Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Erato_czyta

"Kto czyta - żyje wielokrotnie, kto zaś z książkami obcować nie chce, na jeden żywot jest skazany."

Józef Czechowicz

Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
29
  • [awatar]
    Erato_czyta
    Zawsze sięgając po takie cegiełki boję się, że w książce będą momenty niepotrzebnie przedłużające całą historię, jednak z "Nocnym filmem" było inaczej. • Książka ani przez moment mnie nie nużyła, a wręcz przeciwnie - fabuła jest niewiarygodnie wciągająca. • Poznajemy losy dziennikarza śledczego, który przez zainteresowanie życiem i twórczością pewnego tajemniczego reżysera - Cordovy - wpada w niemałe kłopoty. Kiedy bohater dowiaduje się o tajemniczej śmierci córki reżysera, postanawia wbrew wszystkiemu znów zainteresować się życiem prywatnym tej rodziny. Czy wyjdzie mu to na dobre? Czy dowie się jakie tajemnice ukrywa Cordova? Czy jest bezpieczny wchodząc temu człowiekowi z butami do życia? • Tak jak napisałam na samym początku - historia pochłania czytelnika do reszty i przeczytanie tych ponad 700 stron jest niczym mrugnięcie oka. • Postać Cordovy, jak zarówno jego twórczość, jest owiana tak dużą nutą tajemniczości, że za wszelką cenę, wraz z głównym bohaterem, pragniemy poznać całą prawdę, którą ukrywa. Do tego wszystkiego dochodzi równie zagadkowa śmierć i poboczni bohaterowie, którzy powoli odkrywają nowe fakty lub plotki dotyczące całej rodziny. • Dziennikarz - Scott oraz jego pomocnicy, również sprawiają, że historia staje się ciekawsza i barwniejsza. • Zresztą każda postać w tej książce jest wyjątkowa i nietypowa. • Dodatkowy plus za rewelacyjny pomysł z umieszczeniem w książce wycinków z gazet, zrzutów z sieci itp. Nie dość, że urozmaica to treść, to sprawia też, iż historia bardziej oddziałuje na czytelnika. • Autor umieścił w fabule wątki okultystyczne, ale nie ma powodu się ich obawiać, są tak umiejętnie dawkowane oraz wplecione w historię, że wręcz sprawiają przyjemność i dodają smaczku. • Niestety, osobiście zawiodłam się trochę na samym zakończeniu. Nie było ono złe, czy kiepskie - co to to nie, ale po takim ciągłym budowaniu napięcia u czytelnika i trzymaniu go w niewiadomej, spodziewałam się jednego wielkiego "WOW", a tego zabrakło. • Ostatecznie bardzo polecam "Nocny film" - ta historia zapada w pamięci.
  • [awatar]
    Erato_czyta
    Należę do grupy ludzi, która z wypiekami na twarzy słuchała nauczyciela w szkole, gdy ten opowiadał o mitologii greckiej. Fascynacja tym tematem pozostała mi do dnia dzisiejszego. Nie bez powodu jestem również zakochana w Grecji i ogólnie jej historii. Dlatego też kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź "Kirke" wiedziałam, że MUSZĘ ją mieć i to nie tylko przez wzgląd na jej przepiękną obwolutę i okładkę 😍 Tak... Książka ta zdecydowanie wyróżnia się w całym tłumie innych pozycji jeśli chodzi o wydanie - wydawnictwo Albatros spisało się na medal 👌😊 • Przejdźmy, mimo wszystko, do tej ważniejszej części, czyli treści. "Kirke" to opowieść o tytułowej córce boga słońca - Heliosa - która została wygnana na bezludną wyspę. Kobieta ta jednak wcale nie jest taka samotna i spotyka ją wiele przygód, jednak najważniejsze dla bohaterki jest to, by odnaleźć wreszcie swoją życiową drogę, powołanie i zawalczyć o szacunek, którego praktycznie nie zaznała ani od rodziców, ani od rodzeństwa. • Czy wygnanie Kirke będzie dla niej prawdziwą karą, a może wręcz przeciwnie? Czy kobieta odnajdzie cel życia? • Na samym początku trzeba zaznaczyć, że książka ta jest specyficzną lekturą. • Dlaczego? • Ponieważ autorka w niecodzienny sposób opisała historię znaną nam ze szkoły. Chyba nie przesadzę jeśli napiszę, że wręcz dała jej drugie życie, bardziej przystępne dla dzisiejszej młodzieży. • Plusem tej historii jest też fakt, iż pani Miller wplotła w nią (w większych lub mniejszych "rolach") inne znane nam postacie, m.in. Dedala i Ikara, Achillesa, Atenę, Prometeusza czy Hermesa - co bardzo urozmaica lekturę. • Jeśli jednak liczycie na emocjonującą, pełną przygód i pędzącej na łeb i szyję akcji to rozczarujecie się. • "Kirke" to wolno i spokojnie płynąca opowieść, w której bardziej liczy się wewnętrzna walka głównej bohaterki i rozterki niż jej niesamowite czyny i umiejętności. • Czy to oznacza, że książka jest nudna? • Oczywiście, że nie. Jednak uważam, że osobom, które nie przepadają za mitologią lub dopiero zamierzają zacząć z nią swoją przygodę, ta pozycja może narobić więcej szkód i zrazić ich niż to warte i chyba polecałabym zacząć od innych pozycji np. książek Riordana. Natomiast osoby "obyte" w temacie powinny poznać "Kirke", bo może okazać się to dla nich całkiem przyjemną przygodą. • Kluczowe jest również początkowe podejście do książki. Ta piękna okładka sprawiła, że czytelnik ma wygórowane oczekiwania również do jej wnętrza, a mimo że książka, jak dla mnie, jest bardzo fajna, to na pewno nie można jej uznać za coś wyjątkowego.
  • [awatar]
    Erato_czyta
    Sięgnęłam po książkę z czystej ciekawości. Serię Górskiego o Masie porzuciłam po 4 tomie. W końcu ile można czytać o jednym i tym samym? • Chciałam jednak sprawdzić czy książka ze Słowikową będzie tym samym zabiegiem co z poprzednim gangowym celebrytą i obawiam się, że odpowiedz brzmi "Tak". "Słowikowa" - czyli Monika Banasiak, była żona jednego z bossów grupy pruszkowskiej, która odsiedziała bez wydanego wyroku ponad dwa lata w areszcie śledczym. W książce Artura Górskiego opowiada o polskim wiezieniu dla kobiet. • Po przeczytaniu tej książki odczuwam wielki niedosyt. Niby mamy trochę wzmianek o życiu Słowikowej przed więzieniem, niby opowiada jak wyglądało jej życie w areszcie, ale wszystko to jest bardzo powierzchowne i z całą pewnością temat nie został wyczerpany do końca, a wręcz rzekłabym, że został tylko napoczęty. • Owszem kilka ciekawych rzeczy z rozmowy Górskiego i pani Banasiak można wychwycić, szczególnie jeśli chodzi o areszt dla kobiet i jego funkcjonowanie, ale są to naprawdę pojedyncze fakty. • Jednym słowem książka na jeden/dwa dni (czyta się ją bardzo szybko) - zasługa formy rozmowy autorów, wielu zdjęć i małej objętości - raczej dla osób, które mocno są zainteresowane samą postacią pani Moniki i jej refleksjami na temat luksusowego życia i tego jak jej go pozbawiono.
  • [awatar]
    Erato_czyta
    Czy poniósł Was kiedyś melanż (pozwalając sobie na użycie młodzieżowego zwrotu), do tego stopnia, że nie pamiętaliście co się z Wami działo? • Myślę, że znajdą się tu osoby, które przeżyły coś takiego. • A czy pomyśleliście kiedyś jakie mogłyby być tego konsekwencje? • Klara - bohaterka najnowszej książki pani Magdy Stachuli - budzi się po imprezie na klatce schodowej. Nie pamięta połowy wieczoru spędzonego na zabawie, a jak się po chwili okazuje - nie pamięta całych dwóch dni, które minęły od dnia zabawy. Zaniepokojona odkrywa, że nie jest jedyną kobietą, która przeżyła podobną sytuację. • Czy zdoła odkryć co wydarzyło się przez te dwa dni? Czy jej przypadek ma coś wspólnego z przypadkiem Lisy? • "W pułapce" to kolejna (już trzecia) pozycja od autorki, gdzie ludzi, z pozoru nic nie łączących ze sobą, życiowe drogi jednak przeplatają się i to w niecałkiem przyjemnych okolicznościach. Podobieństw między trzema historiami jest jednak więcej. • Pani Magda w każdej ze swoich książek potrafi doskonale wykreować bohaterki, które zdecydowanie mają problemy z psychiką - kobiety te są albo niebezpieczne, albo zaborcze, są też zlęknione i mają za sobą traumatyczne przeżycia, które rzutują na ich zachowanie i osobowość. W tej książce otrzymujemy całą tę mieszankę śmietanki towarzyskiej. • "W pułapce" ma wszystko to co thriller psychologiczny powinien mieć. Trzyma w niepewności i zaciekawieniu do ostatnich stron tylko po to, żeby na końcu wprowadzić czytelnika w osłupienie. • Bohaterowie (bez wyjątku) są ciekawie skonstruowani - nie są idealni, posiadają swoje lęki, są zagubieni, a niektórzy niep­rzew­idyw­alni­, mają swoje historie i tajemnice, które autorka dawkuje czytelnikowi wraz z kolejnymi stronami. • Książkę czyta się bardzo szybko i mimo wszystko lekko, dzięki ciekawej fabule i chęci, wraz z głównymi bohaterkami, odkrycia prawdy. • Towarzyszę twórczości pani Magdy Stachuli od samego początku (od "Idealnej") i powiem Wam, że jeszcze się nie zawiodłam - oby tak dalej.
  • [awatar]
    Erato_czyta
    Młody Lale Eisenberg (później Sokołow), żyd ze Słowacji trafia do obozu w Auschwitz. Tam po pewnym czasie zostaje tatuażystą - tatuuje numery nowo przybyłym więźniom. Pewnego dnia, podczas pracy poznaje Gitę - piękną dziewczynę, z którą szybko zaczyna łączyć go głębokie uczucie. • Czy miłość w obozie jest możliwa? Czy uczucie ma szansę przetrwać? Czy kochankowie przeżyją? • Książka opisuje głównie moc miłości łączącą dwójkę bohaterów, ich rodzące się uczucia, wzloty i upadki, jednak nieodłączną częścią tej historii jest obóz - życie w obozie, codzienna walka o przetrwanie, o każdy oddech, o posiłek i godność. • "Tatuażysta z Auschwitz" to cudowna lektura, która pokazuje jak miłość potrafi uskrzydlić nawet w tak ciężkich warunkach. Jest to też lektura momentami bardzo smutna, zwłaszcza gdy poznajemy codzienność z jaką musieli się zmierzyć ludzie uwięzieni w obozie. Najbardziej przeraża i jednocześnie, w pewien sposób, cieszy fakt, że wydarzenia opisane w książce są autentyczne - bohaterowie tej książki przeżyli jednocześnie piekło, ale i znaleźli motywację do walki o każdy przeżyty dzień, a także odnaleźli miłość swojego życia. • Bardzo polecam tę pozycję zarówno osobom, które interesują się tematyką obozów konc­entr­acyj­nych­, ale i tym, którzy lubią historie opowiadające o prawdziwej miłości.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
26
  • Wieczór taki jak ten
    Gargaś, Gabriela
  • Nadzieja
    Berry, Amanda
  • Okruchy dobra
    Bednarek, Justyna
  • Ginekolodzy
    Komendołowicz, Iza
  • Odnalezieni
    Kamińska, Anna
  • Dachołazy
    Rundell, Katherine
Alessandra
Bomblas
Betik

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo