolnienie - opisy statystyczne dotyczące floty morskiej), są zachowane proporcje pomiędzy opisem podróży autora oraz przytaczaniem faktów, które można sobie obecnie poczytać w internecie (ksiażka powstała w latach sied­emdz­iesi­ątyc­h 20 wieku - internetu u nas nie było). Plusem są również świetne, w mojej ocenie, czarnobiałe fotografie, oddające klimat książki. I tylko żałowałem, że książka tak szybko się skończyła - bardzo dobrze mi się przy jej czytaniu odpoczywało od szaleństw współczesności.
  • [awatar]
    chrispu
    Ta książka to jakby zbiór bardzo sympatycznych, krótkich reportaży, pisanych – takie odniosłem wrażenie – na gorąco po danym wydarzeniu. Trzeba się tu przyzwyczaić do specyficznej formy narracji (nieco trąci myszką), formowania zdań i niewielkiej ilości dialogów. Głównie autor opisuje nam to co widział i co przeżył ale tak jakbyśmy właśnie z nim w tym uczestniczyli. Nadaje to opowieściom sporo dynamizmu. • Książka dzieli się na dwie części – w pierwszej dominują opisy spotkań autora z fauną i florą ówczesnego Sudanu, w drugiej jest już więcej akcji dziejącej się wśród ludzi. W treści jest trochę informacji o charakterze historycznym ale tak wplecione w całość opowieści, że można ich nie zauważyć. Całość można dość szybko przeczytać, niektóre rozdziały są króciutkie, poświęcone opisowi jakiegoś krótkotrwałego epizodu z życia np. konkretnego rodzaju ptaka. • To czego mi brakuje w tej książce to zdjęcia.
  • [awatar]
    chrispu
    Niezwykle prawdziwa opowieść/pamiętnik o wyprawie przez dżunglę. Książka oddzierająca ją z całego romantyzmu i piękna. W dżungli "piękne są tylko chwile" a większość czasu to walka o przetrwanie - "Kto nie je ten nie idzie a kto nie idzie naprzód, ten umiera". Dżungla za nic ma sobie jakieś ludzkie "konwenanse" i zasady. To tylko kupa czyhających na ludzką krew różnorakich robali, owadów, ryb, gadów jak również kłujących i trujących pnączy czy roślin. • Ta książka to właściwe dwie w jednym - pierwsza to wspomnienia autora z pobytu w Brazylii, druga jest pamiętnikiem z samotnej wyprawy przez lasy Gujany Francuskiej. Ta pierwsza część jest dosyć ciężka, autor nie "owija w bawełnę", opisuje rzeczy takimi jakie są, jak je widzi i odbiera. Mnóstwo tu naturalistycznych opisów ale również sporo informacji o charakterze etnograficznym (życie i zwyczaje ówczesnych indian i górników). Stylistycznie jest też tu niewiele do zarzucenia - widać, że opowieść była powtórnie redagowana. • Największe wrażenie robi jednak część druga, pamiętnikowa - im dłużej się ją czyta, tym mniej w niej opisów i przemyśleń a coraz więcej krótkich emocjonalnych wypowiedzi. W pewnym momencie poczułem się głupio, że czytam o głodującym, będąc sytym. • Jednak, mimo wszystko, nie udało mi się polubić autora. Owszem podziwiam jego heroizm ale był to heroizm "egoistyczny", jakiś taki szaleńczy, nastawiony na sławę. Nie była to samotna walka z przyrodą podczas jakiejś ucieczki czy próba dotarcia do cywilizacji po katastrofie. Coś sobie autor w główce uchrzanił i nie bacząc na swoje, bądź co bądź, nikłe umiejętności i środki finansowe oraz rady znajomych, zaczął wdrażać. Dobrze, że poniewczasie to u siebie spostrzegł - trochę go to zrehabilitowało w moich oczach. • Książka ta to świetny "prysznic" na rozgorączkowane głowy, które planują samotne wyprawy (może niekoniecznie w dżunglę). Pokazuje jak wiele trzeba umieć by przetrwać i jak niewiele potrzeba by coś zakończyło się niepowodzeniem. Największe wrażenie zrobiły na mnie opisy zagrożeń, które na człowieka w dżungli czyhają - szczególnie, iż doświadczał ich sam autor. • Na minus - po jakiego grzyba, wydawca na początku książki streścił ją caluteńką i dodatkowo opisał co działo się potem (po zakończeniu wędrówki). Zepsuł mi trochę lekturę - chociaż, muszę przyznać, że ojciec głównego bohatera zaimponował mi. To co robił to było naprawdę coś.
  • [awatar]
    chrispu
    Jeżeli czyta się tę niewielką książeczkę przez ponad miesiąc to albo - 1. jest się pierwszakiem, z trudem składającym literki albo 2. książka jest napisana w sposób mało wciągający. W tym przypadku występuje punkt 2. • Akcja jest statyczna, praktycznie większość tekstu to opisy rozmów oraz listy napisane przez te same osoby, z którymi Poirot wcześniej rozmawiał. No może byłoby to jeszcze do strawienia, gdyby nie fakt, iż ciągle czytamy o tym samym. Są osoby, które to lubią, takie wyszukiwanie drobnych różnic w "zeznaniach", szukanie jakichś niuansów. Ja jednak do nich nie należę. I powieść ta skutecznie mnie usypiała po kilku kartkach. • Generalnie - jak dla mnie - jest to ciekawy eksperyment pisarski, może fajny dla autorki ale już nie dla każdego czytelnika. I tu chylę czoła przed reżyserem i aktorami serialu, którzy potrafili, z tej w sumie statycznej powieści, zrobić całkiem fajny, nastrojowy i wzruszający odcinek przygód Herculesa Poirot. Bo u mnie, książka, przy jej czytaniu, niestety żadnych "uczuć" nie wywołała. No może poza ziewaniem - ale to chyba nie jest uczucie.
  • [awatar]
    chrispu
    Tak do trochę więcej niż pół książki - rewelacja. Szybkie tempo i mnóstwo zdarzeń. Potem niestety tempo opowieści bardzo zwalnia i książka staje się bardziej refleksyjna. Takie dwa w jednym. Ta druga część bardziej może się przydać w szkole gdyż jest tu bardzo dużo fraszek i wierszy wplecionych zgrabnie opowieść (wraz z tłumaczeniem o co właściwie chodziło poecie). Mnie jednak najbardziej "porwał" barwny świat renesansu polskiego, mieszczaństwa, dworu, życia studenckiego opisany w pierwszej części. Czytanie co prawda utrudniały trochę wplecione tu i ówdzie słowa z "epoki" ale z czasem można do nich przywyknąć. • Podsumowując - ciekawa książka pokazująca zarówno życie Jana Kochanowskiego w "strawnej" dla czytelnika formie jak i też opisująca różne postacie z epoki,ciekawostki czy zwyczaje lub wydarzenia wtedy mające miejsce. A w końcowej części poprzez to przeplatanie wierszy i fraszek, opisami normalnego życia poety, dodająca "głębi uczuciowej" jego twórczości. • Zaś na końcu książki znajdziemy niewielki ale przydatny słowniczek trudniejszych wyrazów.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
9
  • Czołem, nie ma hien
    Meller, Andrzej
  • Moje Indie
    Kret, Jarosław
  • W Chinach jedzą księżyc
    Collée, Miriam
  • Wiza do Iranu
    Orzech, Artur
  • Dzień dobry Tahiti
    Dworczyk, Wojciech
  • Spacer wśród kwitnących wiśni
    Dworczyk, Wojciech
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo